Deloitte – czołowa firma analityczna na świecie, opublikowała raport badawczy dotyczący rynku niskobudżetowych drukarek 3D w Polsce i na świecie w kontekście ich wykorzystania w przemyśle. Raport został przygotowany na zlecenie Zortraxa. Wg przewidywań Deloitte, w najbliższych latach udział drukarek 3D typu FDM będzie dominujący pod względem wolumenu sprzedaży wszystkich urządzeń wykorzystujących technologie przyrostowe.
W raporcie Deloitte wskazuje na błyskawiczny wzrost udziału niskobudżetowych drukarek 3D w branży druku 3D, prognozując przy tym gwałtowny rozwój globalnego rynku z szacowanego poziomu 4,8 mld dolarów w 2015 r. do wartości przekraczającej 20 mld dolarów w 2020 r. W 2015 r. niskobudżetowe drukarki 3D, w znakomitej większości drukujące w technologii FDM stanowiły 95% wszystkich drukarek 3D sprzedanych w 2015 roku. Przed 2011 r. ten segment branży praktycznie nie istniał.
Jak mówi Robert Kauf, Manager Deloitte, w początkowym okresie rozwoju, niskobudżetowe drukarki 3D były używane przede wszystkim przez hobbystów i amatorów. Obecnie znajdują one coraz szersze zastosowanie w różnorodnych dziedzinach, takich jak inżynieria, projektowanie produktów, sztuka, wyroby jubilerskie, stomatologia oraz produkty konsumenckie. Przez wiele lat rozwój tej branży był ograniczony do kilku największych producentów posiadających patenty na swoje produkty. Wygaśnięcie części tych patentów pozwoliło na rozpoczęcie dynamicznego wzrostu nowych graczy, z czego korzystają również polskie firmy.
Głównymi nabywcami rozwiązań opartych o technologie przyrostowe są obecnie Stany Zjednoczone, następnie kraje Europy Zachodniej, Japonia i Chiny. Raport wskazuje również na możliwe zmiany pod względem dystrybucji geograficznej. Podczas gdy w 2015 r. główni sprzedawcy urządzeń wykorzystujących technologię druku 3D zmagali się z różnego rodzaju trudnościami, mniejsi producenci wzmocnili swoją pozycję, zwiększyli sprzedaż i dostosowanie do segmentu urządzeń desktopowych.
Raport porusza również temat polskich producentów na światowym rynku druku 3D, bazując na badaniu wykonanym przez Printelize w 2015 r. Rynek druku 3D w naszym kraju jest relatywnie młody – znakomita większość obecnych na nim przedsiębiorstw to głównie dostawcy usług, a ponad 50% z nich powstała ok. roku temu. Zaledwie 11,3% firm jest obecnych na rynku dłużej niż 4 lata. W 2015 r. wartość rodzimego rynku szacowano na 40 mln złotych mimo niewielkiego popytu wewnętrznego.
Źródło: Zortrax