Filozofia zero waste promowana jest w różnych dziedzinach życia – coraz łatwiejszy dostęp do rozwiązań wpisujących się w ten nurt ułatwia starania, aby nasze codzienne wybory były jeszcze bardziej „eko”. Dlaczego więc nie wdrażać bardziej ekologicznego i świadomego podejścia również w pracy z drukarkami 3D?
Na Kickstarter, jednej z najpopularniejszych platform croundfundingowych, pojawiła się nowa kampania o wymownej nazwie „Project PLA | Zero Waste 3D Printing„. Idea przyświecająca pomysłowi jest szczytna – chodzi o redukcję ilości odpadów pochodzących z procesów druku 3D w ramach ochrony środowiska naturalnego.
Technologia druku 3D, oparta w dużej mierze na wytwarzaniu z materiałów polimerowych generuje każdego roku duże ilości odpadów w postaci nie tylko nieudanych bądź niepotrzebnych wydruków 3D, ale również plastikowych szpul. Co zatem można zrobić, aby choć w niewielkim stopniu pomóc naszej planecie i rozważnie zarządzać odpadami z procesów druku 3D?
William Sloth, twórca „Project PLA” zaznacza, że chociaż PLA, czyli najpopularniejszy materiał do druku 3D jest sklasyfikowany jako tworzywo biodegradowalne, to proces jego rozkładu warunkowany jest przez odpowiednie środowisko. PLA ulega biorozkładowi jedynie w warunkach panujących w kompostowniach przemysłowych, gdzie wyeksponowane są na działanie odpowiednich bakterii. Projekt Sloth’a ma potencjał rozwiązania problemu jakim jest niewłaściwe postępowanie z „3D śmieciami”, a składa się z czterech etapów:
- ETAP 1 – użytkownik zamawia kartonowe pudło (wielokrotnego użytku, jak na zero waste przystało), w którym umieszcza szpule i wydruki 3D, które chce poddać recyklingowi. Pudła dostępne są w trzech opcjach wymiarowych, a ich wielkość uwarunkowana jest przez ilość odpadów, które użytkownik chce przesłać.
- ETAP 2 – niepotrzebne wydruki 3D i szpule z PLA trafiają do pudła. Obecnie, w ramach projektu recyklingowi poddawane są tylko elementy wykonane z PLA.
- ETAP 3 – następnie odpowiednio opisana przesyłka otrzymuje naklejkę i wysyłana jest na adres zwrotny.
- ETAP 4 – opady są mielone na drobny granulat, a następnie przekazywane dalej do ośrodków zajmujących się recyklingiem tworzyw sztucznych, gdzie w kontrolowanych warunkach przebiega proces biodegradacji.
Na chwilę obecną usługa jest dostępna jedynie na terenie Stanów Zjednoczonych, jednak twórcy patrzą w przyszłość optymistycznie i nie wykluczają wkroczenia na rynek międzynarodowy. Jeśli kampania zakończy się sukcesem twórcy deklarują również chęć przyjmowania innych tworzyw sztucznych – m.in. ABS czy PET-G. Dalsza działalność i horyzonty czasowe uwarunkowane są jednak przez zainteresowanie projektem, a wynik kampanii da twórcom najlepszą informację zwrotną, czy użytkownicy drukarek 3D potrzebują takiego rozwiązania.
ZOBACZ: Czy druk 3D jest eko?
Źródło: kickstarter.com