Velo3D tworzy precedens zostając pierwszą spółką z branży druku 3D wyrzuconą z giełdy

Powiedzieć, że Velo3D ma kłopoty, to nic nie powiedzieć… Od końca zeszłego roku amerykańska firma produkująca wysokiej klasy przemysłowe drukarki 3D do metalu doświadcza niewyobrażalnych zmagań o utrzymanie się na powierzchni. Zmiany w kadrze zarządzającej, w tym zwolnienie założyciela firmy – Benny Bullera. Drastycznie spadające przychody i pogłębiające się straty prowadzące do realnego widma bankructwa. Podczas gdy firma osiąga spektakularne sukcesy technologiczne (jej kluczowym klientem jest m.in. SpaceX), nie przekłada się to w ogóle na sukces finansowy.

Problemy finansowe Velo3D to jedno – firma ma również problemy na nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych – NYSE. A raczej – „miała”…

Z powodu stale niskiej ceny akcji i wyceny rynkowej poniżej 15 milionów dolarów, Velo3D zostało właśnie wycofane z giełdy. Decyzja ta opiera się na sekcji 802.01B podręcznika spółek notowanych na NYSE. Chociaż firma ma prawo zażądać odwołania od tej decyzji przez Komitet Zarządu Giełdy, postanowiła przenieść się na inną giełdę. Niestety na taką o której prawie nikt nie słyszał – OTCQX.

Zgodnie z oficjalnym komunikatem prasowym Velo3D:

Velo3D (…), lider w dziedzinie skalowalnej technologii druku 3D metali do produkcji przyrostowej, ogłasza dziś, że jego akcje zwykłe rozpoczynają obrót na OTCQX® Best Market pod symbolem „VLDX”. Firma wcześniej była notowana na New York Stock Exchange.

Obrót na OTCQX Best Market oferuje ponad 12 000 firmom wydajny, opłacalny dostęp do amerykańskich rynków kapitałowych. Uproszczone wymagania rynkowe dla OTCQX mają na celu pomóc firmom obniżyć koszty i złożoność publicznego obrotu, zapewniając jednocześnie przejrzysty obrót dla ich inwestorów. Aby zakwalifikować się do OTCQX, firmy muszą spełniać wysokie standardy finansowe, przestrzegać najlepszych praktyk ładu korporacyjnego i wykazać zgodność z obowiązującymi przepisami dotyczącymi papierów wartościowych.

Jak na tą wiadomość zareagował rynek? Wycena giełdowa Velo3D, która niedawno oscylowała w okolicach 12 mln dolarów, osiągnęła… 5 mln dolarów!!! Co ta liczba w ogóle oznacza?

W ciągu kilku miesięcy po debiucie giełdowym w 2020 r. firma osiągnęła szczyt z wyceną 2,24 mld dolarów. W chwili pisania tego tekstu wycena firmy wynosi zaledwie 5 mln dolarów, co daje niewiarygodny spadek o -99,8% w stosunku do szczytowej wyceny. Zasadniczo wszyscy, którzy kiedykolwiek zainwestowali w Velo3D i nie sprzedali akcji, stracili praktycznie wszystkie swoje pieniądze.

To prawdziwie niewiarygodna historia. Velo3D oferuje wyjątkową technologiędruku 3D z metalu bez używania struktur podporowych. Posiada najwyższe certyfikacje departamentu obrony USA. Jej drukarki 3D były kluczowe w budowaniu innowacyjnych napędów rakiet SpaceX.

I 100% akcji firmy można dziś kupić za 5 mln dolarów… Dla porównania, średnia roczna pensja koszykarza NBA wynosi 10,3 mln dolarów.

Źródło: www.velo3d.com

Scroll to Top