Od kilku dobrych lat prędkość rozwoju technologii druku 3D nie zwalnia nawet na moment. Można wręcz rzec, że z każdym dniem przyspiesza coraz bardziej. Teraz tę prędkość możemy łatwo zmierzyć. Wynosi około 250 km/h, bo tyle właśnie osiągnął niemal w pełni wydrukowany w 3D dron, stworzony dzięki współpracy pomiędzy firmami Stratasys oraz Aurora Flight Sciences.
Dron został zaprezentowany na zakończonej w zeszłym tygodniu wystawie lotniczej Air Show w Dubaju. Z dużym prawdopodobieństwem jest to największy, najszybszy oraz składający się z największej liczby drukowanych w 3D części, bezzałogowy samolot wyposażony w silnik odrzutowy jaki kiedykolwiek powstał na świecie. Rozpiętość jego skrzydeł wynosi około 3 m, przy czym waży tylko 15 kg. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu ultralekkich ale za to bardzo wytrzymałych materiałów, z których dron został wydrukowany. 80% całej maszyny powstało na drukarkach 3D. Przeważająca większość (cała konstrukcja oraz poszycie) została wykonana w technologii FDM z materiału ULTEM 9085. Zbiornik paliwa powstał z nylonu przy zastosowaniu metody spiekania laserem (SLS). Jedynymi niedrukowanymi elementami samolotu są silnik, elektronika oraz serwomechanizmy.
Jak zaznaczył Dan Campbell, inżynier z Aurory, podstawowym celem przedsięwzięcia było pokazanie jak szybko, w przemyśle lotniczym, można przejść od projektu, poprzez budowę, do pierwszego lotu na wydrukowanym w 3D dronie. Okazało się, że można w ten sposób zaoszczędzić 50% czasu przeznaczonego na samą budowę, a dzięki temu uzyskać większą swobodę projektowania i zdolność do usprawnienia tego procesu bez ograniczeń tradycyjnej produkcji.
Dla Aurora Flight Sciences bardzo istotny okazał się fakt, że dzięki możliwości drukowania z ULTEM’u, można było znacząco obniżyć wagę całej konstrukcji, a jak wiadomo, lekkie pojazdy zużywają mniej paliwa. Pozwala to na obniżenie kosztów operacyjnych oraz zmniejszenie negatywnego oddziaływania na środowisko.
Źródło: http://blog.stratasys.com