Quadcopter HUBSAN + drukarka 3D = Sokół Milenium

W zeszłym miesiącu serwis 3DPrint.com opisał fantastyczny projekt Kirby Downey`a – głównego projektanta brytyjskiego MyMiniFactory, w postaci wydrukowanej na drukarce 3D nakładki na quadcopter HUBSAN X4 H107, przekształcającego go w słynnego Sokoła Milinium z Gwiezdnych Wojen. Projekt zainspirował nas na tyle, że postanowiliśmy sami go zrealizować! Oto krótka relacja z realizacji tego prostego, acz przynoszącego mnóstwo frajdy projektu.

Na wypadek gdyby ktoś o tym nie wiedział (chociaż jest to mało prawdopodobne…) Millennium Falcon to najszybszy statek kosmiczny w uniwersum Gwiezdnych Wojen, należący do Hana Solo. Kirby Downey stworzył na jego bazie nakładkę na tani i dość popularny quadcopter HUBSAN X4 H107, po założeniu której nasz dron zyskuje zupełnie nowe oblicze (i staje się koszmarnie trudny do sterowania – o czym poniżej…).

Projekt jest dostępny do ściągnięcia na stronie MyMiniFactory. Jest stosunkowo łatwy do wydrukowania, chociaż warto drukować go na stosunkowo niskiej prędkości. Z uwagi na fakt, iż jego powierzchnia jest dość duża, ścianki modelu są bardzo cienkie aby końcowa waga była na tyle niska by umożliwić dronowi wznieść się w powietrze. Model drukowaliśmy na drukarce 3D Monkeyfab PRIME, a w druku 3D użyliśmy (słynnego już) srebrnego PLA Verbatimu.

Z uwagi na swoją geometrię, model był drukowany z dolnym supportem. Cięliśmy go w Curze, więc nie mieliśmy większych problemów z jego późniejszym usunięciem. Przy zdejmowaniu wydruku ze stołu trzeba zwrócić uwagę na elementy łączące konstrukcję nakładki z obręczami nakładanymi na silniki drona – są bardzo cienkie, stanowiąc równocześnie jedyny łącznik pomiędzy nakładką a dronem. Jeśli je złamiemy – cały wydruk należy powtórzyć.

Obręcze nakładane na silniki drona zostały zaprojektowane „na styk„, dlatego przy ich zakładaniu trzeba będzie je albo trochę zeszlifować od wewnątrz szlifierką, albo rozgrzać i uplastycznić.

Po montażu można rozpocząć oblatywanie. A to nie jest takie proste…

Z uwagi na nietypową konstrukcję Millennium Falcona oraz malutkie rozmiary HUBSAN X4, trzeba skalibrować drona przed startem i nanosić poprawki po pierwszych lotach próbnych. Środek ciężkości przenosi się na front, przez co dron traci trochę na sterowności. Dodatkowo, nie polecamy latać nim na zewnątrz przy wietrze… Po kilkudniowych próbach, śmigła drona nadają się już do wymiany 😉

Niemniej jednak frajda z latania Sokołem Milenium jest przednia. Teraz nadszedł czas na odrobinę bardziej skomplikowany projekt w postaci np…. TIE Fightera. Nie omieszkamy się pochwalić gdy go stworzymy 🙂

Projekt Millennium Falcona można pobrać pod tym adresem.

Scroll to Top