Upłynął tydzień od zakończenia tej imprezy, a mam uczucie jakby to było dawno temu… W ubiegłym tygodniu już sporo się wydarzyło w temacie kolejnego eventu. Wróćmy jednak do tego co działo się ostatnio. W pierwszym dniu Dni Druku 3D, który odbył się na Targach Kielce można było podziwiać 53 różne konstrukcje drukarek 3D. Całkowita liczba drukarek wyniosła 84 urządzenia. Wystawiły się dwa FabLaby – warszawski i kielecki, 33 firmy, 13 osób prywatnych oraz jeden portal internetowy CD3D. Zajęliśmy halę o powierzchni 800 m2. Liczba zwiedzających to 2000 osób. Do osób zwiedzających należy jeszcze doliczyć wystawców z sąsiednich hal targowych.
Pierwszy dzień był ogromną promocją drukarek 3D, firm produkujących i sprzedających, firm usługowych ale i samej technologii. Wiele osób, które uczestniczyły w evencie miały pierwszy raz do czynienia z drukiem 3D. Dla większości wystawców i amatorów pierwszy dzień, określany jako targowy był okazją do posmakowania tej wyjątkowej atmosfery. Słyszałem głosy niektórych, którzy oczekiwali, iż uda im się w czasie trwania Dni Druku 3D sprzedać drukarkę. Myślę, że były to oczekiwania na wyrost. Na tego typu eventach można promować swoje produkty i firmę – klient, któremu przypadniemy do gustu może do nas wrócić nawet po roku i dłużej.
Bardzo ważnym było, aby firmy pokazały się jak najlepiej. Banery reklamowe, ulotki, wizytówki, darmowe wydruki to jest to co wpływa pozytywnie na wizerunek firmy. Trzeba było rozmawiać z potencjalnymi klientami, opowiadać o druku 3D i wyjaśniać jego możliwości. Każdy kto poważnie myśli o sprzedawaniu drukarek 3D musi wiedzieć, że praca z klientem to duże wyzwanie. Nie wystarczy ustawić drukarki na ladzie, a klient sam wyjmie gruby portfel i za nie zapłaci. Targi to nie bazary… Musi być ładnie i profesjonalnie. Klient, który wykazuje zainteresowanie naszym sprzętem powinien być obsłużony z najwyższą starannością.
Drukarki 3D, tak jak i inne maszyny mają magię przyciągania wtedy kiedy pracują. Dużo drukarek 3D wystawianych przez firmy stało martwych – to nie jest dobra forma marketingu. Drukarka Fablabu Kielce – Fiber, też nie drukowała, ale niestety z racji innych obowiązków nie byliśmy w stanie jej uruchomić, nad czym bardzo ubolewam. Jestem przekonany, że ten pierwszy dzień był dobrą lekcją dla wielu osób i firm pragnących zarabiać na druku 3D. Dużym utrudnieniem dla nas jako organizatorów były całkowicie przekroczone terminy wysyłania deklaracji zgłoszeniowych udziału w Dniach Druku 3D. Do dnia dzisiejszego kilka firm nie wypełniło zobowiązań sponsorskich…
Szanowne Koleżanki i Koledzy, przy organizacji tak dużej imprezy musimy planować nasze działania. Jest to prawie niemożliwe jeśli nie wiemy ile osób przyjedzie. O tym, że dwie firmy zrezygnowały z udziału w imprezie dowiedzieliśmy się tuż przed rozpoczęciem imprezy. Powód rezygnacji był znany już co najmniej dwa dni wcześniej, ale niestety dowiedzieliśmy się o tym jako ostatni i na dodatek tak późno… My jako organizatorzy, również mieliśmy kilka wpadek. Obiecujemy poprawę 🙂
Tyle w kwestii takich surowych wiadomości. Teraz o tym co się moim zdaniem naprawdę wydarzyło.
Mieliśmy największą imprezę druku 3D we Wschodniej Europie. Nie jesteśmy w tyle za światem. Mieliśmy kilka promocji drukarek 3D. Pisał już o tym Paweł Ślusarczyk we wcześniejszym artykule, więc nie będę tego powtarzać. Nasze konstrukcje są coraz lepiej dopracowane i ładniejsze. Minęła era drukarek 3D z wyższej półki na elementach drukowanych z tworzywa – rozpoczęła się era drukarek 3D budowanych całkowicie z metalu. Osoby, które do tej pory tworzyły społeczność druku 3D przeobrażają się w firmy. To normalna kolej rzeczy. Wzrasta świadomość klientów. Już na tych Dniach Druku 3D można było zaobserwować osoby, które wiedzą co to druk 3D i zastanawiają się jak go wykorzystać w swoich firmach. Nie miejmy jednak złudzeń – droga do pełnej edukacji jest jeszcze bardzo długa.
Było nam niezmiernie miło uhonorować zasłużonych ludzi dla druku 3D w Polsce tytułem Honorowego Członka FabLabu Kielce. To najwyższe wyróżnienie jakie nasze Stowarzyszenie Naukowo-Techniczne mogło nadać.
Dla mnie jako pasjonata to był raj dla zmysłów.
Niestety z powodu licznych obowiązków organizatora nie miałem zbyt wiele czasu na to, aby podziwiać i podglądać inne konstrukcje. Drugi dzień druku o czym pisałem w odrębnym artykule był radością nie tylko dla zwiedzających ale również dla nas konstruktorów i pasjonatów druku 3D. Ten dzień wprowadził wiele radości i umocnił nasze prywatne znajomości. Niech żałują Ci co nie zostali, bo nie mają świadomości ile stracili 🙂
Chcieliśmy wspólnie z Pawłem Rokitą podziękować przede wszystkim pasjonatom, którzy bezinteresownie przyjechali aby pokazać swoje konstrukcje. Dziękujemy firmą za przybycie i promocje swoich produktów. Dziękujemy Pawłowi Ślusarczykowi i jego ekipie za promowanie tej imprezy. Dziękujemy sponsorom FabLabu Kielce i nagród na Dni Druku 3D: Kronospan Mielec, Bass Polska, Velen, IGUS, Kwiatowa Pasja, SATA, producentowi wody Pierrot, Printila, Get3d, BLACK FROG, Monkeyfab, efilament3d, DEVIL DESIGN, Solveere, Skawikkowi i Danio.
Dziękujemy naszemu współorganizatorowi Uniwersytetowi Jana Kochanowskiego oraz Ośrodkowi Nauki i Kultury Studenckiej. Dziękujemy naszemu partnerowi Institute of Design Kielce. Dziękujemy Targom Kielce.
Dziękujemy wolontariuszom Szymonowi Kowalskiemu i jego ekipie, którzy przez dwa dni pracowali aby impreza przebiegała bezproblemowo. Pragnę serdecznie podziękować Pawłowi Rokicie za zaangażowanie i ciężką pracę.
Już rozpoczęliśmy pracę nad kolejnym eventem. Planowany termin to koniec października 2014 r.
Jest jeden mały problem, o czym wspominał już Paweł Ślusarczyk – zupełnie nie wiemy czym Was zaskoczyć??? 🙂 Życzę Wam wszystkim aby Dni Druku 3D w Kielcach pozytywnie wpłynęły na rozwój Waszych biznesów. Abyście już dzisiaj myśleli o tym co pokazać na IV edycji Dni Druku 3D w Kielcach.
III edycja to już historia – idziemy dalej.