Unique Design czyli MójRepRap.pl – Polska Szkoła RepRapu

Krzysztof Dymianiuk to postać wyjątkowa w krajowej branży druku 3D. Jeden z pionierów technologii RepRap w Polsce, właściciel czołowej firmy zajmującej się produkcją drukarek 3D i autor kilku wyjątkowych konstrukcji, jak również – a dla wielu przede wszystkim, twórca i właściciel jednego z najważniejszych portali o tej tematyce w polskim internecie: www.mojreprap.pl. W wyjątkowym wywiadzie udzielonym Centrum Druku 3D, opowiada o swoich początkach w branży, wizji prowadzenia biznesu, społeczności RepRapowej w Polsce, jak również o niedawnych kontrowersjach związanych z naszym wywiadem z Omni3D.

Krzysztof Dymaniuk Unique Design i Paweł Ślusarczyk Centrum Druku 3D
Krzysztof Dymianiuk Unique Design i Paweł Ślusarczyk Centrum Druku 3D

Siedziba firmy Krzysztofa znajduje się w dość nietypowym miejscu jak na tego typu biznes, bo w Darłowie. Choć znakomita większość osób w kraju kojarzy tą miejscowość wyłącznie jako nadmorski kurort i świetne miejsce na spędzenie wakacji, dla wszystkich osób zajmujących się drukiem 3D hasło „Darłowo” kojarzy się jednoznacznie z „Unique Design„. Firma zajmująca się projektowaniem i produkcją własnych drukarek 3D – jak również wspieraniem i sprzedażą typowych RepRapów, jest jedną z pierwszych tego typu, profesjonalnie działających firm na rynku. Każdy, kogo interesuje drukarka do samodzielnego montażu (DIY – „do it yourself„) prędzej czy później trafi na serwis internetowy Krzysztofa – www.mojreprap.pl. Jest on prawdziwym autorytetem w świecie drukarek 3D DIY, jak również wszelkich konstrukcji nietypowych, wymagających indywidualnego podejścia.

Choć Krzysztof temu energicznie zaprzecza, dla mnie jest jednym z oczywistych liderów społeczności RepRap w Polsce. Oddając w pełni honor Przemysławowi Jaworskiemu z Design Futures, od którego rozpoczęła się w gruncie rzeczy historia tej technologii w kraju, Krzysztof Dymianiuk swoją aktywnością na pierwszych forach internetowych o tej tematyce bardzo wiele zdziałał w kwestii jej promowania i wspierania rozwoju. Zatem gdy po publikacji wywiadu z Omni3D posypały się liczne głosy krytyki ze strony przedstawicieli społeczności RepRapowej i postanowiłem poznać racje drugiej strony – mój wybór mógł być tylko jeden…

Krzysztof okazał się być fantastycznym rozmówcą i mimo, że droga do Darłowa na polskich drogach ciągnęła się w nieskończoność i została okraszona na dodatek dość niespodziewaną przygodą z moim autem (nieoczekiwana śmierć akumulatora na postoju, w połowie trasy) – zdobyłem jedyny w swoim rodzaju, nipowtarzalny materiał. Absolutny „must read” dla każdego adepta sztuki składania drukarek 3D. Zapraszam do czytania…

Model fioletowy - druk 3D na drukarce Profabb2. Model czerwony - druk 3D na drukarce miniBiBONE.
Model fioletowy – druk 3D na drukarce Profabb2. Model czerwony – druk 3D na drukarce miniBiBONE.

Paweł Ślusarczyk: Czy mógłbyś przedstawić krótką informację na temat swojej firmy – Unique Design? Jak powstała, czym się zajmuje?

Krzysztof Dymianiuk: Firma powstała 5 lat temu, w 2008 roku. Od samego początku realizowała bardzo różne projekty: począwszy od zawieszeń do samochodów terenowych, po projekty łodzi motorowych. Wchodziło w to spawanie, laminowanie, tworzenie elektroniki, czyli kompleksowe robienie całego produktu od podstaw. Później to trochę ewoluowało – gdzieś w międzyczasie pojawiły się drukarki 3D i dużo rzeczy odpuściłem. Przeszedłem na drukarki 3D i przy nich pozostałem.

