Specjalne rękawice oraz lekkie, aerodynamiczne wózki z włókna węglowego – paraolimpijczycy reprezentujący USA podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro przekonają się jak użyteczne jest skanowanie i druk 3D. Na pomysł wpadła firma BMW. Zmiany mają poprawić komfort sportowców.
Obecnie ramy wózków wyścigowych wykonane są z aluminium. Siedzenia mają standardowy wymiar, a zawodnik musi wpasować się w nie przy użyciu klipsów i pasów. Rękawice ochronne produkuje się z tworzywa sztucznego, które co prawda początkowo dopasowuje się do dłoni, jednak szybko się zużywa.
Dlatego BMW Designworks zdecydowało się na zastosowanie skanowania i druku 3D do produkcji sprzętu, który da amerykańskim paraolimpijczykom większe szanse na złoto, a także poprawi ich wygodę podczas startów.
Pierwszym krokiem było skanowanie 3D wózków, na których obecnie jeżdżą sportowcy. Na tej podstawie powstały aerodynamiczne symulację, które pokazały, w jaki sposób można ulepszyć sprzęt. Następnie wymieniono spawane aluminium na włókna węglowe. Zalety tego materiału były wielokrotnie zachwalane przez kolarzy, którzy odkryli jego niesamowitą sztywność i odporność na obciążenia. Dlaczego nie użyć go do zbudowania wózka wyścigowego? Projektanci z BMW postawili na: sztywne podwozie, aerodynamikę oraz siedzenia dostosowane do potrzeb zawodników.
Pierwszą próbą poprawienia komfortu zawodników startujących tej dyscyplinie był wydruk 3D siedzeń wózków dla reprezentantów Wielkiej Brytanii na Igrzyskach Paraolimpijskich w 2012 r. Wtedy nie pomyślano jednak o ulepszeniu struktury wózka i rękawic ochronnych.
BMW pracowało już kilkukrotnie z Komitetem Olimpijskim. Zaprojektowało dwuosobowe bobsleje dla drużyny z USA, która zdobyła w Soczi srebrny i brązowy medal. Tym razem współpracowali z Joshem Georgem, złotym medalistą Igrzysk Paraolimpijskich oraz sześciokrotnym mistrzem świata, który wystartuje również w Rio. Jego wiedza odegrała kluczową rolę przy tworzeniu wózka wyścigowego. Praca nad nim zajęła 1,5 roku.
Kolejnym etapem było stworzenie alternatywy dla skórzanych rękawic, która prędzej czy później popękają, a ich użytkownik będzie borykał się z pęcherzami i obtarciami. BMW ponownie użyło skanera 3D, by dopasować je do wymiarów olimpijczyków. Produkt ten jest bardziej wytrzymały, elastyczny oraz lżejszy.
Ta część projektu była nadzorowana przed sportowca Arielea Rausina, który ma doświadczenie w wyścigach na wózkach. Co ciekawe, spersonalizowane rękawice były wykonane na drukarce 3D firmy Makerbot, a ich kosz to zaledwie kilka dolarów.
Wózek wyścigowy z włókna węglowego oraz lekkie rękawice wydrukowane w 3D na pewno poprawią komfort paraolimpijczyków. Czy te udogodnienia przełożą się na wyniki? Efektom możemy przyjrzeć się bliżej już w sierpniu.