W miniony piątek, 19 września w Gliwicach odbył się wielokrotnie przez nas zapowiadany Media Tent, event poświęcony nowym technologiom organizowany wspólnie przez Miasto Gliwice oraz Śląską Sieć Metropolitalną. To pierwsza tego typu impreza w tym mieście i zupełnie inna niż inne tego typu eventy. Przede wszystkim nie miała sztywnego zacięcia biznesowego i komercyjnego – Media Tent był skierowany przede wszystkim do mieszkańców Gliwic, którzy mieli jedyną w swoim rodzaju okazję zobaczyć na własne oczy szereg nowych technologii, na czele z drukiem 3D. I to właśnie ta technologia zdominowała całą imprezę, zarówno pod kątem stoisk jak i odwiedzających. Cieszymy się, że dzięki naszemu patronatowi medialnemu nad eventem, udało nam się trochę do tego przyczynić.
Event odbył się w samym centrum Gliwic, na Placu Krakowskim. Zgodnie z nazwą odbył się w dużych, wystawienniczych namiotach. Organizatorom od początku dopisywało szczęście, ponieważ oprócz wielu zacnych firm, które zaprezentowały się na evencie oraz dużej ilości odwiedzających, dopisała również pogoda, która była idealna na tego typu wydarzenie. Wśród odwiedzających przeważały dzieci, które przybyły na miejsce w ramach wycieczek szkolnych, jak również wielu zwykłych ludzi, którzy przybyli na miejsce obejrzeć na żywo wszystko to, o czym na co dzień czyta się w internecie lub ogląda w telewizji. Stoiska wystawców były bardzo mocno oblegane, a wystawcy odpowiadali na dziesiątki (setki???) pytań.
Na Media tent pojawiło się kilka znanych marek działających w szeroko pojętej branży IT: Saturn, Cortland, Young Digital Planet, i3D, MaxCom czy The Farm 51. Większość nich zajęło stanowiska we wspólnym namiocie, gdzie przede wszystkim… grało się w gry. Oprócz tego można było obejrzeć roboty, modele samolotów, a nawet porozmawiać nt. aplikacji on-line służącej do projektowania… butów!
Jednakże chyba największą furorę wywoływały drukarki 3D, zlokalizowane w pierwszym namiocie. Branża druku 3D była reprezentowana przez dość silną ekipę: 3NOVATICA, Pirx, Materialination, RoBo 3D, Ekoteria, Rabbit Form oraz przedstawiciel branży profesjonalnego druku 3D – Gromar 3D. Jednakże dla mnie najciekawszym stoiskiem było stoisko NaviTracer – twórców bardzo mocno dyskutowanej na naszym portalu drukarki 3D Gence, którą można było po raz pierwszy zobaczyć na żywo w akcji. Na evencie zabrakło niestety wrocławskiego Materialise, ale było to spowodowane pewnym wypadkiem losowym, który skutecznie uniemożliwił firmie przybycie na miejsce.
Przegląd stoisk i zaprezentowanych rozwiązań:
3NOVATICA
Tutaj również nie obyło się od swoistej premiery, ponieważ po raz pierwszy można było zobaczyć w akcji najnowszą wersję Profabba (dawne Cubo). Urządzenie niewiele różni się wizualnie od tego co można było zobaczyć w marcu w Kielcach podczas III edycji Dni Druku 3D, jednakże to co najważniejsze zmieniło się wewnątrz maszyny. Profabb jest bardzo okazałą drukarką 3D, która swoimi gabarytami – a przede wszystkim wagą przypomina bardziej urządzenia profesjonalne niż RepRapa.
Ponadto firma zaprezentowała pozostałe dwa urządzenia jakie ma w ofercie – GATE`a i FLEXĘ.
PIRX
Podobnie jak podczas IV edycji Dnia Druku 3D w Kielcach firma zaprezentowała wyłącznie stare, drewniane modele. Nową wersję drukarki 3D w metalowej obudowie wciąż można oglądać tylko i wyłącznie na zdjęciach z relacji z zagranicznych targów i eventów…
MATERIALINATION
Krakowski start-up był reprezentowany przez młodziutkiego Kamila Sumerę, który prezentował Zortraxa M200 i kilka wykonanych na nim wydruków.
