Druk 3D z metalu jest jednym z najbardziej fascynujących rodzajów druku 3D, lecz niestety z uwagi na swoją specyfikę, koszty i złożoność procesów jakie zachodzą w trakcie drukowania jest zarezerwowany wyłącznie dla przemysłu ciężkiego. Niemniej jednak możliwości jakie daje ta technologia są niewiarygodne i z każdym kolejnym miesiącem pojawiają się nowe aspekty jej wykorzystania. Najnowszym przykładem jest Lockheed Martin, koncern lotniczy wykorzystujący druk 3D z metalu na potrzeby prototypowania elementów swoich samolotów. I może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż do pracy używa maszyny zdolnej stworzyć elementy o maksymalnych rozmiarach na poziomie… 5,8 x 1,21 x 1,21 metra!
Lockheed Martin do swoich prac wykorzystuje maszynę autorstwa Sciaky Inc., firmy mającej swoją siedzibę w Chicago, należącą do koncernu Phillips Service Industries (PSI). Urządzenie wykorzystuje technologię EBAM („electric beam additive manufacturing„), czyli napawania metalu za pomocą wiązki elektrycznej. Do produkcji wykorzystuje m.in. tytan, tantal czy stal nierdzewną. Drukuje z prędkością 3-9 kg materiału na godzinę w zależności od stopnia skomplikowania tworzonego detalu. Co więcej, technologia ta jest w stanie wyprodukować modele z minimalnym zużyciem dodatkowego materiału.
Do tej pory z maszyny korzystały jedynie Lockheed, Boeing i rząd USA (na potrzeby wojska). Od 1 września 2014 r. przed możliwością korzystania z maszyny Sciaky będą mogli stanąć teoretycznie wszyscy, gdyż trafi ona do otwartej sprzedaży. Choć nie jest znana jej cena można z powodzeniem założyć, iż będzie gigantyczna i liczona w mln dolarów.
Maszyna Sciaky to na chwilę obecną chyba największa drukarka 3D drukująca z metalu, większa niż EFESTO 557, drukująca obiekty o maksymalnym rozmiarze 1,5 x 1,5 x 2,1 m. Pokazuje to również kierunek w jakim podąża technologia druku 3D z metalu – coraz większe obszary robocze, zdolne tworzyć obiekty o rzeczywistych wymiarach. Będzie się to wiązało z coraz szerszym wykorzystywaniem drukarek 3D w normalnych procesach produkcyjnych tak jak dzieje się to już chociażby w przypadku GE Aviation.
Źródło: www.3dprintingindustry.com
Grafika: [1]