Ledwie miesiąc temu informowałem o premierze i przedsprzedaży FLEXY – najnowszej drukarki 3D autorstwa 3NOVATICA, a w sieci dostępne są już zdjęcia i filmy z pracy Profabba, czyli legendarnego Cubo, nad którym Krzysztof Dymianiuk pracuje już od ponad roku. Cubo został zaprezentowany po raz pierwszy w Kielcach, we wrześniu zeszłego roku, na II edycji Dnia Druku 3D. Już wtedy posiadał zamkniętą komorę roboczą oraz swój znak firmowy – wysuwany stół roboczy, projekt którego jak kiedyś opisywałem, został skradziony przez MakerBota. W marcu tego roku podczas III edycji Dnia Druku 3D w Kielcach, Cubo pojawił się już pod zmienioną nazwą i zupełnie nowym wizerunkiem. Profabb – bo pod taką nazwą zaczął funkcjonować, był całkowicie zabudowany i stał się bardzo masywną konstrukcją. Przez kolejne pół roku było o nim dość cicho. Potem pojawiła się wspomniana FLEXA i w połowie września ni stąd ni zowąd Krzysztof ogłosił na forum MójRepRap, że Profabb jest w gruncie rzeczy skończony… Dość szybko doczekał się też miana „pancernej” drukarki 3D.
Profabba miałem okazję oglądać na żywo w akcji podczas MEDIA TENT w Gliwicach. To potężny kawał maszyny. Jest wykonany z wysokiej jakości materiałów, zarówno wewnątrz, w postaci śrub, prowadnic, silników, czy pasów napędowych jak i na zewnątrz, w postaci paneli bocznych wykonanych z grubego, niemieckiego dibondu. Projekt drukarki 3D jest dość prosty – to duża, metalowa skrzynia z przezroczystymi drzwiczkami z przodu i dwoma rolkami filamentu zawieszonymi z tyłu. I dzięki tej prostocie zawdzięcza swój masywny, potężny wygląd. Ma to również potwierdzenie w kilogramach – Profabb waży ok. 30 kg.
Jeśli chodzi o parametry techniczne, to prezentują się one całkiem interesująco. Drukarka 3D posiada w standardzie dwie głowice drukujące, kamerę internetową, turbinę chłodzącą wydruk oraz przycisk do awaryjnego zatrzymania maszyny. Temperatura komory roboczej – podobnie jak we FLEXIE, jest oznaczona światłem czerwonym (podwyższona) lub niebieskim (bezpieczna). Posiada szerokie na 12 mm prowadnice szynowe i pasy napędowe. Obszar roboczy to 20 x 20 x 23 cm. Stół jest grzany i co umożliwia druk 3D z ABS. Oprócz tego na Profabbie można drukować z większości materiałów dostępnych na rynku: PLA, nylonu, gumy, Laywood, Laybrick i pochodnych.
Profabb jest reklamowany jako urządzenie niezawodne i gotowe do pracy 24/h, 30/30 dni w miesiącu. Rozpatrując to z punktu widzenia samej konstrukcji i obudowy, wydaje się to być więcej niż oczywiste. Jeżeli – nie daj Bóg!, miałoby dojść do wojny, Profabb z pewnością stałby się częścią wyposażenia armii. I prędzej wojsk pancernych, niż kawalerii konnej…
Jak na razie nie jest znana oficjalna cena urządzenia, ale z pewnością będzie ona wyższa od FLEXY. Wkrótce powinniśmy poznać więcej szczegółów na temat tej maszyny – a przede wszystkim jej cenę i datę rozpoczęcia sprzedaży.