Wound Up – ekologiczny filament z ziaren kawy

Im bardziej rozwinięty kraj, tym większą uwagę przykłada do kwestii ekologii. Polska… cóż, nie jest jeszcze aż tak rozwinięta (przynajmniej pod tym względem) jak inne części świata. O ile w USA czy Europie Zachodniej dużą popularnością cieszą się produkty ekologiczne, u nas są one domeną dość wąskiego grona osób, które traktują tą kwestię w dużej mierze w kategoriach snobizmu. Inna sprawa, że produkty ekologiczne są zwykle droższe od „masówki„, a Polacy jak powszechnie wiadomo, są „biedni„, więc „nie ma się co im dziwić” (itp., etc.)… Podobnie sprawa przedstawia się w kwestii niskobudżetowych drukarek 3D, gdzie pojawia się coraz więcej rozwiązań proekologicznych. Ostatnim tego typu przykładem jest biodegradowalny filament oparty o ziarna kawy – Wound Up z amerykańskiej firmy 3Dom.

Wound Up jest kompozytem PLA i pochodzących z recyklingu ziaren kawy. Ma charakterystyczną barwę w kolorze brązu, w którym są widoczne fragmenty zmielonych ziaren. Jego twórcy współpracują ściśle z firmami Biome3D i Nature Works oraz c2renew, które dostarcza tak ciekawe surowce z punktu widzenia filamentów do drukarek 3D jak włókno lniane, mączkę drzewną, włókno konopne oraz łupiny słonecznika, soji, czy owsa.

Filament występuje w dwóch średnicach – 1,75 i 2,85 mm. Jest nawijany na specjalne szpule wykonane również z biodegradowalnego, ekologicznego tworzywa (ze szpul tego typu korzysta m.in. Verbatim). Wg specyfikacji technicznej zawartej na stronie producenta wynika, że materiał można drukować na najbardziej typowych ustawieniach drukarki 3D pod PLA:

  • temperatura głowicy: 185 – 215°C
  • temperatura stołu: 0 – 50°C
  • prędkość druku 3D: 40 – 100 mm/sek.

Koszt filamentu to 49$ (ok. 180 PLN) za 1 kg, więc raczej nie znajdzie on uznania wśród rodzimej, RepRapowej braci, która najbardziej ceni sobie materiały będące niczym tanie, polskie wino. Bo jak wiadomo, „tanie wino jest dobre – bo jest dobre i tanie„. Wound Up to materiał wyłącznie dla koneserów, zepsutych zbyt dużą ilością gotówki w portfelu…

Źródło: www.3dprintingindustry.com

Scroll to Top