Anzu Partners dokonało czegoś, co chyba powinno wydarzyć się już dawno temu… ExOne GmbH i voxeljet – dwaj historyczni liderzy druku 3D z wykorzystaniem piasku, łączą się tworząc nowy podmiot ExOne Global Holdings.
Anzu Partner ma ambicję stworzyć w ten sposób globalnego lidera druku 3D metodą binder jetting. Co generalnie nie powinno być trudne, bo po upadku Desktop Metal, jedynym konkurentem na tym polu zostało HP, które specjalizuje się w metalach.
Tak czy inaczej, ExOne Global Holdings połączy zasoby obu marek, oferując szersze portfolio produktów – od precyzyjnych, małych systemów po rozwiązania wielkoformatowe.
Nowa firma zachowa oddziały w Niemczech, USA, Japonii, Chinach i Indiach. Jej CEO został Eric Bader (wcześniej ExOne GmbH), a w zarządzie znaleźli się były CEO voxeljet – Rudolf Franz i Whitney Haring-Smith z Anzu, który objął funkcję przewodniczącego.
Tutaj krótkie wyjaśnienie dotyczące ExOne: firma od lat 90-tych rozwijała równolegle druk 3D z metalu i piasku w technologii binder jetting, jednakże opisywana fuzja dotyczy tylko i wyłącznie tej drugiej, która była rozwijana w Niemczech (dywizja druku 3D z metalu rozwijany w USA został w dużej mierze zmarnowany przez fatalne zarządzanie Desktop Metal).
Anzu Partners hełpi się, że obie firmy mają łącznie setki patentów, i ponad 500 zainstalowanych systemów na wszystkich kontynentach. Co oczywiście może robić wrażenie wyłącznie w kontekście tak specjalistycznych drukarek 3D.
Co również jest źródłem kłopotów finansowych, które prześladowały obydwie firmy przez większą część ich karier. No bo jak przez 25 lat działalności sprzedajesz łącznie kilkaset maszyn, to cóż… Nie jest to najskuteczniejsza droga do tego żeby zostać multimiliardową korporacją…
Historia ExOne
Historia ExOne to opowieść o pionierze, który ostatecznie został pionkiem w większej grze. Jej korzenie sięgają połowy lat 90., gdy amerykańska firma Extrude Hone Corporation, założona przez Larry’ego Rhoadesa w Pensylwanii, w USA, rozpoczęła prace nad nowatorską technologią druku 3D w metalu. Extrude Hone, specjalizująca się w precyzyjnej obróbce powierzchni i technikach polerowania, współpracowała z MIT, które opracowały koncepcję binder jetting — metody polegającej na selektywnym nanoszeniu lepiszcza na warstwy proszku.
Oryginalnie technologia ta skupiała się na proszkach gipsowych, na które oprócz lepiszcza natryskiwano także atrament, tworząc pełnokolorowe modele. Metodę tą rozwijała firma ZCorporation, przejęta w 2011 przez 3D Systems.
W 1998 roku powstał pierwszy prototyp drukarki do metalu — ProMetal RTS-300, używający metalowych proszków i spoiwa polimerowego. System ten umożliwiał tworzenie tzw. „zielonych części” (green parts), które następnie poddawano spiekaniu, uzyskując metalowe komponenty o dużej gęstości. To był moment narodzin metal binder jetting jako technologii przemysłowej.
W roku 2005 Rhoades sprzedał Extrude Hone korporacji Kennametal, ale wydzielił działalność związaną z drukiem 3D, tworząc niezależny podmiot – The Ex One Company, LLC (w skrócie ExOne). Firma zaczęła rozwijać technologię binder jetting w dwóch kierunkach:
- Metal binder jetting – kontynuowany w USA (Pittsburgh, później North Huntingdon), skupiony na proszkach stalowych, brązowych i tytanowych.
- Sand binder jetting – rozwijany w Niemczech, w nowo utworzonym oddziale ExOne GmbH z siedzibą w Gersthofen (Bawaria).
I właśnie ten niemiecki oddział – ExOne GmbH – stał się ostatecznie głównym ośrodkiem rozwoju technologii druku 3D z piasku.
W Stanach Zjednoczonych ExOne rozwijało druk 3D w metalu, ponieważ lokalny przemysł – zwłaszcza lotniczy, obronny i energetyczny – od lat inwestował w technologie zaawansowanej metalurgii.
Niemcy natomiast posiadały silny sektor odlewniczy i motoryzacyjny, gdzie ogromne znaczenie miały formy i rdzenie piaskowe. Dla niemieckich producentów samochodów i odlewni istotniejsze było nie drukowanie metalowych części końcowych, lecz szybkie tworzenie form odlewniczych, które mogły skrócić proces produkcji silników, bloków i elementów aluminiowych.
Dlatego niemiecki oddział ExOne skoncentrował się na rozwoju i udoskonalaniu sand binder jetting. Technologia ta umożliwiała bezpośredni druk form piaskowych o dużych wymiarach, bez konieczności użycia tradycyjnych modeli.