PŚ: Ile osób w tej chwili pracuje w Twojej Firmie?

KD: Trzy.

PŚ: Oprócz tego, że produkujesz drukarki 3D jesteś równie znany z prowadzenia jednego z dwóch najbardziej znanych serwisów poświęconych technologii RepRap – www.mojreprap.pl. Skąd pomysł na tego typu serwis www, jak to powstało, jak się zaczęło?

KD: Z potrzeby. Swego czasu przy realizacji różnych projektów, gdzie elementy były wykonywane na frezarkach, wiązało się to z dużym czasem oczekiwania. Na elementy czekało się np. dwa tygodnie. Czasem dochodziła mała zmiana projektu, więc trzeba było znowu przerobić ten element, ponownie wysyłać do firmy poprawiony projekt etc., więc pomyślałem: czy nie można zrobić czegoś aby to przyspieszyć? Np. na zasadzie wydrukowania czegokolwiek? I tak zacząłem drążyć ten temat, szukałem informacji o tym w sieci, aż w końcu znalazłem profesjonalne drukarki 3D. Zobaczyłem jak mniej więcej zrobiona jest ich mechanika i stwierdziłem, że jest to coś co sam mogę zrobić. Zaczęło się od konstrukcji spawanej – RepRap-a wcześniej nie wiedziałem. Dopiero szukając informacji szczegółowych na ten temat w końcu trafiłem na RepRapy.

Tak się złożyło, że Przemek Jaworski z Design Futures jako pierwszy w Polsce oferował na Allegro plastiki do RepRapa – miał takie urządzenie u siebie w firmie. Kupiłem od niego pierwszy komplet plastików i tak naprawdę od tego się wszystko zaczęło. Z pierwszego kompletu plastików zrobiłem pierwszą drukarkę, a ta drukarka wydrukowała już następne. Z czasem jedna osoba zainteresowała się tą drukarką więc sprzedałem ją, potem pojawiła się kolejna, więc jej również sprzedałem kolejną drukarkę 3D i pomyślałem wtedy, że to dobry pomysł na biznes. Mimo tego, że prowadziłem wtedy inną działalność to jednak gdzieś to przeważyło i postawiłem wszystko na jedną kartę – zostaję przy drukarkach 3D. A w związku z faktem, że mam duszę artysty – bo zawsze siedziałem w muzyce, projektowaniu etc., to tu miałem spore pole do popisu. Stworzenie czegoś, wydrukowanie tego, ulepszenie i stworzenie czegoś kolejnego – pomysły nigdy się nie kończą…

PŚ: Wracając do serwisu www – na początku działałeś trochę na forum RepRapForum.pl, lecz później założyłeś drugie – własne?

KD: To jest tak: na początku stworzyłem swoje forum jako forum techniczne dla klientów Unique Design, którzy zakupili drukarkę. To było forum zamknięte – informacje były dostępne tylko po zalogowaniu. Równocześnie udzielałem się na RepRapForum.pl, które było forum otwartym. No i swego czasu doszło do sytuacji, że połowa wpisów była praktycznie moja – przepisywałem często rzeczy, które pisałem dla klientów na moim forum technicznym. W którymś momencie stwierdziłem, że bez sensu jest pisać na dwa fora i doszedłem do wniosku, że warto upublicznić moje. Tak więc forum techniczne dla klientów przerodziło się w forum otwarte – Reprapowo. Swego czasu proponowałem administracji RepRapForum.pl aby połączyć oba fora i żeby wspólnie to prowadzić, jednakże administracja RepRapForum.pl nie wyraziła na to chęci i dlatego ostatecznie pozostałem przy swoim.

PŚ: Czy postrzegasz kogoś jako lidera całej społeczności RepRapowej? Czy istnieje w ogóle ktoś taki?

KD: Nie, nie ma nikogo takiego. Większość osób to ludzie tacy jak ja – dłubacze, konstruktorzy, którzy robiąc mniejsze/większe, lepsze/gorsze rzeczy, zawsze starają się stworzyć coś nowego. Natomiast takiego lidera, osoby wiodącej wśród tej grupy nie ma.

