To o czym spekulowano od kilku tygodni, stało się faktem: MakerBot został oficjalnie przejęty przez Stratasys. Transakcja warta łącznie ponad 600 milionów dolarów wstrząśnie z pewnością rynkiem i zmieni nieco układ sił na scenie druku 3D na świecie.
Tak jak pisaliśmy w poprzednim artykule na ten temat, sprzedaż MakerBota do Stratasys ma szereg plusów i minusów dla obydwu stron. W tej chwili jest to już bez znaczenia, ponieważ fuzja doszła do skutku. Stratasys kupuje firmę Bre Pettisa za grubo ponad pół miliarda dolarów: 403 miliony $ w akcjach i 201 milionów $ w postaci „korzyści wydajnościowych„. Dzięki tej transakcji Stratasys – który dzierży wspólnie z 3D Systems miano potentata na rynku profesjonalnych drukarek 3D, wchodzi nareszcie na rynek niskobudżetowych drukarek konsumenckich.
Z drugiej strony, w swoim oświadczeniu, MakerBot podkreśla, że w dalszym ciągu będzie funkcjonować jako niezależna spółka, tworząc to, co przyniosło mu pieniądze i sławę – proste i solidne drukarki 3D spod znaku Replicatora. Jak oświadczył Bre Pettis: „wdrażamy agresywny model wzrostu i współpraca ze Stratasys`em pozwoli nam przyspieszyć jeszcze bardziej w naszej misji umożliwiania ludziom tworzyć rzeczy przy pomocy MakerBota oraz przybliżania technologii druku 3D„.
MakerBot sprzedał do tej pory ok. 22 000 sztuk drukarek 3D. W pierwszym kwartale tego roku osiągnął dochód na poziomie 11,5 miliona $, czym prawie zrównał się z wynikiem za cały zeszły rok, który wyniósł 15,7 milionów dolarów. Zatem o ile informacja o sprzedaży firmy do Stratasys`a jest sensacyjna, o tyle z punktu widzenia obydwu spółek, chyba jak najbardziej logiczna i korzystna. Kluczowym będzie teraz jak będzie się układać współpraca obydwu firm oraz czy korporacyjny styl zarządzania Stratasys`a nie stłamsi hipsterskiej swobody i fantazji MakerBota?
Źródło: www.venturebeat.com / www.makerbot.com/blog/