Ostatnie tygodnie upłynęły nam nad kolejnymi newsami zapowiadającymi wejście do branży druku 3D dużych graczy rynkowych. Giganci rynku rozwiązań dla druku użytkowego – Canon i Ricoh zaprezentowali własne, przemysłowe drukarki 3D drukujące w technologiach SLA i SLS, z kolei DuPont – jedna z największych firm chemicznych na świecie, nawiązała współpracę z taulmanem3D w zakresie produkcji filamentów do drukarek 3D drukujących w technologii FDM. Epson – kolejna duża firma z branży drukarek do papieru oraz kopiarek, podchodzi z kolei do technologii druku 3D z pewnym dystansem…
Na niedawnym evencie w Indiach, gdzie koncern Seiko Epson świętował 25-lecie swojego istnienia, prezes firmy – Minoru Usui potwierdził zeszłoroczne zapowiedzi, że nie wejdzie on na rynek z jakimkolwiek urządzeniem drukującym w technologii 3D wcześniej niż za 4-5 lat. Aktualnie firma prowadzi badania nad własną technologią, jednakże mają one póki co charakter wstępny i nie należy oczekiwać po Epsonie żadnych gwałtownych ruchów w nadchodzących latach.
Usui podkreśla, iż jego zdaniem trzy największe problemy z jakimi boryka się dziś technologia druku 3D to nie dość dobre materiały, wolny proces drukowania oraz niewystarczająca dokładność. „Szukamy sposobów na to, aby maksymalnie zwiększyć i udoskonalić te trzy obszary tak, aby być w stanie stworzyć urządzenie, które będzie wykorzystywane w przemyśle produkcyjnym” – mówi Usui.
Epson zamierza skoncentrować się na tych obszarach produkcyjnych, gdzie druk 3D nie znalazł póki co zastosowania – masowej produkcji seryjnej – „tak jak kiedyś zdecydowaliśmy się skupić w całości na produkcji drukarek atramentowych zamiast laserowych, tak samo w przypadku drukarek 3D zamierzamy skoncentrować się na obszarach, gdzie nasza konkurencja nie będzie w stanie nam w żaden sposób zaszkodzić” – zapowiada Minoru Usui.
Źródło: www.3dprint.com