PŚ: Dostrzegasz jakąś rywalizację między wami?

KD: Nie. Często mi zarzucano, że gdy coś publikowałem albo jeśli negatywnie wypowiadałem się na temat jakiegoś produktu, który ktoś zrobił, to że robiłem to pod płaszczykiem konkurencji. Ale to jest nieprawda. Na dzień dzisiejszy konkurencji w Polsce nie ma. Widać pewną rywalizację na forach internetowych, ludzie prześcigają się swoimi projektami, ale w gruncie rzeczy to wszystko krąży wokół jednej materii. Ja traktuję to nie jako rywalizację, a sposób na fajne rozwijanie różnych produktów. Każdy idzie w jakąś stronę – jeden w kierunku elektroniki, drugi w kierunku konstrukcji mechanicznych etc. Te projekty gdzieś tam później się zazębiają, ale tak naprawdę nie stanowią dla siebie konkurencji.

Pracownia Unique Design
Pracownia Unique Design

PŚ: Opowiedz na temat swoich drukarek, co w tej chwili masz w ofercie, co rozwijasz, co planujesz?

KD: Co w ofercie? Na pewno zestawy do samodzielnego montażu, ponieważ widzę w tym duże pole manewru i możliwość sprzedaży tanich drukarek 3D. Jest dużo osób, które jednak wolą same złożyć taką drukarkę niż kupić gotowy produkt, który jest dużo, dużo droższy. Za 1/2 – 1/3 ceny gotowej drukarki może mieć pełnowartościowy produkt. Np. zestaw do samodzielnego montażu jak RepRap, czy Prusa Mendel kosztuje u nas 1949,00 zł a za złożoną drukarkę klient musi zapłacić 3 300,00 zł. W firmach konkurencyjnych taka drukarka jest dostępna po 4500,00 – 5000,00 zł. Dlatego dalej pozostaję przy zestawach do samodzielnego montażu, a przy okazji sprzedaję również drukarki gotowe. Na dzień dzisiejszy mamy w ofercie wspomnianą Prusa Mendel oraz Bibone, Profabb Gate i Profabb 2 naszej konstrukcji. Generalnie odchodzę powoli od „druciaków” na rzecz konstrukcji aluminiowych. Po pierwsze łatwo się je skręca, szybko się składa i generalnie jest dużo większa sztywność i dokładność wykonania całej konstrukcji.

PŚ: Czyli można kupić drukarkę zarówno w wersji DIY i złożoną?

KD: Tak, wyjątek stanowią drukarki, które są nowością w firmie, czyli Profabb Gate i Profabb 2. One też w przyszłości będą zestawami do samodzielnego montażu, ale to wszystko jest obarczone czasem. Ale wkrótce będą dostępne fajne, profesjonalne zestawy do samodzielnego montażu.

PŚ: W ofercie pojawiają się coraz to nowe modele, a co z tymi starszymi? Czy one nie zostaną tak po prostu porzucone?

KD: To nie są porzucone projekty. W przypadku gdy mówimy o drukarce Prusa Mendel jest to projekt znany na całym świecie. Projekt drukarki Bibone, który został opublikowany ponad rok temu to też jest drukarka, którą możesz sobie wydrukować i skręcić. Więc to cały czas będzie dostępne w sieci będzie, to tak po prostu nie zniknie. Może co najwyżej zniknąć z naszej oferty, ale wsparcie techniczne produktu pozostanie. Po prostu czas poświęcony na budowę takiej drukarki, wydrukowanie części i skręcenie jej jest zbyt długi. Zbyt długo produkuje się taką drukarkę…

PŚ: Na stronie internetowej masz w menu pozycję w postaci elektroniki Sunbeam, ale po kliknięciu jej nic się nie pokazuje? Wiem, że miała miejsce współpraca pomiędzy tobą a Wulfnorem – autorem tej elektroniki. Czy nadal współpracujecie?

