Na początku czerwca bieżącego roku informowaliśmy, że 3D Systems – pierwsza firma produkująca drukarki 3Di jeden z niekwestionowanych liderów rynku druku 3D na świecie, sprzedał swój dział usług addytywnych. Przejęcia dokonali wspólnie fundusz inwestycyjny Trilantic North America oraz Ziad Abou – weteran branży druku 3D i były szef działu produkcji na żądanie w 3D Systems. Kwota transakcji wyniosła 82 milionów dolarów i dziś została oficjalnie sformalizowana. Na jej mocy nowy podmiot o nazwie Quickparts rozpoczął niezależną działalność – Ziad Abou został jego CEO, a dyrektorem zarządu były prezes 3D Systems – Avi Reichental.
Quickparts jest w posiadaniu ok. 200 przemysłowych drukarek 3D pracujących praktycznie we wszystkich najważniejszych technologiach przyrostowych – m.in. SLA (druk 3D z żywic światłoutwardzalnych), DMP (druk 3D z metalu) czy SLS (druk 3D ze sproszkowanych poliamidów). Posiada pięć lokalizacji na świecie: dwie w Ameryce Północnej oraz po jednej we Włoszech, Francji i Anglii. Quickparts posiada także sieć partnerów produkcyjnych rozporoszonych na całym globie. Na bazie danych historycznych z 3D Systems, firma informuje o produkcji 7,5 miliona części rocznie, oferują ponad 75 opcji materiałowych. Świadczy również tradycyjne usługi produkcyjne, takie jak obróbka CNC, produkcja oprzyrządowania i części do form wtryskowych oraz odlewanie ciśnieniowe.
Pozbycie się przez 3D Systems własnego działu usług druku 3D było dość zaskakującą decyzją. Można powiedzieć, że tak jak sama firma jest historycznie pierwszym dostawcą drukarek 3D, tak jej dział usług był pierwszą drukarnią 3D na świecie. Kwota sprzedaży na poziomie 82 mln dolarów nie jest kwotą, która zmieniałaby cokolwiek w samym przedsiębiorstwie (jej aktualne, kwartalne przychody są dwukrotnie wyższe), zatem musiało raczej chodzić o restrukturyzację i redukcję kosztów własnych (utrzymanie 5 fabryk w pięciu różnych miejscach na świecie w połączeniu z utrzymaniem sprawnego parku maszynowego i wynagrodzeniami dla blisko setki pracowników nie było z pewnością tanie).
Równocześnie odseparowanie się działu od firmy matki i rozpoczęcie przez nią działalności na własny rachunek pozwoli na lepszy i bardziej pewny wzrost. Zasoby nie będą dzielone już pomiędzy produkcję drukarek 3D, produkcję materiałów eksploatacyjnych, serwis maszyn, czy rozwój oprogramowania, lecz zostaną ukierunkowane wyłącznie na jeden cel. Równocześnie Quickparts będzie mogło z powodzeniem inwestować w technologie innych firm, będących bezpośrednią konkurencją 3D Systems (chociażby HP lub Stratasys).
Smaczku całej sytuacji dodaje również fakt, że we władzach Quickparts zasiada Avi Reichental – człowiek odpowiedzialny za największy rozwój 3D Systems i jego wszystkie późniejsze kłopoty…
Źródło: www.yahoo.com