Każdego miesiąca na rynku pojawia się od kilku do kilkunastu nowych modeli niskobudżetowych drukarek 3D drukujących w technologii FDM, mimo to kariera większości z nich jest (lub będzie) stosunkowo krótka, ograniczając się do sprzedaży kilku – kilkunastu egzemplarzy. Wszystko dlatego, że praktycznie każda nowa drukarka 3D tego typu jest taka sama, różniąc się jedynie nazwą, obudową i ceną (a i tą nieznacznie). Tak jak już wielokrotnie wspominałem, czynnikiem który może znacząco wyróżnić dane urządzenie z grona mu podobnych, może być jedynie własne, autorskie oprogramowanie i/lub całe środowisko pracy, które je otacza. Niestety koszty stworzenia jednego i drugiego przekraczają możliwości finansowe znakomitej większości firm, stąd też szukają one innej drogi w celu wyróżnienia się z tłumu. Ostatnim trendem jest budowanie dużych drukarek 3D. Jedną z większych pod tym względem jest amerykański Atlas z firmy Titan Robotics.
Prekursorem tego typu urządzeń był niemiecki BigRep, który posiadał obszar roboczy na poziomie blisko 1 metra w każdej osi (najnowszy model tej drukarki 3D posiada już ponad metr w każdej z nich). Później pojawiła się drukarka 3D German RepRap, a rekord pod tym względem ustanowił holenderski Builder, wypuszczając w marcu tego roku Buildera Extreme, który jest w stanie drukować modele na wysokość blisko dwóch metrów. Polska nie stoi pod tym względem bynajmniej w tyle – w zeszłym roku zadebiutował Hot Rod Henry z Aye Aye Labs, a w zeszłym miesiącu swoją premierę miał pierwszy prototyp KILO z Monkeyfab.
Jeśli chodzi o Atlasa, to to co jest ciekawe w tej drukarce 3D, to nie tyle jej olbrzymi rozmiar, ile fakt, iż jest niczym innym jak przeskalowaną Prusą i3. Jest to na swój sposób fascynujące, gdyż Clay Guillory – twórca tego urządzenia, poszedł pod tym względem po najmniejszej linii oporu, nie zadając sobie trudu na szukanie nowatorskich rozwiązań, tylko powiększył do granic rozsądku najbardziej popularny, open-source`owy projekt RepRapa na świecie. I trzeba przyznać, iż zrobił to naprawdę z rozmachem – jego drukarka 3D posiada obszar roboczy na poziomie aż 76 x 76 x 122 cm!
Drukarka 3D jest oparta o 32-bitową elektronikę Smoothieboard, metalowy extruder Bulldog XL, głowicę drukującą Hexagon o średnicy 0,7 mm oraz podgrzewany stół roboczy. Komunikacja jest możliwa przez karty SD i panel LCD. Urządzenie drukuje z filamentu o średnicy 3 mm. Co ciekawe, w specyfikacji technicznej producent zaleca prędkość nie wyższą niż 50-90 mm / sek. Atlas opiera się na silnikach krokowych Nema 23, jednakże można wymienić je w formie opcji dodatkowej na serwa.
Koszt wersji podstawowej wynosi 15.000 $ (ok. 55.000 PLN + transport, podatki i cła).
Źródło: www.titan3drobotics.com via www.3dprint.com