KD: Elektronika Sunbeam jest produktem Arka (Śpiewaka – przyp. red.), ja finansowałem jego kolejne wersje i przy okazji sprzedawałem też samą elektronikę. Zakupiłem licencję na nią na rok czasu – wygasa w sierpniu br. W pewnym momencie pojawiły się problemy związane z udzielaniem wsparcia technicznego, nie było do końca jasne kto ma to robić: Arek, czy ja? Ostatecznie podzieliliśmy te obowiązki i tak naprawdę nasza współpraca się rozwiązała. Arek został przy projekcie Sunbeam, który firmuje swoim nazwiskiem i udziela pełnego wsparcia technicznego, a ja w tym momencie będę bazował na własnej elektronice Unique One. Elektronika powstała na bazie Sunbeam, ale będzie tylko i wyłącznie moim produktem, gdzie będę udzielać pełnego wsparcia technicznego.

PŚ: Czyli z Sunbeama całkowicie rezygnujesz i przechodzisz na własną elektronikę?

KD: Tak, z resztą na moim forum ta informacja pojawiła się bodajże miesiąc temu. Rezygnuję z dystrybucji Sunbeama, skupiam się na własnej elektronice i to będzie dalej rozwijane.

Unique One
Elektronika do drukarek 3D – Unique One

PŚ: Jak postrzegasz swoje drukarki na rynku polskim? Czy postrzegasz kogoś jako swoją konkurencję – mam na myśli zarówno produkty z Polski jak i z zagranicy?

KD: W tym momencie o konkurencji nie ma co mówić. Rynek jest jak gąbka i bardzo chłonie te produkty, a firm które robią te produkty jest za mało. Nawet ilości, które są w stanie wyprodukować są niewielkie. Ja bardziej skupiam się na produktach indywidualnych, czyli dostosowanych do potrzeb klienta, a nie staram się sprzedawać jednego produktu przez x czasu i uruchamiać produkcji dużej serii. Np. w przypadku drukarki Profab 2, tak naprawdę to klient określa jakie chce mieć pole robocze, lub ile chce mieć głowic na drukarce? To jest inny rynek – nie produktów gotowych jak Ultimaker, MakerBot, Omni3D, czy w końcu Zortrax, który niedługo wejdzie na rynek. To są produkty typowo zamknięte, nie ma możliwości ingerencji w tą konstrukcję. Ja chciałbym skupić się na produktach gdzie klient określa konkretną potrzebę – produkcji drukarek indywidualnych.

PŚ: A co możesz powiedzieć o głośnym ostatnio w społeczności RepRapowej projekcie IDEA LAB Jacka Dziedzica?

KD: Bardzo fajny produkt i bardzo fajny zestaw do samodzielnego montażu. Fakt faktem, że nie widziałem jeszcze działającej drukarki – i chyba nikt jej nie widział? Z tego co wiem Jacek ma w domu w pełni funkcjonalny prototyp, który ciągle polepsza. Pojawił się zestaw do samodzielnego montażu: znana i lubiana konstrukcja skrzynkowa, więc bardzo fajny produkt. No i kwestia ceny – ja sprzedaję zestaw RepRapa za 1950,00 zł, a Jacek wystawił w podobnej cenie zestaw IDEA LAB. Są tu pewne różnice: jeżeli ktoś potrzebuje większego pola roboczego, stół podgrzewany – wybierze RepRapa. Jeśli ktoś chce mieć konstrukcję skrzynkową, zamkniętą i nie potrzebuje stołu podgrzewanego wybierze IDEA LAB. To są dwa inne produkty.

PŚ: Wsparłeś go na IndieGoGo?

KD: Szczerze? Nie… Ale nie dlatego, że nie chcę tego wspierać, bo z Jackiem się znamy, lubimy i współpracujemy w innym zakresie. Ale nie lubię tego typu wsparcia finansowego…

PŚ: Komu sprzedajecie swoje drukarki? Kto jest typowym klientem Unique Design? Czy taki klient w ogóle istnieje?