RoBo 3D
Na stoisku 3D Blue – oficjalnego resellera amerykańskiego RoBo 3D w Polsce można było oglądać najnowsze wersje drukarek 3D wyposażone m.in. w autopoziomujący się stół. Urządzenia prezentowały się bardzo widowiskowo w dużej mierze dzięki swojej charakterystycznej, unikalnej obudowie oraz i smukłej sylwetce. Również prezentowane wydruki stały na odpowiednim poziomie. Właściciel firmy – Norbert Dydyński zapewniał mnie także o wydajności swoich maszyn, które drukują u niektórych klientów po 24 godziny na dobę.
Ekoteria
Były chwile, że stoisko Karola Krawczyńskiego i jego żony należało do najbardziej obleganych ze wszystkich – a to wszystko za sprawą biżuterii z drukarki 3D, która była na nim prezentowana. Choć podchodzę z dużym dystansem do tego typu pomysłów, to muszę uczciwie przyznać, iż oferta Ekoterii wygląda naprawdę bardzo interesująco – nawet dla kogoś tak znudzonego drukiem 3D w technologii FDM jak ja… Po raz kolejny okazuje się, że jeśli ma się dobry pomysł, za którym stoi odpowiednia jakość wykonania, nawet bransoletki czy naszyjniki wykonane na MakerBot Replicatorze 2 mogą się świetnie prezentować! Warto również wspomnieć o profesjonalnych, stylowych opakowaniach, całej wizji i koncepcji jaka towarzyszy produktom firmy.
Próbuję namówić Karola na jakiś artykuł na ten temat…
RabbitForm
Firma, która prowadziła dla nas szkolenia z druku 3D pokazała się z dwoma ZMorphami oraz 3Doodlerem – słynnym zaczarowanym ołówkiem, tworzącym w powietrzu kształty z plastiku. Firma oferowała również swoje szkolenia.
Gromar 3D
Z firmą Gromar 3D współpracujemy od początku tego roku w zakresie usług druku 3D w technologii CJP, czyli druku 3D z proszku gipsowego w pełnym kolorze. Gromar zaprezentował kilka wydrukowanych figurek zeskanowanych i zminiaturyzowanych ludzi, prezentował również skanowanie 3D na żywo za pomocą ręcznego skanera 3D. Marta Golbik zdradziła mi też kilka sekretów dot. planów jakie ma firma na najbliższą przyszłość i mogę śmiało powiedzieć, że dobrze się stało, iż nawiązaliśmy swego czasu współpracę 🙂
NaviTracer
Na koniec mój osobisty hit eventu, czyli 3D Gence… Po pierwsze – choć niektórzy w to powątpiewali, to urządzenie naprawdę istnieje. Po drugie, wyglada dokładnie tak samo jak na renderach. Po trzecie, naprawdę jest solidnie wykonane i pod względem jakości wykorzystanych materiałów i podzespołów trudno znaleźć w nim jakiekolwiek niedociągnięcia. Po czwarte, wydruki są bardzo ładne. W końcu po piąte, za tym produktem stoi naprawdę bardzo mocna ekipa… Nie ujmując nic żadnej z pozostałych polskich firm na rynku – w każdej z nich pracują bardzo uzdolnieni ludzie z dużymi umiejętnościami i doświadczeniem, ale w NaviTracer zaangażowało się kilka osób z bardzo dużym stażem akademickim oraz zawodowym. Choć koniec końców i tak wszystko rozbija się tylko i wyłącznie o to jak dana drukarka 3D drukuje, obecność tych osób w projekcie raczej mu pomoże niż w czymkolwiek zaszkodzi.
Tak jak pisałem o tym w poprzednim artykule, 3D Gence ma kilka ciekawostek technicznych wyróżniających to urządzenie od pozostałych. Z uwagi na okoliczności zapoznałem się tylko z dwoma z nich – ceramicznym stołem oraz wymienialnej głowicy. Szczególnie to drugie rozwiązanie bardzo mocno mi zaimponowało swoją prostotą. Mam nadzieję wkrótce zapoznać się z tym urządzeniem bliżej i popełnić kilka słów więcej na jego temat.
Podsumowując, impreza miała bez wątpienia świetny charakter edukacyjny. Dla niezliczonej ilości osób – w szczególności dzieci, była to pierwsza tego typu okazja zobaczyć drukarki 3D na żywo w akcji, spytać o zasady ich działania oraz poczuć fizycznie w rękach to co one wykonują. Nie wiem czy Media Tent zostanie powtórzony w przyszłym roku, wiem za to, że jeśli tylko znajdą się tam drukarki 3D, z pewnością warto się tam pojawić.