Kampania crowdfundingowa OLO – drukarki 3D opartej o smartfon, to bez wątpienia jedno z najważniejszych wydarzeń w niskobudżetowej branży druku 3D tego roku. Twórcy tego urządzenia – włoska firma Solido3D, zebrali na Kickstarterze aż 2.321.811$, sprzedając łącznie 14.982 szt. drukarek 3D. Jak to zwykle w tego typu projektach bywa, wszyscy zastanawiają się teraz, czy efekt końcowy będzie miał pokrycie we wcześniejszych obietnicach oraz czy uda się go w ogóle zrealizować? A jeżeli tak, to czy zostanie dotrzymany oryginalny termin wysyłki zamówionych urządzeń? Póki co Solido3D opublikowało najnowszy update z realizacji projektu, prezentując kilka nowych funkcjonalności, jakie zostaną w nim wdrożone.
Jak już wspominałem jakiś czas temu – jestem jedną z blisko 15 tysięcy osób, które zdecydowały się wesprzeć kampanię Solido3D i zamówiły swój egzemplarz OLO. Mam wobec tego urządzenia dość mieszane uczucia – z jednej strony jestem pełen wiary i nadziei, że będzie przynajmniej jako tako działać i drukować, z drugiej strony obawiam się spektakularnej katastrofy na poziomie niesławnego Buccaneera. Ostatni update jaki pojawił się na Kickstarterze napawa trochę optymizmem, równocześnie poddając w wątpliwość kwestię osiągnięcia deklarowanych w kampanii terminów wysyłki drukarek 3D.
OLO drukuje z żywic światłoutwardzalnych wykorzystując do tego światło emitowane przez smartfon. Działa to w podobny sposób jak w drukarkach 3D typu DLP, gdzie źródłem światła jest projektor, czy w brytyjskiej drukarce 3D Liquid Crystal, gdzie żywica jest naświetlana światłem emitowanym z ekranu LCD. Urządzenie składa się z czterech elementów:
- podstawa, na której kładzie się smartfon
- dolna obudowa, do której wkłada się pojemnik z żywicą
- pojemnik na żywicę
- górna obudowa, do której przytwierdzony jest stół roboczy oraz wewnątrz której znajduje się mechanizm poruszający stołem roboczym w osi Z.
Po złożeniu wszystkiego w całość i uruchomieniu drukowania 3D, stół roboczy zanurza się w pojemniku z żywicą dojeżdżając na wysokość drukowanej warstwy do jego dna. Smartfon wyświetla kształt pierwszej warstwy modelu 3D utwardzając w ten sposób żywicę znajdującą się pomiędzy krawędzią dna pojemnika, a stołem roboczym. Następnie stół podnosi się o wysokość kolejnej warstwy, która jest ponownie wyświetlana przez smartfon. Proces jest powtarzany aż do momentu wydrukowania całego obiektu.
Obszar roboczy to 7,6 x 12,7 x 5 cm – a więc standard w przypadku profesjonalnych drukarek 3D tego typu używanych przez jubilerów bądź protetyków. Komunikacja z OLO jest całkowicie mobilna – na smartfonie zarządzamy również biblioteką wydruków i rozkładamy modele na stole roboczym urządzenia.
Solido3D wprowadziło kilka zmian do oryginalnego projektu prezentowanego na Kickstarterze. Przede wszystkim dodano port USB, za pomocą którego urządzenie będzie zasilane (wcześniej miało działać wyłącznie na baterie) jak również umożliwi komunikację ze smartfonem przez wejście słuchawkowe.
W podstawie urządzenia gdzie mieści się smartfon dodano śruby sprężynowe, które mają umożliwiać jego lepsze pozycjonowanie względem pojemnika z żywicą. Pojemnik z żywicą jest wyjmowany z obudowy, zmieniono także mocowanie stołu roboczego również umożliwiając jego łatwiejszy demontaż. Zmieniono rodzaj powłoki, którą pokrywa się dno pojemnika na żywicę, jak również poprawiono wytrzymałość samego pojemnika, aby wykluczyć ryzyko wycieku żywicy na smartfon. Pełna lista modyfikacji i zmian znajduje się tutaj.
Niestety kolejne zmiany w projekcie oznaczają, że w dalszym ciągu nie trafił on do produkcji. Zgodnie z harmonogramem w lipcu i sierpniu miały być tworzone formy do wtrysku potrzebne do produkcji obudowy urządzenia. W drugiej połowie sierpnia miała się rozpocząć produkcja, a w październiku i listopadzie dystrybucja urządzeń do backersów. Na chwilę obecną te terminy są już nieaktualne. Jeżeli reszta rzeczy pójdzie zgodnie z planem, sukcesem będzie jeśli otrzymamy urządzenia jeszcze w tym roku…
Tymczasem póki co, Solido3D pochwaliło się podpisaniem umowy z chińską fabryką, która zajmie się finalnym montażem drukarek 3D.
Wyścig trwa. Co dostanę wcześniej – OLO czy Zortraxa Inventure…?
Źródło: www.kickstarter.com