KD: Nie. To jest bardzo szeroki klient… Począwszy od firm i działów prototypowania po modelarzy hobbystów, którzy chcą wydrukować sobie coś wyjątkowego – jakąś figurkę lub jakiś model. Miałem klienta, który chciał kupić drukarkę 3D tylko po to, żeby wydrukować swój model quadrocoptera. Są klienci, którzy kupują drukarki do działu prototypowania – dzieki drukarce 3D to co wykonywali do tej pory na frezarkach ręcznych, mogą wykonać szybciej za ich pomocą i przyspieszyć prace nad prototypem całego urządzenia. Więc jest to naprawdę szeroki wachlarz klientów. Od firm profesjonalnych z dużym zapleczem technicznym, do osób, które trzymają taką drukarkę w domu i sobie na niej drukują.

PŚ: A zdarzyło się wam startować w jakichś przetargach? Na uczelnie techniczne etc.?

KD: Hmm… Dwukrotnie… w obydwu przypadkach wygrała nasza firma. To były przetargi dla Politechniki.

Pracownia Unique Design
Pracownia Unique Design

PŚ: Jaką macie sprzedaż miesięczną?

KD: Małą! Zestawy DIY regularnie schodzą w bardzo fajnych ilościach, po 10-15 zestawów miesięcznie. Jeżeli chodzi o złożone drukarki, to od 2 do 4 drukarek miesięcznie. Po prostu na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie więcej zrobić.

PŚ: Jakie macie moce produkcyjne? Ok. 20 drukarek / zestawów miesięcznie?

KD: Dokładnie. Dlatego cały czas pracuję nad tym aby to przyspieszyć. Zamiana nawet jednego elementu drukowanego, który wymaga wydrukowania, obróbki i dopasowania na odpowiedni element wyginany z blachy usprawnia cały proces produkcyjny. I do tego dążę.

PŚ: Pracuje was trójka. Gdyby pracowało was sześć osób, czy podwoiłoby to produkcję?

KD: Nie i nie chcę tego. Nie kręci mnie duża sprzedaż i duża ilość pracowników. Skupiam się na produktach indywidualnych. Nie chcę być postrzegany jako producent dużych serii. To jest mała firma, wolimy robić to co robimy, a nie mieć ciśnienia, że czeka na nas 20-30 klientów z pre-orderu.

PŚ: Jak długo trwa realizacja zamówienia?

KD: Na dzień dzisiejszy w przypadku całej drukarki do 20 dni roboczych. Zestaw DIY wysyłamy szybciej, w ciągu 3-5-10 dni roboczych, w zależności od tego jak dużo części danego typu mamy na magazynie.

PŚ: A więc nie masz ambicji, aby twoje drukarki stały na półkach w markecie?

KD: Nie. To jest coś przed czym całe życie uciekam. To jest chore <śmiech> ale ja całe życie tak pracuję. Gdy jakiś biznes mi się za bardzo rozwinie i przeradza w coś dużego uciekam od tego… Ilości mnie nie kręcą, pieniądze na koncie mnie nie kręcą… Wolę robić produkt, który będzie fajnym produktem a nie skupiać się na jego ilościach.

PŚ: Jak wygląda sprawa gwarancji i serwisu? Jeżeli coś nie działa jak powinno lub się popsuje – co dzieje się dalej?

KD: Mam klientów, którzy naprawiają drukarki we własnym zakresie, mam klientów którzy odsyłają je do nas. Serwis jest jak najbardziej aktywny, gwarancja na drukarkę wynosi 12 miesięcy. Te drukarki same z siebie się nie niszczą. Najczęstszą przyczyną awarii jest np. głowica, która się potrafi zapchać lub przetopić w związku ze złym użytkowaniem lub złym filamentem dostarczonym do głowicy. Problemów natury technicznej – nie licząc jednego przypadku, gdzie problem dotyczył jakiegoś problemu z osią Z, nie mieliśmy i taka drukarka do nas jeszcze nie trafiła.

Unique Design 04
Pracownia Unique Design

PŚ: Jak wygląda temat filamentu do drukarek? Czy sprzedajesz go w sklepie? Jeśli nie, to dlaczego?

KD: Sprzedaję praktycznie tylko klientom, którzy kupują drukarki. Odpuściłem sprzedaż filamentu w sklepie czy na Allegro w związku z niezdrową konkurencją, która skutecznie zaniżała cenę sprzedaży produktu – odprowadzając podatek i VAT po prostu nie było to opłacalne dla mnie. Kolejny powód, dla którego odpuściłem ten temat, to to, że filament w Polsce jest różny. To jest problem: na dzień dzisiejszy te produkty są lepsze lub gorsze, ale nie ma najlepszego. Nie chcę sprzedawać czegoś co może potem sprawiać klientom problemy.

