XJet zaprezentuje w najbliższą środę druk 3D z płynnego metalu

XJet to jedna z tych firm, które mogą w najbliższej przyszłości wywołać prawdziwą rewolucję w świecie druku 3D. Stworzona w zeszłym roku przez Hanana Gothaita i Drora Danai’a – członków oryginalnego zespołu izraelskiego Objeta, pracuje nad technologią, która znacząco poszerza nasz obraz na temat druku 3D z metalu. W przeciwieństwie do pozostałych firm na rynku, specjalizujących się w tym obszarze, XJet nie zamierza spiekać sproszkowanego metalu laserem, lecz… natryskiwać go w formie nanocząsteczek zatopionych w kroplach płynnego roztworu spajającego.

Zasadniczo technologia o nazwie NanoParticle Jetting nie jest niczym nowym. Będzie wykorzystywać dokładnie ten sam koncept co drukarki 3D Objeta, czyli natryskiwanie żywicy „wzbogaconej” o nanocząsteczki różnych materiałów i utwardzanie ich. W przypadku Objeta, utwardzanie następuje dzięki promieniom światła UV, w przypadku XJeta, nanocząsteczki mają być zgrzewane w temperaturze ok. 300°C.

Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach. To co czyni tę technologię przełomową, to zdolność przekształcenia danego metalu w nanocząsteczki, zatopienie ich w specjalnym płynie (żywicy?), a następnie selektywne natryskiwanie głowicami typowymi dla technologii PolyJet/MjM, bądź poligrafii. Dodatkowo, oprócz materiału budulcowego, ma być także natryskiwany materiał podporowy. Cały proces ma być łatwy w obsłudze i nie wymagać specjalistycznej wiedzy, bądź przygotowania technicznego, jak ma to miejsce w przypadku DMLS/SLM/EBM. Technologia NanoParticle Jetting została opatentowana przez XJet.

Inne ciekawe cechy nowej technologii to minimalna wysokość drukowanej warstwy na poziomie 2μ (w przypadku Objeta jest to 17μ), możliwość generowania dowolnej geometrii dzięki użyciu niezależnego materiału podporowego oraz zużycie materiału budulcowego w stosunku 1:1 do budowanego modelu.

W najbliższą środę – 18.03.2016 r., w Orlando na Florydzie, w USA, podczas konferencji RAPID 2016, XJet zaprezentuje po raz pierwszy publicznie możliwości swojej maszyny. Zdjęcia wydruków przedstawiają się interesująco (chociaż nie wszystkie sprawiają wrażenie drukowanych z wysokością warstwy na poziomie 0,002 mm), a i sama maszyna wygląda imponująco. Nie znamy na razie jej ceny, ani terminu wprowadzenia na rynek. Niemniej jednak, jeżeli się w końcu pojawi i będzie prezentować tak wysoką jakość jak obiecują jej twórcy, może sporo osiągnąć na rynku profesjonalnych drukarek 3D.

Źródło: www.3dprint.com / www.xjet.com

Scroll to Top