Smartfon i druk 3D orężem w walce z malarią

Malaria (zimnica) jest jedną z głównych chorób odpowiedzialnych za największą liczbę zgonów na świecie, głównie w krajach rozwijających się. W samej tylko Afryce zanotowano w 2002 roku ponad 1 136 000 zgonów wywołanych tą chorobą. Dzięki pewnemu konkursowi oraz technologii druku 3D powstało coś, co pozwoli diagnozować zimnicę oraz pasożyty, które ją powodują u zakażonych.

To „coś”, to Vasu, czyli test do diagnozowania malarii. Jego twórcą jest Leroy Huikeshoven, a projekt powstał w ramach konkursu ogłoszonego przez holenderską firmę Luxexcel. Oprócz samego testu, w ramach projektu, powstała jeszcze specjalna obudowa na telefon do przechowywania go i oraz aplikacja diagnozującą malarię na podstawie próbki krwi pacjenta.

W języku hindi słowo Vasu oznacza „jasny”. To właśnie w Indiach rozpowszechniane będą pierwsze zestawy. Ze względu na to, że powszechnie stosowane leki są najczęściej użytkowane w niewłaściwy sposób, malaria już się na nie w tym regionie uodporniła. Co gorsza w kraju tym stosuje się bardzo czasochłonne i staroświeckie metody diagnostyczne. Wprawdzie istnieje szereg dostępnych testerów kieszonkowych, ale nie są one w stanie określić jaki rodzaj pasożyta jest odpowiedzialny za chorobę.

3d-printed-vasu-smartphone-case-allows-for-cheap-and-accessible-malaria-diagnosis-2

Vasu ma być rozwiązaniem wszystkich tych problemów. Opiera się na drukowanych w 3D układach mikroprzepływowych. Układy mikrofluidyczne pozwalają na przeprowadzenie tysięcy reakcji chemicznych dziennie na zaledwie jednej płytce. Umożlwiiają one naukowcom na wytwarzanie reakcji w skali mikro, które na co dzień przeprowadzane są w skali makro.

3d-printed-vasu-smartphone-case-allows-for-cheap-and-accessible-malaria-diagnosis-3

Testy Vasu są tanie w produkcji i łatwe w użyciu, poza tym bardzo szybko określają liczbę konkretnych pasożytów w krwi pacjenta. Modele prototypowe przystosowane były do pracy z telefonami Huawei Ascend P6. Wbrew pozorom smartfony, nie koniecznie te z najwyższej półki, są w krajach rozwijających się bardzo popularnymi gadżetami, szybko zdobywając rynek.

Vasu jest w stanie diagnozować dwa rodzaje pasożytów malarii (Plasmodium vivax oraz Plasmodium falciparum). Wystarczy na drukowanej w 3D, jednorazowej płytce umieścić próbkę krwi pacjenta. Dzięki specjalnym właściwościom układów mikroprzepływowych krew ta miesza się z antygenem i jest w nim zatrzymywana do analizy. Następnie, przy udziale specjalnej aplikacji, próbka podświetlana jest światłem latarki telefonu i wykonywane jest zdjęcie. Na podstawie koloru można określić rodzaj pasożyta, jaki znajduje się we krwi. Temat jest bardzo rozwojowy, ponieważ tym samym sposobem można analizować w przyszłości inne choroby krwi.

Wszystko to nie było by możliwe bez pomysłodawcy ogłoszenia konkursu, czyli firmy Luxexcel, oraz jej innowacyjnej technologii druku optyki. Ich drukowane produkty charakteryzują się niespotykaną gładkością, dokładnością oraz przejrzystością. Wykorzystano ją właśnie do drukowania układów mikroprzepływowych testów Vasu.

Jak widać nawet prosty konkurs projektowy może przyczynić się do powstania, być może nawet przełomowej metody pomagającej diagnozować jedną z najpoważniejszych chorób współczesnego świata.

Źródło: www.3ders.org, www.focus.pl

Scroll to Top