Drukowanie miniatur zeskanowanych w 3D ludzi (tzw. 3D selfie) to temat z powodzeniem funkcjonujący w branży druku 3D od co najmniej 3-4 lat. Mimo szeregu prób podejmowanych przez różne firmy, nie przyjął się on póki co w Polsce – przeszkodą były niestety wciąż zbyt wysokie koszty, rozpoczynające się ok. kilkuset złotych wzwyż za figurkę mierzącą ok. 6-8 cm. Tymczasem w Europie Zachodniej, Azji czy w USA, jest to już dość popularna usługa, idąca powoli w ślady klasycznych fotobudek.
Proces wykonania 3D selfie składa się z dwóch etapów – wykonania skanu 3D danej osoby za pomocą ręcznego skanera 3D, lub metodą fotogrametrii, a następnie wydrukowania jej w pełnym kolorze w technologii CJP (color jet printing – druk 3D z proszku gipsowego, barwionego tuszem atramentowym z klasycznych drukarek do papieru). Oczywiście zarówno sposób skanowania 3D jak i drukowania 3D można zastępować innymi technologiami (np. stacjonarnym skanerem 3D oraz drukiem 3D FDM i późniejszym, ręcznym malowaniem modelu), jednakże opisana powyżej metoda jest najbardziej optymalna i szybka.
Kluczem do stworzenia dobrego 3D selfie jest oczywiście pierwszy etap, czyli skanowanie 3D. Proces ten nie może trwać zbyt długo, ponieważ przez cały czas jego trwania, model (człowiek) musi stać nieruchomo, gdyż każdy ruch spowoduje błędy w jego geometrii. W przypadku skanerów 3D postać jest albo skanowana ręcznie przez operatora, albo odbywa się to w specjalnej „budce 3D„, złożonej z kilku obracających się skanerów 3D (jak np. w prezentowanym w 2014 r. Shapify Booth Arteca). Skanowanie trwa min. kilkadziesiąt sekund, w trakcie których należy stać nieruchomo. Chociaż nie wydaje się to być długim czasem, z punktu widzenia skanowanej osoby lepszym rozwiązaniem jest metoda fotogrametrii, gdzie skanowanie modelu trwa zaledwie… ułamek sekundy.
Fotogrametria to proces polegający na równoczesnym wykonywaniu kilku – kilkudziesięciu zdjęć z aparatów ustawionych na różnej wysokości i pod różnym kątem. Aparaty są ustawione w okręgu i skierowane do jego wnętrza, w którym staje skanowana osoba. Po wykonaniu zdjęć, w specjalistycznym oprogramowaniu jest z nich składany model przestrzenny. Jako, że proces skanowania 3D trwa tak długo jak wykonanie tradycyjnego zdjęcia, jest to doskonała metoda do skanowania dzieci lub zwierząt, gdzie trudno o to, aby utrzymać nieruchomo skanowany „model” dłużej jak kilka sekund… Można też skanowac w ten sposób osoby „w ruchu” (np. podczas wyskoku).
Pochodząca z Berkeley w Kalifornii amerykańska firma Twindom specjalizuje się w produkcji mobilnych systemów do skanowania 3D metodą fotogrametrii o nazwie Twistant Mobile. Firma chwali się tym, że ich systemy są nie tylko niezwykle proste w transporcie, to ich montaż zajmuje ok. 20 minut.
Twistant Mobile jest rozwiązaniem przeznaczonym na różnego rodzaju eventy (np. imprezy firmowe), podczas których uczestnicy są skanowani, a ich wydrukowane 3D selfie są dostarczane w ciągu kolejnych kilku dni / tygodni (oczywiście modele mogą być też drukowane w tym samym czasie np. na drukarkach 3D typu FDM, jednakże ich jakość będzie odbiegać od tego co można uzyskać za pomocą technologii CJP).
Koszt systemu to 19.999 $ (ok. 84.000 PLN) netto, do czego doliczyć podatki, cła i koszt transportu. W skład zestawu wchodzą sam system, laptop z autorskim oprogramowaniem do automatycznego generowania skanów 3D i komplet części zamiennych. Oprogramowanie do skanowania 3D działa w chmurze, a korzystanie z niego kosztuje w zależności od opcji 299$ lub 499$ miesięcznie.
Twistant Mobile tworzy skany 3D o maksymalnej rozdzielczości tekstur 8192 x 8192 – i w zależności od liczby skanowanych osób, do 1,6 miliona polygonów. Oprogramowanie ma też funkcję dodawania do każdego skanu 3D informacji o skanowanej osobie w postaci imienia i nazwiska, e-maila oraz telefonu kontaktowego.
Skanery 3D Twindom są aktualnie dystrybuowane w 14 krajach na świecie.
Źródło: twindom.com via www.3ders.org
