Ok., może trochę przesadzam – w kwestii ośmieszenia się póki co nikt nie dorówna Michaelowi Bay`owi i jego ucieczce z prezentacji Samsunga, po tym jak zepsuł mu się prompter i nie wiedział co powiedzieć publiczności (video poniżej). Jeśli chodzi o Formlabs, chodzi mi po prostu o to, że jak jedzie się na jedne z największych targów technologicznych na świecie to albo pokazuje się coś naprawdę wyjątkowego jak 3D Systems lub MakerBot, albo siedzi cicho i ewentualnie przebija piątki ze znajomymi dziennikarzami lub pracownikami konkurencji. Zamiast tego Formlabs pokazali nową wersję swojego oprogramowania oraz zapowiedzieli, że będą się rozliczać z klientami… w Bitcoinach.
Zacznijmy od poważniejszych rzeczy: jeśli chodzi o oprogramowanie, czyli PreForm 1.0 to firma kończy właśnie ostatnie prace nad nim i wkrótce je wypuści w ostatecznej, skończonej wersji. Oprogramowanie będzie automatycznie generowało supporty dla drukowanego modelu co ma doprowadzić do stworzenia maksymalnie uproszczonego środowiska pracy, czyli druku 3D uruchamianego jednym kliknięciem „one-click printing„.
I to tyle w tej sprawie. Niewiele. W sumie nawet jeszcze nie skończyli pisania tej aplikacji (która powstaje chyba równie długo co sama drukarka 3D The Form 1), ale szybkie terminy realizacji nie są raczej czymś, co spędzałoby Formlabs sen z powiek.
Jeśli chodzi o drugie oświadczenie, czyli honorowanie płatności w Bitcoinach (a być może również w innej walucie np. Litecoin etc.) to jest to po prostu bez sensu… Tzn. można i w ogóle, tylko po co? Żeby o nas pisali? Tego typu informacja w kontekście wcześniejszych rewelacji z obozów 3D Systems i MakerBota brzmi bardzo słabo, dając branży jednoznaczny sygnał, że tak naprawdę to nic się u nas nie dzieje i musimy ratować się tego typu komunikatami, żeby ludzie o nas nie zapomnieli.
Temat Bitcoinów (i kryptowaluty w ogóle) jest sam w sobie bardzo pasjonujący i przyznam się nieśmiało, iż trochę się nim interesuję. Dlatego też wiem, że tego typu rozliczenia w dłuższym okresie czasu nie są zbyt korzystne dla firm. Nie chodzi tu nawet o sam kurs, który ostatnimi czasy jest mocno zależny od tego jaki market z nielegalnym towarem w sieci został zamknięty, ale bardziej o kwestię wymiany Bitcoinów na normalną (prawdziwą) walutę. Przy tak wysokim kursie waluty jak obecnie (ok. 2500 – 2700 PLN / 1 BTC), nie zawsze jest to takie łatwe, proste i przyjemne. Nie bez znaczenia są również dość częste ataki grup przestępczych na giełdy wymiany walut.
Podsumowując, Formlabs postanowiło zabłysnąć i do pewnego stopnia się im to udało. To czy faktycznie będą przyjmować Bitcony czy nie, oraz do jekiego stopnia będą to robić jest bez znaczenia. To co ma znaczenie, to przykry fakt, iż przyjechali na CES cały czas z tą samą drukarką 3D, która starzeje się w zastraszającym tempie…
Na zakończenie obiecany epic fail w wykonaniu Michaela Bay`a