Kończąc wczorajszy artykuł z prezentacją najnowszej drukarki 3D Ultimakera – S5, zapowiadałem że to dopiero początek całej serii newsów z obozu firmy. Podczas trwających właśnie targów RAPID + TCT, odbywających się we Fort Worth w Teksasie w USA, holenderski producent ogłosił nawiązanie ścisłej współpracy z czołowymi koncernami chemicznymi na świecie, w obszarze tworzenia nowych materiałów termoplastycznych, które będą drukowane na drukarkach 3D Ultimakera. Kto znalazł się na liście? Cóż, wydaje się, że praktycznie wszyscy…
Partnerami Ultimakera zostały: BASF, Clariant, DSM, Dupont, Henkel, Mitsubishi, Owens Corning i Sabic. W ramach współpracy Ultimaker udostępni swoje oprogramowanie (CURA) w/w koncernom, aby mogły one utworzyć profile druku 3D dopasowane do materiałów własnej produkcji. W efekcie, po wypuszczeniu danego materiału na rynek, użytkownicy Ultimakerów będą od razu otrzymywać profile z gotowymi ustawieniami, bez konieczności samodzielnego eksperymentowania i odkrywania najlepszych możliwych konfiguracji.
Co to oznacza? Każdy nowy filament jaki zostanie wyprodukowany i wypuszczony na rynek przez któryś z powyższych koncernów (lub powiązanych z nim spółek jak np. Innofil 3D należący do BASF, czy Dutch Filament należący do Mitsubishi Chemical), będzie domyślnie działał na dowolnej drukarce 3D Ultimakera. Jest to o tyle istotne, że nie rozmawiamy tu o typowym i popularnym PLA czy ABS, ale specjalistycznych materiałach inżynieryjnych, których specyficzne właściwości mogą okazać się problematyczne w druku 3D. Dzięki powyższemu porozumieniu możemy liczyć na to, że jeśli zostaną opracowane i zoptymalizowane pod druk 3D, w chwili gdy trafią do sprzedaży przynajmniej użytkownicy Ultimakerów nie będą mieli problemów z ich używaniem.