Dobry filament to połowa sukcesu udanego wydruku 3D. Oprócz jego podstawowych parametrów, o które powinien zadbać producent, takich jak chociażby stała średnica, ważny też jest sposób jego przechowywania. Spora część tych materiałów posiada silne właściwości higroskopijne i nie należy przetrzymywać ich w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności. Czasami jednak, pomimo wszelkich starań, nie udaje nam się uchronić filamentu przed szkodliwymi warunkami i wtedy przed rozpoczęciem drukowania należy go wysuszyć. Z pomocą może nam wtedy przyjść suszarka PrintDry, której kampania trwa właśnie na Kickstarterze.
Wilgoć jest wrogiem filamentu. Mokry filament „gotuje” się w głowicy w czasie drukowania, w efekcie czego nitka wydostająca się z dyszy jest silnie napowietrzona, z uwagi na próbującą się uwolnić parę wodną. Wydrukowany z takiego tworzywa model znacząco odbiega od tego czego byśmy się po nim spodziewali. Zespojenie warstw nie jest dostatecznie silne, a wykończenie powierzchni jest chropowate i bardzo kiepskiej jakości.
Kanadyjska firma PrintDry, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom wielu tysięcy użytkowników zmagających się z problemem zawilgoconego tworzywa, opracowała specjalną suszarkę do grzybów do filamentu. Może ona służyć również jako uchwyt na szpulę, która jest dosuszana w trakcie druku 3D. Jest to idealne rozwiązanie na przykład dla drukujących z Nylonu, który jest materiałem silnie absorbującym wilgoć z otoczenia. Nawet jeśli przechowujemy go w szczelnym pojemniku z pochłaniaczem, to w trakcie wielogodzinnego wydruku, kiedy szpula znajduje się na uchwycie drukarki 3D jest w stanie wchłonąć tyle wilgoci, że może to mieć znaczący wpływ na jakość wykonywanego modelu. Zamknięty w suszarce Nylon będzie więc na bieżąco „odwadniany”.
PrintDry zapobiega gromadzeniu się wilgoci w szpuli i usuwa wodę, która już się w niej znajduje, zmniejszając tym samym szanse na nieudane wydruki. Według producenta, problem nie jest tylko powierzchowny i można go prześledzić na poziomie molekularnym. Cząsteczki wody przyłączają się bowiem do łańcuchów cząsteczek polimerów, tworząc z nimi wiązania, które są na tyle silne, że pakowane z filamentem osuszacze nie są w stanie ich zerwać. W celu dokładnego wysuszenia trzeba więc stosować metody bardziej agresywne.
Suszarka do filamentu PrintDry dzięki specjalnemu łożyskowanemu uchwytowi pozwala na komfortowe korzystanie z suszonego właśnie tworzywa. Otwór w obudowie jest na tyle duży, że z powodzeniem możemy korzystać z materiałów o średnicy 1,75 mm, jak i 3 mm. Zakres możliwych do ustawienia temperatur (od 35°C do 70°C) umożliwia dostosowanie warunków wewnątrz komory do konkretnych typów filamentu. Urządzenie posiada dwie komory, także można go z powodzeniem stosować z drukarkami 3D z dwiema głowicami, jak i na dwóch drukarkach 3D jednocześnie.
Dla zoptymalizowania procesu, firma opracowała również specjalne „przewiewne” szpule (tak na marginesie to tego typu szpule są jednymi z popularniejszych w naszym kraju), które przyspieszają osuszanie. Dla jeszcze większej optymalizacji przydałaby się dodatkowo przewijarka do tych szpul.
Kampania suszarki do grzybów… to znaczy do filamentu PrintDry, cieszy się dużym powodzeniem. Na dziesięć dni przed jej końcem udało się już zebrać ponad 33 000 CAD (z zakładanych 9 900 CAD). Aby stać się jej posiadaczem należy wyłożyć 99 CAD.
Źródło: www.3ders.org