PŚ: A swój filament masz z Polski czy z zagranicy?

KD: Zarówno z Polski jak i z zagranicy, z Chin. Ale chiński tylko na własną produkcję, ponieważ jego koszt jest na tyle wysoki, że nie sądzę aby przy obecnych cenach na Allegro ktoś w Polsce chciał go kupić.

PŚ: Jakiś czas temu opublikowaliśmy pewien wywiad, który wywołał sporo emocji w środowisku RepRapowym. Powiedz, o co chodzi z Omni3D? 

KD: Temat rzeka… <śmiech>

PŚ: Nie chodzi mi o to żeby krzewić niezdrowe emocje i hejt, ale chciałbym poznać twoje zdanie na ten temat. W sumie wziąłeś udział w dyskusji pod artykułem, na twoim forum pojawił się osobny wątek na ten temat?

KD: Zauważ, że ten wielki szum i dużo wpisów pojawiło się od osób, które używają drukarek 3D na co dzień, konstruują je i znają ich mechanikę. Wiedzą czym dana konstrukcja się charakteryzuje, co jest fajne a co jest niefajne. Na pewno pozostał niesmak po RapCrafcie i związanym z nim wpisach na znanych portalach… Chyba, że rozmawiamy tylko i wyłącznie o nowej drukarce Omni3D?

PŚ: Nie, nie, pytam ogólnie? Ni stąd ni zowąd po publikacji wywiadu stworzyła się trochę niezdrowa atmosfera – być może nie do końca celowo i świadomie przeze mnie sprowokowana…?

KD: Wiesz, ale to jest zdrowa prowokacja. Niefajnie jest gdy ktoś pisze o produkcie, że jest najlepszy, podczas gdy wszyscy go znają i wiedzą, że jest inaczej, ale nie zabierają głosu. Jeśli chodzi o Omni3D to jest to wizualnie bardzo fajny produkt ale technicznie jest jeszcze gorszy niż zwykły RepRap. Pozostaje pisanie pustych sloganów… „Nasza drukarka jest 25% szybsza”, „nasza drukarka jest cichsza”, „nasza drukarka jest stabilniejsza” – super, ale od czego? To jest pisanie pustych słów, co wzbudza dużo emocji i chęci do wykazania we wpisach że jest inaczej. Bo tak naprawdę nie mamy żadnego odnośnika – gdyby był stworzony jakiś ranking drukarek to rzeczywiście można by wtedy wykazać, który produkt jest lepszy lub gorszy. Na dzień dzisiejszy sprowadza się to jednak do tego, kto ma lepszą reklamę w sieci. „Mamy szeroką reklamę, sprzedajemy dużo, więc możemy napisać, że nasz produkt jest najlepszy”. Wtedy ci, którzy tej reklamy nie mają, ale posiadają własny produkt, który jest dużo lepszy, ewentualnie znają wady produktu reklamowanego piszą: „ok., ale macie problem z tym lub tamtym…” I tylko o to w tej sytuacji chodziło.

PŚ: Od 3 tygodni drukarka Omni 3D jest w ofercie Komputronika – jakiś komentarz?

KD: Bardzo fajnie, że w znanym polskim sklepie pojawiła się drukarka 3D. Na pewno trafi to do szerszej rzeszy klientów i dużo więcej klientów się o tym dowie. Dla mniejszych firm, które nie cisną tematu w mediach jak np. dla mojej firmy to jest bardzo fajna sprawa, bo coraz więcej ludzi usłyszy o czymś takim jak drukarka 3D. A czy klient wybierze ten sprzęt, czy zacznie szukać czegoś innego – to już zależy tylko od niego. Omni3D robi tu dobrą robotę: jest reklama i dużo Polaków się o tym dowiaduje. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz – jak Komputronik mógł przyjąć do oferty produkt, który nie spełnia norm bezpieczeństwa (gorące strefy bez zabezpieczeń), a elektronika sterująca sieje zakłócenia magnetyczne wykraczające poza wszelkie normy?

