Nexa3D – jeden z najdynamiczniej rozwijających się producentów przemysłowych drukarek 3D, wykorzystujących w pracy autorską, superszybką metodę druku 3D z żywic światłoutwardzalnych oraz ze sproszkowanych polimerów, najwyraźniej doznał zadyszki… Firma kierowana przez niesławnego Avi Reichentala – dawnego CEO 3D Systems, współodpowiedzialnego za pierwszą bańkę spekulacyjną na giełdzie papierów wartościowych w obszarze technologii przyrostowych do jakiej doszło w latach 2012-2015, zwolniła szereg pracowników, w tym kilku o bardzo znanych w branży druku 3D nazwiskach…
Jak donosi portal 3DPrint.com, Kristin Mulherin – była wiceprezes Powder Bed Solutions i Sarah Goehrke – była starszy dyrektor ds. komunikacji strategicznej, zostały zwolnione ze swoich stanowisk w firmie. Inni pracownicy zwolnieni przez Nexa3D to inżynierowie aplikacji Mayur Narkhede i Soham Wadnap, a także Anastasia Grinkevich, programistka aplikacji. Ron Furmaniuk, Channel Marketing Manager, który wcześniej pracował w Dassault Systèmes przez prawie dekadę, został zwolniony po zaledwie czterech miesiącach.
Na podstawie wpisów dokonywanych w mediach społecznościowych przez poszczególnych – byłych już managerów Nexa3D, wszyscy wydawali się być zaskoczeni zwolnieniami. Nie jest to jednak nowość w przypadku Avi Reichentala, który w czasie pracy w 3D Systems był pod tym względem dość bezceremonialny, potrafiąc zamknąć brytyjski oddział firmy, montujący desktopowe drukarki 3D z serii Cube na kilkanaście dni przez Wigilią Bożego Narodzenia…
Tak decyzje firmy o ostatnich zwolnieniach pracowników tłumaczy jej CEO – Avi Reichental:
Po pierwsze, jestem bardzo dumny ze wszystkich naszych Nexerów i tego, co udało nam się osiągnąć w bardzo krótkim czasie. Nic z tego nie byłoby możliwe bez talentu, zaangażowania i pasji naszego niesamowitego zespołu. Ale pomimo tego, że odnieśliśmy sukces w krótkim czasie, nie jesteśmy odporni na bezprecedensowe cykle gospodarcze i utrzymującą się niepewność makroekonomiczną, które zmusiły nas do zmiany naszej koncentracji i zabezpieczenia naszej działalności na przyszłość na nadchodzące lata.
Niestety ta zmiana punktu widzenia spowodowała konieczność wyeliminowania kilku ról, które nie były zgodne z nowym kierunkiem. Bez wątpienia najtrudniejszą, najtrudniejszą i najbardziej bolesną częścią naszej podróży jest rozstanie się z niesamowitymi kolegami z drużyny, którzy pomogli nam dotrzeć do miejsca, w którym jesteśmy dzisiaj i za których jesteśmy zawsze wdzięczni za ich nieoceniony wkład. Każdy z nich będzie wspaniałym znaleziskiem dla innych w naszej branży i poza nią, a my zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc im znaleźć kolejne powołanie.
Zwolnienia niektórych osób mogą odbić się przysłowiową czkawką amerykańskiej firmie, ponieważ dotyczą osób mocno zaangażowanych w ruchy równouprawnienia kobiet w sektorze druku 3D, co biorąc pod uwagę klimat społeczno-polityczny w USA, będzie trudno obronić. Kristin Mulherin to przewodnicząca organizacji Women in 3D Printing (Wi3DP) a Sarah Goerhke to szefa organizacji ds. różnorodności, równości i integracji (DEI), znana wcześniej jako wieloletnia redaktor naczelna 3DPrint.com. Nawet jeśli te zwolnienia były uzasadnione merytorycznie i biznesowo, wciąż jest to dość „odważna” jak na amerykańskie standardy decyzja.
Redaktor 3DPrint.com – Michael Molitch-Hou, wskazuje ponadto, że Nexa3D dość beztrosko wydawała pieniądze na marketing:
Biorąc pod uwagę te osiągnięcia, pojawiły się wątpliwości, czy Nexa nie rozwija się zbyt szybko. Oprócz licznych osób zatrudnionych w firmie – Goehrke w październiku 2021 r. i Mulherin w styczniu 2022 r., firma szybko zwiększyła swoją obecność marketingową. Nexa miała jedno z największych stoisk na targach RAPID+TCT 2022, pomimo (bycia) stosunkowo niewielkich rozmiarów w porównaniu do (również wystawiających się firm) GE, Materialise i innych. Uwzględniając przestrzeń na stoisku, personel, podróże, hotele itp., taki pokaz może kosztować od 250.000 do 350.000 USD. To roczna pensja co najmniej dwóch inżynierów AM.
Nexa3D podjęła się również realizacji projektów, które wydawały się poza zasięgiem finansowym firmy, jak np. automatyzacja fabryk. Nexa3D prowadziła badania nad wykorzystaniem robotów transportowych do przenoszenia części po hali produkcyjnej. Prezentując te wysiłki, firma opublikowała film przedstawiający w pracy drogi system Spot firmy Boston Dynamics, który usuwa wydruki 3D. Równie dobrze tą pracę mogły wykonać mniej „medialne” roboty, które kosztują dużo mniej (Spot kosztuje ok. 75 tysięcy USD, podczas gdy inne roboty o podobnych funkcjonalnościach 20-30 tysięcy USD).
Tłumaczenie zwolnień obawą o przyszłość ekonomiczną firmy jest równie odpowiedzialne co wygodne. Warto tu zaznaczyć, że większość bardziej rozwiniętych firm jak Stratasys, Materialise, Xometry, Markforged, czy SLM Solutions radzi sobie doskonale. Możliwe że nadchodzący kryzys gospodarczy po raz kolejny pozwoli ułożyć branże druku 3D na nowo, dzieląc ją na tych którzy dobrze wypadają w komunikatach finansowych i na tych, którzy mają świetny marketing?
Źródło: www.3dprint.com