Office Depot to jeden z największych dystrybutorów materiałów biurowych, posiadający oddziały w 45 krajach na świecie. Od zeszłego tygodnia, do oferty firmy oprócz artykułów piśmiennych, papieru do drukarek, czy standardowych drukarek biurowych doszły drukarki 3D. Office Depot to druga po Staples tego typu firma, która wprowadziła druk 3D do oferty sprzedażowej i w obydwu przypadkach są to te same drukarki 3D Systems – Cube.
Decyzja podjęta przez Office Depot jest o tyle niezwykła, że firma jest postrzegana na rynku jako dość tradycyjna i konserwatywna jeśli chodzi o ofertę. Zatem wprowadzenie do sprzedaży drukarek 3D oznacza, że albo dostrzegła w tym duży potencjał handlowy, albo nieoczekiwanie dała ponieść się hype`owi na drukarki 3D i dołączyła do reszty firm na fali rosnącej popularności tematem. Tak czy inaczej lista znanych marek wchodzących w sprzedaż drukarek 3D rośnie praktycznie z każdym tygodniem i kwestią czasu będzie, aż pojawią się one w którejś z sieci marketów. Chociaż tak naprawdę liczy się tylko jedna – Wallmart.
Jeśli chodzi o 3D Systems, to wydaje się, że firma wspólnie z MakerBotem powoli opanowuje amerykański rynek niskobudżetowych drukarek 3D, wstawiając swoje produkty do kolejnych sieci sprzedażowych. Wszystko zatem rozgrywa się ponownie pomiędzy dwójką największych graczy na rynku 3D Systems i Stratasys. O ile marka Cubify to autorski projekt 3D Systems (chociaż bardzo inspirowany innymi modelami drukarek), o tyle zakup MakerBota przez Stratasys ma bardzo logiczne wytłumaczenie. Zapewne nigdy nie dowiemy się czy MakerBot byłby w stanie wprowadzić swoje drukarki 3D do salonów MIcrosoftu samodzielnie, bez pomocy swojego nowego właściciela, fakt jest faktem, że doszło do tego pod banderą Stratasysa. I jestem przekonany że wyścig na półki sklepowe Wallmartu rozegra się pomiędzy tymi dwoma firmami.
Chyba, że nieoczekiwanie wszystkich zdeklasują Chińczycy…?