Profabb Gate
Profabb Gate – fot. Krzysztof Dymianiuk

PŚ: Czy byłbyś w stanie powiedzieć kto twoim zdaniem stworzył na dzień dzisiejszy najlepszą drukarkę…

KD: …a jest taka? <śmiech>

PŚ: …spośród tych które widziałeś w Polsce? Nieważne czy produkowana seryjnie, czy jako jedna unikalna sztuka?

KD: Trudno powiedzieć? Nie ma żadnego rankingu i ciężko powiedzieć, która jest najlepsza? Arek – czyli Wulfnor, stworzył Hbota, który bardzo fajnie drukuje i jest sterowany nową elektroniką, którą sam rozwija. Jest nasz Profabb 2, który też jest ciekawą konstrukcją z uwagi na mechanikę i co najważniejsze – uniwersalną/skalowaną. Generalnie są to konstrukcje, które wykraczają poza zwykła mechanikę RepRapa, czy taką jaką jest w drukarce Felix – czyli Omni3D. Osoby, które tworzą takie drukarki wiedzą czym powinna charakteryzować się dobra konstrukcja i do tego dążą. Czy to są najlepsze drukarki, to powinni zweryfikować użytkownicy. Nie sztuką jest stworzyć jedną drukarkę, którą dopieszczasz i tworzysz na niej wyszukane wydruki, bo może się okazać, że zrobisz drugą taką samą, a ona nie będzie już taka samo drukowała. Nie ma póki co jednej wyjątkowej drukarki. Jeżeli się pojawi to powinna być wyposażona w przycisk DRUKUJ i nic więcej nie powinno użytkownika interesować.

Profabb 2 w dedykowanej obudowie - fot. Krzysztof Dymaniuk
Profabb 2 w dedykowanej obudowie – fot. Krzysztof Dymianiuk

PŚ: Co jest trudniejsze: zrobić najlepszą drukarkę 3D na świecie czy uruchomić produkcję seryjną dobrej drukarki?

KD: Uruchomienie produkcji seryjnej jest bardzo proste: masz kapitał i uruchamiasz ją. Ja mógłbym posiłkować się środkami unijnymi, zatrudnić 20 pracowników etc. Uruchomić produkcję to naprawdę prosta rzecz, tym bardziej, że moja firma wystartowała z tego typu drukarkami jako pierwsza w Polsce i ewentualne pozyskanie funduszy było bardzo proste . Ale zrobić naprawdę dobrą drukarkę, dobry produkt to już wyzwanie. Na dzień dzisiejszy nie ma drukarki naprawdę przyjaznej użytkownikowi. Większość softu, który jest dostarczany do drukarek generuje większość problemów. Drukarka 3D to urządzenie, które wydrukuje tylko to co zostanie wyrzucone z softu. Wiadomo, że lepsza konstrukcja zrobi to lepiej, ale umiejętność posługiwania się softem w tym momencie jest największym wyzwaniem dla każdego użytkownika. Fajne byłoby gdyby produkt był bardziej kompaktowy, tak jak w zwykłej drukarce – naciśnij DRUKUJ i nic więcej cię nie interesuje a serwis drukarki (czyszczenie głowic, napięcie pasków, pozycjonowanie, czy dokładna kalibracja) by był realizowany tylko z poziomu softu.

PŚ: Ok., to chyba byłoby wszystko…

KD: Wszystko? Już koniec? Nawet kawy nie zdążyłem wypić <śmiech>

PŚ: Dziękuję za rozmowę. <śmiech>

Model fioletowy - druk 3D na drukarce Profabb2. Model czerwony - druk 3D na drukarce miniBiBONE - fot. Krzysztof Dymaniuk
Model fioletowy – druk 3D na drukarce Profabb2. Model czerwony – druk 3D na drukarce miniBiBONE – fot. Krzysztof Dymianiuk

Rozmawiał: Paweł Ślusarczyk
Foto: Paweł Ślusarczyk i Krzysztof Dymianiuk
Copyright: CENTRUM DRUKU 3D

Scroll to Top