Pisaliśmy już o walce z rozprzestrzeniającym się wirusem COVID-19, z wykorzystaniem technologii druku 3D we Włoszech, Chinach i Czechach. Teraz czas przedstawić projekt realizowany przez przedstawicieli polskiej branży druku 3D, czyli Drukarze Dla Szpitali.
Na ich Facebook’owym profilu na bieżąco podawane są informacje o realizowanych obecnie działaniach. To również miejsce wymiany informacji – twórcy na bieżąco mogą być informowani o potrzebach placówek, dotyczącym m.in. sprzętu ochrony osobistej.
Koordynatorzy projektu zaczęli od produkcji ochronnych masek na twarz, w postaci osłon z przezroczystego plastiku. Jest to rozwiązanie, które może ochronić przedstawicieli branży medycznej przed zarażaniem drogą kropelkową. Jednocześnie, prowadzone są prace nad goglami ochronnymi, ponieważ wirus może zostać wprowadzony do organizmu również przez potarcie oka czy dostanie się do nich kropelek śliny zarażonej osoby.
Jednostki, w których brakuje podstawowego sprzętu ochrony osobistej mogą zgłaszać takie zapotrzebowanie poprzez formularz kontaktowy lub kontaktować się z przedstawicielami grupy za pomocą maila [email protected].
To jednocześnie okazja, aby wesprzeć działania realizowane w ramach projektu jako wolontariusz. W formularzu kontaktowym można zadeklarować chęć pomocy, deklarując jakim sprzętem dysponujesz oraz jaką ilością. Koordynatorzy projektu, w swoim kwestionariuszu pytają o następujące urządzenia:
- Drukarka 3D FDM,
- Drukarka 3D SLA,
- Drukarka 3D SLS,
- Drukarka 3D SLM,
- Ploter frezujący,
- Laser tnący.
Obecnie dochodzą informacje, że nie wszystkie szpitale są zainteresowane tego typu pomocą, jednak z dnia na dzień chorych przybywa, a zdrowie przedstawicieli służby zdrowia jest priorytetem. Zachęcamy do obserwowania rozwoju projektu #DrukarzeDlaSzpitali i udostępniania informacji na ten temat, aby projekt zyskał jak najwięcej wolontariuszy i beneficjentów.
Podobny projekt realizowany jest w Czechach – Josef Prusa również zajął się produkcją osłon na twarz na potrzeby służby zdrowia. Na grupie można znaleźć informacje, że twórcy polskiego projektu pozostają w stałym kontakcie z Josefem.