Chociaż HP faktyczny debiut na rynku technologii przyrostowych ma wciąż przed sobą, to od ogłoszenia wejścia w branżę skutecznie przedstawia siebie w charakterze lidera rynku. Firma wciąż podgrzewa atmosferę wokół swojej pierwszej drukarki 3D – HP Jet Fusion 3D, ujawniając mniej lub bardziej ciekawe informacje. Jednak na podstawie niedawno opublikowanych wyników finansowych koncernu można wywnioskować, że kreowany wizerunek to tylko fasada, a rzeczywistość jest mniej kolorowa…
Dla HP ten rok obfitował w liczne inwestycje. Mowa tu o przejęciu m.in. niemieckiej firmy DAVID Vision Systems GmbH czy oddziału Samsung Electronics (projektowanie i produkcja drukarek – ale tych do papieru) za ponad miliard dolarów. Jednak te astralne wydatki szybko dały się firmie we znaki – w ramach oszczędności HP ma w planach zwolnienie blisko 4000 osób.
Czy to wszystko przełożyło się jednak na zyski firmy? Cóż, wyniki finansowe mówią same za siebie. Tegoroczne zarobki HP szacowane są na $492 mln, co oznacza spadek o 63% (!) w stosunku do zeszłorocznych wyników ($ 1,3 mld). Ponadto, ich roczne zyski spadły niemalże dwukrotnie do $2,5 mld. Również przychody netto, notowane w granicach $48.2 mld, wykazują nieznaczny spadek (6%) w stosunku do zeszłorocznych. Całość wygląda jeszcze gorzej, jeżeli skupimy się wyłącznie na sektorze drukarek – spadek o 14 punktów procentowych i przychód szacowany na 18.3 mld dolarów.
Mimo że wartości nie oszałamiają, to dla śledzących dość bacznie poczynania firmy nie są zaskoczeniem. HP podjęło się trudnego zadania – powrotu na piedestał poprzez szereg inwestycji w technologie addytywne. Mimo stosunkowo niewielkich obrotów, HP jest przekonane, że jest na najlepszej drodze do rozpoczęcia zdobycia szturmem branży druku 3D. Jak twierdzi CEO HP Inc. – Dion Weisler, podjęte decyzje są długoterminową inwestycją w przyszłość.
Diametralne obniżenie zarobków można zrzucić oczywiście na karb restrukturyzacji jaką firma przechodziła w bieżącym roku. Teraz pozostaje nam czekać do 2017 roku żeby przekonać, czy HP rzeczywiście uda się sprostać swoim zapewnieniom i zostać „numerem jeden” w branży druku 3D…
Źródło: 3dprint.com