Z czasem to właśnie ExOne GmbH stało się faktycznym centrum operacyjnym firmy w Europie i symbolem niezawodności marki – mimo że główna siedziba formalnie pozostawała w USA.
Po przejęciu ExOne przez Desktop Metal w 2021, amerykański dział został zintegrowany ze strukturami nowej firmy, co spowodowało jego szybkie rozmycie w tym zbyt szybko rosnącym konglomeracie. Niemiecki oddział trzymał się dość mocno i po upadku Desktop Metal był najbardziej atrakcyjną częścią masy upadłościowej.
Historia voxeljet
voxeljet został założony w 1999 roku jako spin-off Uniwersytetu Technicznego w Monachium. Od początku specjalizował się w dużoformatowym druku 3D dla przemysłu odlewniczego.
Niestety debiut firmy na Nasdaq w 2013 roku szybko obnażył słabość modelu biznesowego. Już w listopadzie tego samego roku analityk Andrew Left z Citron Research opublikował druzgocący raport, w którym podawał w wątpliwość wartość firmy. Ujawnił, że w trzecim kwartale voxeljet sprzedał jedynie trzy maszyny, a i tak nie były to typowe transakcje, a kreatywnie udzielone pożyczki klientom na ich zakup.
Left pytał retorycznie, czy voxeljet nie jest najgorszą firmą notowaną na Nasdaq. Kolejne lata tylko utrwalały ten pesymistyczny obraz. Firma notowała stałe straty, sprzedając jedynie 25-35 maszyn rocznie, co nie pozwalało na osiągnięcie rentowności.
W 2022 roku, w akcie desperacji, voxeljet sprzedał i wydzierżawił z powrotem swoją siedzibę główną, by spłacić długi.
Paradoksem jest, że pomimo chronicznych kłopotów finansowych, technologia voxeljet dokonała cichej rewolucji w globalnym przemyśle motoryzacyjnym.
To właśnie na maszynach tej firmy, takich jak VX4000, przedsiębiorstwo Tooling & Equipment International drukowało formy dla „gigacastingów” Tesli – wielkogabarytowych elementów nadwozia odlewanych w jednym kawałku, co stało się znakiem rozpoznawczym samochodów Elona Muska.
Giganci tacy jak General Motors podchwycili tę technologię, podczas gdy voxeljet wciąż walczył o przetrwanie.
W takim momencie, gdy firma była u kresu sił, pojawił się Anzu Partners, który nabył jej aktywa, stając się ratunkiem i jednocześnie właścicielem zarówno voxeljet, jak i ExOne GmbH, co otworzyło drogę do ich połączenia.
Fuzja gigantów bardzo niszowej technologii
W 2025 roku obie firmy znalazły się na krawędzi upadku. ExOne było uwikłane w bankructwo swojego właściciela, a voxeljet musiało zejść z giełdy, by ograniczyć koszty.
Wtedy na scenę wkroczył amerykański fundusz Anzu Partners, zarządzający ponad miliardem dolarów aktywów.
Anzu deklaruje, że chodzi nie tylko o ratowanie marek, lecz o budowanie silnej, zintegrowanej organizacji zdolnej sprostać globalnemu zapotrzebowaniu na przemysłowy druk 3D.
Tylko czy to połączenie ma sens?
Na pierwszy rzut oka decyzja Anzu może wydawać się desperackim ruchem – próbą sklejenia dwóch bankrutów w jedną strukturę, by przedłużyć ich agonię. Jednak głębsza analiza wskazuje, że ten ruch może być logiczny i potencjalnie zyskowny, choć ryzykowny.
Po pierwsze, synergia produktowa jest realna. ExOne specjalizowało się w drukarkach piaskowych i metalowych średniego formatu, podczas gdy voxeljet zdominowało segment dużych maszyn do produkcji form odlewniczych. Połączenie tych dwóch technologii daje pełne spektrum rozwiązań – od precyzyjnych detali po wielkogabarytowe komponenty.
Po drugie, geograficzne uzupełnienie rynków. ExOne miało silną pozycję w Japonii i USA, voxeljet – w Chinach i Indiach. Dzięki temu ExOne Global Holdings zyskuje globalny zasięg, który wcześniej był poza zasięgiem każdej z firm z osobna.
Po trzecie, wspólne R&D może wreszcie doprowadzić do rzeczywistych innowacji w dziedzinie prędkości i jakości druku. Obydwa zespoły badawcze przez lata konkurowały, często dublując wysiłki. Teraz, pracując razem, mogą przyspieszyć rozwój technologii, której przemysł wciąż potrzebuje – szczególnie w kontekście cyfryzacji odlewni i produkcji form.
Nie można jednak pominąć ciemnych stron tej transakcji.
Połączenie dwóch zadłużonych, nieefektywnych organizacji zawsze niesie ryzyko kulturowego zderzenia i biurokratyzacji. Trzeba będzie zredukować dublujące się działy, zintegrować systemy i zyskać zaufanie klientów.
Anzu deklaruje długofalowe zaangażowanie, ale inwestorzy znają realia funduszy – jeśli projekt nie zacznie przynosić zysków w ciągu kilku lat, może zostać odsprzedany.
