Ultimaker zgłasza swój pierwszy patent – a co z kwestią open-source?

Ultimaker to obok Prusa Research prawdziwy ewenement w świecie producentów urządzeń elektronicznych. Obydwie firmy wywodzą się bezpośrednio z ruchów open-source i open-hardware, udostępniając efekty swoich prac zarówno społeczności druku 3D jak i firmom, które z chęcią z nich korzystają budując na tym własne biznesy. Ultimaker najpierw stworzył jedną z najczęściej kopiowanych konstrukcji drukarek 3D (Ultimaker Original), a potem wspomógł rozwój jednego z najpopularniejszych slicerów dla drukarek 3D – Cury. Równocześnie – niejako przy okazji, stał się jednym z największych producentów drukarek 3D na świecie, co przy jego dość oryginalnej jak na standardy firm produkcyjnych polityce R&D budzi zdumienie i podziw zarazem…

Źródła sukcesów Ultimakera oraz zalety jego podejścia do kwestii udostępniania projektów drukarek 3D innym za darmo, opisywałem dość szczegółowo w artykule z zeszłego roku – „The Ultimaker Experience„. Firmie udało się osiągnąć coś, co udaje się naprawdę niewielu – zdobyć szacunek i uznanie zarówno społeczności hakerów i makerów, jak i największych korporacji przemysłowych świata. Mimo to, chcąc iść cały czas do przodu i rozwijać swoje produkty w równie skuteczny sposób co do tej pory, trzeba w którymś momencie zdecydować się na odstępstwa od reguły… Wczoraj Ultimaker po raz pierwszy zdecydował się na taki krok, ogłaszając zgłoszenie swojego pierwszego w historii firmy patentu dotyczącego drukarki 3D.

Patenty i open-source? Dość trudno o dwa bardziej przeciwstawne pojęcia… Co zostało zgłoszone do opatentowania i jak w tym wszystkim odnajduje się teraz Ultimaker? Tak tłumaczy to Sander van Geelen – Community Manager firmy:

Na rynku przemysłowego druku 3D funkcjonuje kilku bardzo silnych graczy, którzy są bardzo aktywni w obszarze patentów. W związku z tym my również musimy podejmować wyjątkowe działania w celu ochrony naszej własności intelektualnej – po to aby w dalszym ciągu tworzyć najlepsze jak to tylko możliwe produkty.

(…)

Jesteśmy wielkimi pasjonatami technologii przyrostowych i wszelkimi sposobami staramy się promować ich rozwój – w dużej mierze przez to, że udostępniamy ją każdemu za darmo. Jakkolwiek chcąc oferować nasze produkty większej ilości osób na świecie, musimy podjąć dodatkowe kroki w celu zabezpieczenia naszych innowacyjnych rozwiązań.

Mówiąc krótko – składamy wnioski patentowe, aby inne firmy nie mogły uznać ich za własne.

Sander van Geelen – Community Manager w Ultimaker BV

Zgłoszenie patentowe ma dotyczyć tzw. aktywnego poziomowania stołu (Active Bed leveling), funkcjonalności, która pojawiła się po raz pierwszy w Ultimakerze 3, jesienią zeszłego roku. Jak podkreśla van Geelen, zgłoszenie patentowe ma charakter „obronny” (defensive patent). Równocześnie Ultimaker nie zamierza wykorzystywać go przeciwko hobbystom-amatorom oraz… przedstawicielom małego biznesu (???).

Jakkolwiek to nie oznacza, że nie będziemy wspierać open-source. Nie będziemy oskarżać o łamanie patentów kogoś, kto używa naszej technologii w dobrej wierze – np. dla użytku prywatnego, prowadzonych badań lub rozwoju małego biznesu.

Jeśli jesteś użytkownikiem indywidualnym lub członkiem naszej społeczności, nie musisz się martwić, ponieważ te patenty nie będą cię dotyczyć. To po prostu nasz sposób na to, aby chronić siebie na tym niezwykle konkurencyjnym rynku. Te patenty nie tylko pozwolą nam w dalszym ciągu się rozwijać, lecz również stworzą bezpieczne środowisko dla naszych partnerów i innych powiązanych z nami biznesów.

(…)

Pozostajemy w dalszym ciągu w 100% wierni etosowi open-source. Ultimaker w dalszym ciągu będzie aktywnie wspierał społeczność i zachęcał ją do eksperymentowania w obszarze rozwoju naszych produktów. Jesteśmy również otwarci na pomoc w rozwoju różnych pomysłów i nie będziemy ubiegać się o zastrzeżenie własności intelektualnych od innych. Pliki źródłowe do Ultimakera 3 zostaną opublikowane na Githubie i będziemy w dalszym ciągu licencjonować je jako open-source.

Gdy nasze patenty zostaną opublikowane, podamy linki do bazy danych tak abyście mogli się z nimi zapoznać i zrobić z nimi co tylko zapragniecie. Pozostajemy jak zawsze całkowicie transparentni w kwestii naszych intencji i będzie nam bardzo miło, jeśli wesprzecie nas w ochronie naszych własności intelektualnych.

Sander van Geelen – Community Manager w Ultimaker BV

Ze słów van Geelena jednoznacznie wynika, że firma nie tyle „postanowiła” zgłosić patent ile „została do tego zmuszona” przez realia rynkowe. Co więcej, jednoznacznie czuć, że z jednej strony Ultimaker czuje się jakby czynił coś niestosownego, a z drugiej ma olbrzymi respekt przed społecznością i obawia się jej reakcji. Cóż, nie bez powodu…

Dziś mało kto pamięta, że w latach 2009-2012 prawdziwą ikoną ruchu open-source był MakerBot. To się zmieniło gdy kolejno:

Chociaż w Europie – a szczególnie w Polsce, tego się tak nie odczuwa, w USA ludzie skupieni wokół społeczności druku 3D szczerze nienawidzą tego czym stał się MakerBot. To że pod wodzą Stratasysa firma od dwóch lat kieruje się ku edukacji i biznesowi wynika po części z tego, że ma tam większe szanse na sprzedaż swoich urządzeń, ale też z tego, że segment konsumencki – a w szczególności hobbystyczno-amatorski, z którego się wywodzi, jest już dawno spalony…

Ultimaker jest tego w pełni świadomy, dlatego jeżeli nie przeprowadzi całego procesu przekształcania się w normalnie funkcjonującą firmę produkcyjną, która najzwyczajniej w świecie chroni swoją innowacyjność i autorskie rozwiązania technologiczne, konsekwencje będą opłakane… Tworząc wokół siebie aurę świętego i czystego „twórcy-makera” w świecie zdominowanym przez chciwych i bezdusznych „producentów„, będzie mu dość trudno nie zrazić do siebie różnej maści „ekstremistów open-source„, dla których wszystko powinno być za darmo.

Źródło: www.ultimaker.com

Scroll to Top