Historia Tomasza Zwolana w kontekście niskobudżetowej branży druku 3D jest dość specyficzna… Z jednej strony to weteran społeczności RepRap, będący jej członkiem praktycznie od początku jej istnienia – z drugiej zna i kojarzy go dość wąskie grono osób, które podobnie jak on rozpoczynały swoją przygodę z drukarkami 3D na przełomie 2012 i 2013 roku. Powodem tej sytuacji może być to, iż w przeciwieństwie do większości osób, Tomasz, wspólnie ze swoim wspólnikiem – Grzegorzem Misztalem, od początku koncentrował się nie na drukarkach 3D, a na czymś dużo trudniejszym i bardziej skomplikowanym do stworzenia – elektronice sterującej do nich. Teraz, po ponad dwóch latach prac, Tomasz uznał, iż jest już gotowy aby zaprezentować swoje rozwiązania światu…
Zwolan wspólnie z Misztalem od wielu lat prowadzą firmę GIEDI, zajmującą się produkcją systemów gazowych LPG/CNG. Ich rozwiązania znajdują są wykorzystywane w wielu systemach obecnych na rynkach krajowych i zagranicznych. Wcześniej zajmowali się również projektami informatycznymi, w tym stworzeniem systemu bezprzewodowej transmisji danych służący do udostępniania internetu w Lublinie. W międzyczasie zetknęli się z drukiem 3D i na fali fascynacji tą technologią zakupili holenderską drukarkę 3D – Felix.
GIEDI i legendarna „elektronika od Zwolana”
Tomasz z Grzegorzem od samego początku uczestniczyli we wszystkich wydarzeniach poświęconych drukowi 3D w Polsce – począwszy od słynnego eventu zorganizowanego przez Jacka Dziedzica w Lublinie w pierwszej połowie 2013 r., poprzez wszystkie edycje Dni Druku 3D w Kielcach, gdzie prezentowali kolejne wersje swoich elektronik sterujących do drukarek 3D. Zwolan udzielał się również na forach RepRapForum i MójRepRap pod nickiem „Madman„. Wkład Tomka i Grzegorza w rozwój społeczności RepRap w Polsce został doceniony w 2014 roku przez Janusza Wójcika i Pawła Rokitę – organizatorów Dni Druku 3D w Kielcach, przyznaniem im „Honorowego Członkostwa w FabLabie Kielce„.
Chociaż z Tomaszem widywaliśmy się już podczas pierwszej i drugiej edycji Dni Druku 3D w Kielcach, tak naprawdę poznaliśmy się dopiero na trzeciej edycji, w marcu 2014. Zwolan, mimo iż był mocno związany ze społecznością RepRap, od początku podkreślał jak wielki nacisk kładzie na wykorzystywanie profesjonalnych rozwiązań do swojej autorskiej elektroniki. Tak naprawdę w pracy projektowej cały czas dążył do tego, aby elektroniki sterujące w drukarkach 3D zaczęły przypominać te wykorzystywane we frezarkach CNC, lub innych maszynach przemysłowych i pozbyły się w końcu swojego amatorskiego, RepRapowego charakteru.
Znając jego podejście do tematu oraz fakt, iż na co dzień specjalizował się w produkcji elektroniki dla bez porównania bardziej skomplikowanych systemów sterujących dla branży automotive, z GIEDI nawiązało współpracę kilku znanych polskich konstruktorów i producentów drukarek 3D. W latach 2014-2015 nazwisko Tomka Zwolana wielokrotnie przewijało się w rozmowach branżowych, niemniej jednak wyłącznie w kontekście mniej lub bardziej konkretnych zapowiedzi nowych rozwiązań, które „wkrótce” miały zostać wdrożone…
Czas płynął, finalny produkt w dalszym ciągu nie był dostępny w sprzedaży, a elektronika Zwolana coraz bardziej zaczynała przybierać kształt kolejnej legendy ze świata niskobudżetowego druku 3D…
Dlatego gdy jesienią 2015 roku Tomasz odezwał się do nas z informacją, iż jest już na finiszu swoich prac, podszedłem do niej początkowo z pewnym dystansem… Wkrótce okazało się jednak, iż tym razem rozmawiamy o konkretach, a legendarna elektronika sterująca jest jedynie jednym z wielu projektów, nad którym Zwolan z Misztalem pracowali ostatnimi czasy.
INFINUM 3D
Pierwszą istotną zmianą było rozdzielenie GIEDI – które jest dość znaną marką w branży automotive, wśród producentów instalacji gazowych, od branży druku 3D. Zwolan wspólnie z dr Piotrem Wolszczakiem i Lubelskim Parkiem Naukowo-Technologicznym powołali nową spółkę o nazwie Infinum 3D, która zajmuje się projektowaniem i produkcją zaawansowanych rozwiązań elektronicznych dla niskobudżetowych drukarek 3D drukujących w technologii FDM, jak również… samych drukarek 3D. Grzegorz Misztal – mimo iż nie jest we władzach nowej spółki, pozostaje w dalszym ciągu kluczowym członkiem zespołu.
