W ciągu ostatnich kilku (!) dni okazało się, jaką wartość mogą stanowić drukarki 3D. Firmy i wolontariusze z branży 3D udostępniają w sieci przydatne projekty, które już w kilka godzin można wykonać samodzielnie – mowa tu m.in. o uchwytach do otwierania klamek bez używania dłoni od Materialise czy elementów mocujących do przyłbic 3D, które pomagają w codziennej pracy pracownikom szpitali.
W obecnej sytuacji, kluczową kwestią jest czas. Doskonałym przykładem szybkiego reagowania na szczególne sytuacje jest postawa firmy włoskiej firmy Isinnova, która w obliczu zatrważająco szybkiego przyrostu chorych na COVID-19 we Włoszech, zaczęła pracować nad rozwiązaniami ratującymi życie. Firma zaangażowana była w projekt druku 3D elementów do respiratorów, w którym po raz pierwszy udowodniono, że technologie addytywne mogą mieć realne znaczenie w walce z pandemią.
Specjaliści z firmy postanowili więc szukać kolejnych zastosowań technologii druku 3D w walce z rozprzestrzeniającym się wirusem. Chcąc stworzyć jak najprostsze i jak najbardziej skuteczne urządzenie, zdecydowali się na zaadaptowanie maski do nurkowania, która poprzez dodanie wydrukowanej 3D części może pełnić rolę… nieinwazyjnego respiratora!
Warto tutaj nadmienić, że mówiąc o respiratorach możemy mówić o tych przeznaczonych do wentylacji inwazyjnej bądź nieinwazyjnej. Wentylacja inwazyjna wymaga zastosowania rurki intubacyjnej lub tracheostomijnej i zazwyczaj taka terapia stosowana jest w przypadku rozwiniętej niewydolności oddechowej. Z kolei wentylacja nieinwazyjna (dla której przeprowadzenia może zostać wykorzystane opisywane urządzenie) nie wymaga intubowania, ale zastosowania maski twarzowej, nosowej lub ustnika. W przypadku każdego rodzaju wentylacji, obsługa urządzenia musi być sprawowana przez osobę z wykształceniem medycznym i odpowiedniego rodzaju doświadczeniem. Więcej na temat wentylacji mechanicznej można przeczytać tutaj.
Wracając do urządzenia – pomysłodawcą projektu jest lekarz szpitala Gardone Valtrompia, dr Renato Favero, który skontaktował się z Isinnova, twierdząc, że maska do nurkowania może być rozwiązaniem problemu niedoboru masek do prowadzenia terapii tlenowej. Wtedy pojawił się pomysł, aby konstrukcja urządzenia oparta była o popularny rodzaj maski do nurkowania, dostępnej w sieci sklepów sportowych Decathlon. Isinnova zawarła współpracę z francuską siecią i natychmiastowo rozpoczęła testowanie maski pod katem bezpieczeństwa oraz możliwości podłączenia do respiratora.
Niezbędne okazało się wydrukowanie w technologii SLA prostego komponentu, który pozwolił na połączenie maski z korpusem respiratora. Nowa część została nazwana zaworem Charlotte.
Projekt został przetestowany w szpitalu w Chiari. Okazało się, że maska do nurkowania jest kompatybilna z korpusem respiratora, dlatego też zdecydowano się przeprowadzić pierwsze próby na pacjentach. W tym przypadku również efekt był pozytywny! Poniżej film ilustrujący proces instalacji drukowanych 3D elementów.
Projekt napawa optymizmem. Chcąc pomóc, należy pamiętać jednak, że:
- Ani maska, ani łącznik nie są certyfikowane, a ich stosowanie jest zalecane tylko w sytuacjach awaryjnych.
- Twórcy udostępniają link do pobrania modelu, oświadczając, że udostępniają rysunki oraz wszelkie inne prawa własności intelektualnej związane z zaworem Charlotte pod warunkiem, że NIE są one wykorzystywane do celów komercyjnych.
- Isinnova zaznacza jednak, że tworząc opisane rozwiązanie wskazane jest skorzystanie z pomocy wyspecjalizowanego personelu technicznego, a także nadzoru lekarza w czasie użytkowania.
LINK DO POBRANIA PLIKÓW STL
- Korzystanie z urządzenia wymaga od pacjenta podpisania zgody, w której daje przyzwolenie na stosowanie maski w sytuacji awaryjnej
LINK DO POBRANIA ZGODY DLA PACJENTA, W CELU ZASTOSOWANIA MASKI W SYTUACJI AWARYJNEJ (W JĘZYKU WŁOSKIM – NALEŻY SKONTAKTOWAĆ Z PRZEŁOŻONYMI)
Źródło: www.3dprintingcenter.net