Mimo to, w tej historii jest coś symbolicznego. Dwie firmy, które przez 25 lat toczyły rywalizację, teraz muszą współpracować, by w ogóle istnieć. To swoisty akt pojednania – nie tylko biznesowego, ale i technologicznego.
Czy Anzu naprawdę połączyło te firmy, by stworzyć przyszłościowy biznes? Czy raczej chodziło o zabezpieczenie wartości patentów i infrastruktury, zanim te całkowicie przepadną? Czas pokaże.
Ale jedno jest pewne – w tej branży przetrwają tylko ci, którzy potrafią łączyć innowacje z twardym realizmem przemysłowym.
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia (#43.25)
7. Max Lobovsky otrzyma nagrodę AMUG Innovator Award
Max Lobovsky, współzałożyciel i CEO Formlabs, został wybrany kolejnym laureatem nagrody Additive Manufacturing Users Group (AMUG) Innovator Award. Lobovsky odbierze wyróżnienie podczas konferencji AMUG 2026 w Reno, Nevada, gdzie weźmie również udział w rozmowie przy kominku.
CZYTAJ WIĘCEJ: www.tctmagazine.com
6. Inkbit uruchomił Pack Studio
Inkbit zaprezentował Pack Studio – nowe oprogramowanie automatyzujące wzory pakowania dla pudeł, palet i załadunków ciężarówek. Technologia wykorzystuje doświadczenie firmy w zakresie druku 3D i nestingu, aby zoptymalizować procesy logistyczne. Oprogramowanie w czasie rzeczywistym oblicza ograniczenia geometryczne oraz parametry logistyczne, takie jak rozkład masy i koszty, generując wiarygodne propozycje układów w ciągu kilku minut.
CZYTAJ WIĘCEJ: www.3druck.com
5. Kings3D odsłonił największy w Chinach zespół obiektów 3D drukowanych
Kings3D zakończyło realizację swojego największego projektu sztuki publicznej w Deyang w Chinach. Zespół obiektów – w całości wydrukowany na firmowych drukarkach FGF1800Pro w dużym formacie – obejmuje 12-metrowe logo miasta, 10-metrową podświetlaną replikę Sanxingdui Sun Wheel oraz rzeźby przemysłowe w skali 1:1. Cały projekt został zaprojektowany, wydrukowany i zainstalowany w mniej niż 40 dni.
CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com
4. Ogłoszono finalistów nagród Formnext 2025
Jury Formnext 2025 Awards ogłosiło listę finalistów, podkreślając znaczenie druku 3D jako kluczowego narzędzia przemysłowego. Nominowane projekty obejmują technologie medyczne, narzędziowe oraz dla sektora ropy i gazu. Wśród nich znalazły się m.in. protezy dostosowane do potrzeb dzieci w Kenii oraz współpraca firm IKM Flux, EOS, Valland i ToffeeX nad addytywnie wytwarzanym parownikiem do pomiaru LNG. Inne projekty obejmują pomoce terapeutyczne „Grabbit” oraz rozwiązania do produkcji seryjnej, takie jak system binder jet wytwarzający ponad 1 100 piaskowych rdzeni dziennie. Zwycięzcy zostaną ogłoszeni 20 listopada podczas wydarzenia Formnext we Frankfurcie.
CZYTAJ WIĘCEJ: www.3druck.com
3. Nike i Zellerfeld rozszerzają współpracę
Firmy Nike i Zellerfeld rozwijają swoją współpracę, wprowadzając na rynek model Air Max 95000, przechodząc od limitowanych pilotaży do wieloletniej platformy rozwojowej. But, który będzie dostępny od 28 listopada, wykorzystuje nową technologię Nike o nazwie Project Nectar – metodę „print-first”, zwiększającą trwałość i szczegółowość podeszwy zewnętrznej.
CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com
2. Farsoon Europe otworzył stałą siedzibę i centrum innowacji
Farsoon Europe GmbH otworzył swoją stałą europejską siedzibę oraz Centrum Innowacji w Sindelfingen w Niemczech. Obiekt będzie wyposażony w kilka systemów druku 3D Farsoon oraz oferować programy wsparcia dla klientów, koncentrujące się na osiąganiu gotowości do produkcji seryjnej i zwiększaniu odporności łańcucha dostaw poprzez praktyczne testy i walidację.
CZYTAJ WIĘCEJ: www.tctmagazine.com
1. Saudi Electricity Company przejęła 30% udziałów w NAMI
Saudi Electricity Company (SEC) została inwestorem strategicznym w National Additive Manufacturing and Innovation Company (NAMI), nabywając 30% udziałów. Dołączyła tym samym do dotychczasowych akcjonariuszy – Dussur i 3D Systems – w ramach działań mających na celu przyspieszenie wdrażania technologii addytywnych w Królestwie. NAMI zdigitalizuje magazyn części zamiennych SEC i zwiększy swoje moce produkcyjne, umacniając pozycję krajowego lidera przemysłowego druku 3D w ramach Vision 2030 Arabii Saudyjskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com