Ciekawą postacią w nowej firmie jest dr. Piotr Wolszczak. Od końca lat 90-tych pracuje na Politechnice Lubelskiej na Wydziale Mechanicznym w Katedrze Automatyzacji i jest autorem blisko 40 publikacji naukowych z zakresu automatyki i automatyzacji. Posiada bogatą wiedzę prawną z zakresu norm obowiązujących przy konstruowaniu maszyn i urządzeń oraz patentów. Sam również dokonywał szeregu zgłoszeń patentowych. W ramach swojej pracy na Politechnice Lubelskiej zaprojektował wiele maszyn i urządzeń pod zapotrzebowanie biznesu z zakresu sterowania procesami oraz systemami analizy obrazów cyfrowych.
Wg Zwolana, fakt iż minął tak długi czas pomiędzy pierwszymi, nieformalnymi jeszcze zapowiedziami o rozpoczęciu prac nad elektroniką w 2013 roku, a jej nadchodzącą premierą rynkową nie powinien dziwić – to normalne w przypadku profesjonalnych systemów sterujących do maszyn. Finalna wersja elektroniki jest jej czwartą wersją, a gdyby dodać do tego pomniejsze zmiany i rewizje, to nawet piątą lub szóstą…
To co wyróżnia ją spośród innych dostępnych elektronik na rynku (również tych 32-bitowych) to zupełnie nowa architektura tworzona wg wzorców przemysłowych. Innymi słowy – tworząc ją, nikt nie siedział po nocy z lutownicą w piwnicy lub garażu, tylko projektował ją zgodnie ze sztuką, testował, poprawiał, udoskonalał i… testował od nowa. Jest to niestety żmudny i długotrwały proces, którego efektem końcowym ma być produkt o wyjątkowej jakości.
ODO Motion
Pewnym zaskoczeniem może być informacja, że pierwszym produktem jaki firma planuje wprowadzić na rynek nie jest elektronika, a nowatorski czujnik nacisku stołu roboczego drukarki 3D o nazwie ODO Motion. Rozwiązuje on problem kalibracji niskobudżetowych drukarek 3D. Jest wyposażony we własny procesor, a dzięki zaimplementowanym algorytmom DSP analizuje zebrane sygnały co podnosi jego czułość. Współpracuje z większością elektronik i firmware’ów dostępnych na rynku.
Jest to banalny w montażu gadżet, którego zalety są nieocenione z punktu widzenia użytkownika drukarek 3D. Składa się z jednego lub trzech czujników (ich ilość jest zależna od rozmiaru stołu roboczego), które badają nacisk głowicy drukującej na stół i stopień jego pochylenia względem niej. Mając tą informację, firmware drukarki 3D steruje głowicą drukującą w taki sposób, aby jej odległość względem stołu była zawsze taka sama.
Co ważne ODO Motion ma współpracować zarówno z różnego rodzaju popularnymi urządzeniami, jak i amatorskimi konstrukcjami typu RepRap.
ODO II Electronics
Elektronika ODO jest oparta o nowoczesny 32-bitowy procesor, posiadająca zabezpieczenia elektroniczne przed przepięciami oraz odwrotną polaryzacją. Jej wejścia posiadają zabezpieczenie przed zwarciem lub podaniem zbyt wysokiego napięcia. Do komunikacji elektroniki z panelem sterującym został wykorzystany przemysłowy interfejs RS485. Co ważne, elektronika posiada certyfikat CE.
Drukarki 3D
Jest to najbardziej intrygujący i zarazem najbardziej tajemniczy element oferty Infinum 3D… Tomasz Zwolan jest bardzo powściągliwy w słowach jeśli chodzi o urządzenia nad jakimi pracuje. To co wiadomo póki co to:
- docelowo będzie kilka modeli drukarek 3D (wersja konsumencka, prosumer oraz professional)
- jako pierwsza pojawi się wersja konsumencka oparta o kinematykę delty, która na pewno będzie wykorzystywała ODO Motion
- cena wersji konsumenckiej będzie wyjątkowo atrakcyjna
- drukarka 3D powinna pojawić się w sprzedaży w połowie bieżącego roku.
Pierwszy wąsko wyspecjalizowany gracz na polskim rynku druku 3D?
Biorąc pod uwagę czas w jakim powstawały kolejne produkty Infinum 3D jak również zaplecze naukowe firmy, bogate doświadczenie zawodowe jej twórców oraz wsparcie takich instytucji jak lubelski Technopark, można spodziewać się, iż już wkrótce na rodzimym rynku druku 3D pojawi się nowy gracz, który będzie mógł odcisnąć na niej spore piętno.
Co ważne, firma nie koncentruje się wyłącznie na jednym rodzaju produktów, lecz na pełnym spektrum urządzeń jak i komponentów je wspierających. Może tym samym odnieść sukces rynkowy na kilku niezależnych polach. Z ekstremalnie nieoficjalnych informacji wiem, iż firma pracuje nad kilkoma spektakularnymi projektami handlowymi, które jeśli się powiodą, wywindują ją z miejsca na wyżyny niskobudżetowego druku 3D.
Za co trzymam mocno kciuki…
