Sprawa z Mcorem – irlandzkim producentem profesjonalnych drukarek 3D tworzących trójwymiarowe, w pełni kolorowe modele z papieru, jest dość specyficzna. Z jednej strony Mcor zdobywa mnóstwo prestiżowych nagród za swoje maszyny – z drugiej, jeśli chodzi o rzeczywistą sprzedaż i popularność wśród klientów daleko jej wciąż do 3D Systems, oferującego urządzenia w dość pokrewnej technologii druku 3D w pełnym kolorze – CJP. Być może teraz ulegnie to jednak zmianie, a to za sprawą nowej drukarki 3D zaprezentowanej właśnie na targach CES w Las Vegas – Mcor ARKe.
ARKe to prawdziwa rewolucja jeśli chodzi o urządzenia Mcora. Jest dużo mniejsze niż dotychczasowe modele w postaci Iris i Matrix, posiadając gabaryty zbliżone do niskobudżetowych drukarek 3D drukujących w technologii FDM. Zmodyfikowano również sam proces druku 3D – zamiast kartek papieru w formacie A4 drukarka drukuje wykorzystuje papier zaciągany z roli, zastąpiono również prasowanie kolejnych warstw modelu ich zgrzewaniem.
Technologia wykorzystywana przez Mcor nosi nazwę SDL (Selective Deposition Lamination) i jest pochodną znanej od lat technologii LOM (Laminated Object Manufacturing). W przypadku maszyn Iris i Matrix polega ona na tym, iż:
- najpierw w pierwszej komorze roboczej arkusze A4 zwykłego papieru używanego w drukarkach biurowych lub domowych są zadrukowywane w pełnym kolorze atramentem
- następnie są przenoszone do drugiej komory roboczej gdzie ploter wycinana kształt danej warstwy
- następnie arkusz jest pokrywany klejem, na niego jest nakładany kolejny arkusz papieru po czym arkusze są prasowane
- po zakończeniu całego procesu druku 3D, z bryty arkuszy zdejmuje się niesklejone fragmenty papieru „wydobywając” na wierzch gotowy model
- dzięki temu, iż poszczególne arkusze były prasowane, model jest twardy i przypomina bardziej kolorowy kawałek drewna niż papier; posiada również niemożliwe do uzyskania na jakiejkolwiek innej technologii druku 3D mocno nasycone kolory.
Jeśli chodzi o proces druku 3D wykorzystywany przez ARKe jest on podobny co do zasady, lecz bardziej zoptymalizowany. Dzięki temu, iż zrezygnowano z pojedynczych arkuszy papieru na rzecz roli, zniknęła konieczność stosowania dwóch oddzielnych komór roboczych. Kolejne arkusze nie są już prasowane, lecz zgrzewane. Przyznam szczerze, iż jest to najbardziej intrygujący fragment całego procesu i zastanawiam się, czy spełni on tą samą rolę co prasa…? Na chwilę obecną jedyne źródło informacji na ten temat dostępne w internecie stanowi poniższy film promocyjny…
Zakładając jednak, iż wydruki z ARKe są dokładnie takie same jak w przypadku Iris i Matrix, to mamy do czynienia z iście rewolucyjnym urządzeniem – przynajmniej jeśli chodzi o drukarki 3D drukujące w pełnym kolorze. Urządzenie jest małe i jak donosi portal TCT Magazine, ma kosztować ok. 6000 $.
Specyfikacja techniczna:
- obszar roboczy: 24 x 20,5 x 12,5 cm
- materiał: papier w roli
- rozdzielczość druku 3D XYZ: 0,1 mm
- kolor: 4800 x 2400 DPI w osiach XY oraz 254 w osi Z
- oprogramowanie: autorskie – Mcor Orange
- komunikacja: WiFi, LAN, USB
- obsługa z poziomu urządzeń mobilnych.
Gdyby tego było mało występuje w kilku wariantach kolorystycznych. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych urządzeń wydruki również robią niesamowite wrażenie!
Jeżeli w rzeczywistości wszystko będzie faktycznie działało tak dobrze jak opisuje to Mcor, a cena faktycznie będzie oscylowała w granicach 25-30k PLN, może to stanowić bardzo ciekawe rozwiązanie dla architektów czy projektantów, którzy potrzebują korzystać w pracy z pełnokolorowych prototypów.
Źródło: www.mcortechnologies.com