Polaroid Design 3D Pen, czyli kolejna próba zaistnienia Polaroida w branży druku 3D

Polaroid cały czas próbuje przebić się ze swoimi urządzeniami na rynku niskobudżetowego druku 3D. Pomimo (jakby się mogło wydawać) nieco łatwiejszej pozycji startowej, związanej z rozpoznawalną przez większość marką, wychodzi mu to z mizernym skutkiem. Czy Polaroid Design 3D Pen otworzy firmie drogę do portfeli konsumentów?

Swoją przygodę z drukiem 3D Polaroid rozpoczął na CES 2016, prezentując wówczas urządzenie ModelSmart 250S. To był pierwszy i w sumie ostatni raz kiedy usłyszeliśmy o tej drukarce 3D, więc można przypuszczać, że nie odniosła spektakularnego sukcesu komercyjnego. Nie bez znaczenia była z pewnością naprawdę kiepska jakość prezentowanych wydruków, bardzo drogi filament sprzedawany w kartridżach oraz konieczność stosowania specjalnych podkładek adhezyjnych, które również nie należały do najtańszych.

Nie zrażając się pierwszym niepowodzeniem, rok później, na targach CES 2017, Polaroid zaprezentował kolejną porcję urządzeń, pośród których znalazło się kilka mniejszych drukarek 3D oraz dwie wersje długopisu 3D. Drukarki 3D mają trafić na rynek w okresie letnim, a długopisy są już na nim od pewnego czasu. Do ich grona dołączy niebawem nowy, nieco bardziej zaawansowany model Polaroid Design 3D Pen.

Urządzenie wyróżnia się spośród wielu innych, dostępnych na rynku, odbiegającym nieco od standardów wyglądem, który przywodzi na myśl… rakietę kosmiczną wraz ze statecznikami. Dostępne są cztery stonowane wersje kolorystyczne: biała, czarna, srebrna oraz złota. Na obudowie znalazło się miejsce na trzy przyciski sterujące oraz wysokorozdzielczy ekran OLED LCD, na którym na bieżąco wyświetlane są najważniejsze informacje, takie jak chociażby prędkość oraz temperatura ekstruzji.

Ciekawym rozwiązaniem jest wbudowany w Polaroid Design 3D Pen wentylator chłodzący, który ma za zadanie zapobiegać zacięciom się filamentu. Funkcja „auto-eject” automatycznie przełącza pióro w tryb uśpienia, po czterech minutach bezczynności. W tym samym czasie filament jest z niego wysuwany, dzięki temu unikamy problemów z ekstruzją po ponownym jego włączeniu.

Dla lepszej kontroli urządzenia wprowadzono sześć różnych prędkości ekstrudowania filamentu oraz możliwość płynnej zmiany temperatury głowicy, co umożliwia też stosowanie wszelkiego rodzaju, dostępnych na rynku tworzyw. Mogą nimi być zarówno tradycyjny PLA, jak i różnego rodzaju kompozyty, zawierające jako domieszkę pył drzewny, czy metal.

Polaroid Design 3D Pen dystrybuowany jest przez firmę Coretech Printer Group Co. Ltd i to właśnie ona zorganizowała kampanię na Indiegogo. Jej celem jest zebranie 15.000$. W tej chwili udało się już pozyskać około dwadzieścia procent tej kwoty. Najtańsza obecnie opcja zakupu pióra 3D wynosi 150$. Nawet jeśli kampania zakończy się sukcesem, to droga do sukcesu komercyjnego pozostanie nadal długa i wyboista.

Źródło: www.3ders.org, www.indiegogo.com

Scroll to Top