Jest takie powiedzenie: „duży pieniądz przyciąga duży pieniądz„. Gdy jesienią zeszłego roku HP ogłosiło, że wchodzi do branży druku 3D prezentując swoją pierwszą drukarkę 3D i technologię Multijet Fusion wszystkie największe firmy z 3D Systems i Stratasysem na czele poczuły (zapewne) chłodny dreszcz na karku… Jak słusznie zauważył jeden z komentatorów, HP stało się z miejsca największą firmą w branży – przynajmniej pod względem kapitałowym i dystrybucyjnym. Cóż, tak jak można się było spodziewać to nie koniec złych wiadomości dla dotychczasowych liderów – na trwających właśnie targach CES w Las Vegas, HP ogłosiło nawiązanie współpracy z innym gigantem branży IT Intelem. Drukarki 3D HP zostaną bowiem wyposażone w procesory Core i7.
Oczywiście na tym się nie skończy. Obydwie firmy łączą siły w tym projekcie wspierając się nawzajem swoim know-how oraz zasobami intelektualnymi. Choć do premiery rynkowej drukarki 3D HP jeszcze daleko – ma się pojawić dopiero w przyszłym roku, firma obiecuje 10-krotnie przyspieszyć proces druku 3D w stosunku do wszystkich istniejących obecnie technologii na rynku przy równoczesnym zwiększeniu jakości. Aby to zapewnić HP postanowiło połączyć swoje siły z absolutnym liderem rynku procesorów i największym innowatorem w tym zakresie. Procesor Core i7 będzie odgrywał integralną rolę w urzeczywistnieniu tych planów, a bieżący rok ma być poświęcony na wdrożenia i testy.
W gruncie rzeczy ta kolaboracja nie jest niczym nadzwyczajnym – obydwie firmy współpracują ze sobą od wielu lat, więc kwestia wykorzystania procesorów Intela w drukarce 3D wydaje się być oczywista. Gdy ma się taką historię i pozycję na rynku jak HP, pewne rzeczy są naturalne i wręcz wypadkowe… Niemniej jednak naklejka „Intel Inside” na drukarkach 3D HP spowoduje, że potencjalni klienci będą patrzeć na nie zupełnie innym okiem niż na produkty konkurencji – mimo, że będzie to dopiero premierowe urządzenie.
Jeśli chodzi o samego Intela, to firma od dawna flirtuje z branżą druku 3D, skupiając się jednak bardziej na tym, co może go poprzedzać – czyli skanowaniu 3D. We wrześniu 2013 roku opisywałem projekt Intela w postaci kamery wyposażonej w czujnik ruchu i głębi co będzie umożliwiało m.in. śledzenie ruchu oczu i gestów. Na początku Intel wdrożył to rozwiązanie do kamery stworzonej wspólnie z Creativem – Senz3D, natomiast docelowo kamery miały trafić do notebooków. Na targach CES został zaprezentowany pierwszy model takiego urządzenia. Mową o Acer Aspire V 17 Nitro wyposażonym w Intel RealSense 3D. Co to oznacza? Otóż notebook Acera jest wyposażony we wspomnianą kamerę, umożliwiającą skanowanie 3D obiektów, jak również… drukowanie 3D za pomocą podłączonej do niego drukarki 3D. Acer Aspire V 17 Nitro jest pierwszym urządzeniem wyposażonym w tego typu rozwiązanie, jednakże firma zamierza wypuścić wkrótce na rynek również tablety i smartfony posiadający kamerę Intela.
Mimo, iż to dopiero początek roku, zapowiada się on niezwykle ciekawie. Duże koncerny w coraz większym stopniu zaczynają wprowadzać swoje rozwiązania w obszarze druku 3D i widać już ewidentnie, że nie zamierzają przejść wokół tej technologii obojętnie…
Źródło: www.3dprint.com & www.3dprintingindustry.com