Były CEO Autodesk dołącza do Formlabs

Pierwsza połowa tego roku to prawdziwa ofensywa w wykonaniu Formlabs – czołowego producenta drukarek 3D na świecie. Zaczęło się dość niepozornie, gdy w marcu firma wprowadziła do oferty nowe gatunki żywic, dedykowanych branży dentystycznej. Ten niewielki z pozoru krok pozwolił Formlabs na wkroczenie na rynek zarezerwowany do tej pory wyłącznie dla największych producentów fotopolimerowych drukarek 3D. W maju producent zaprezentował dwa urządzenia do post-processingu – Form Wash i Form Cure, które dość istotnie poprawiły komfort pracy z drukarką 3D.

Prawdziwym przełomem była jednak czerwcowa premiera pierwszej drukarki 3D typu SLS w ofercie firmy – Fuse 1 oraz zautomatyzowany system produkcyjny dla fotopolimerowych drukarek 3D The Form 2 o nazwie Form Cell. To wszystko razem sprawiło, że Formlabs ostatecznie może przestać być postrzegany jako producent tanich, desktopowych drukarek 3D, awansując do ekstraklasy producentów profesjonalnych systemów do druku 3D. Kolejnym sygnałem utwierdzającym w tym przekonaniu może być najnowsza informacja z obozu firmy – Carl Bass, były CEO Autodesk, został członkiem zarządu Formlabs, obejmując stanowisko Niezależnego Dyrektora.

Bass pełnił funkcję prezesa i CEO Autodesku przez 11 lat. Z firmą pożegnał się w lutym bieżącego roku, co było efektem kiepskich wyników finansowych, jakie Autodesk notował w ostatnim czasie. Mimo to wciąż pozostawał z nią związany, pełniąc funkcję konsultanta i zasiadając w radzie dyrektorów firmy. Jego przejście do Formlabs ma dwa niezależne wymiary:

  • firma pozyskuje niezwykle doświadczonego managera, od kilkudziesięciu lat związanego z branżą informatyczną, ukierunkowaną stricte na przemysł i nowoczesną medycynę
  • Bass ma spore doświadczenie z sektorem druku 3D, wprowadzając w 2013 r. na ten rynek fotopolimerową drukarkę 3D Ember oraz prowadząc prace badawczo-rozwojowe nad systemem Spark, który miał stać się „Androidem druku 3D„; chociaż obydwa projekty zakończyły się fiaskiem, zebrane doświadczenie (a przede wszystkim lista popełnionych błędów) z pewnością okaże się nieocenione dla Formlabs.

Oczywiście obecność Carla Bassa w strukturach Formlabs nie jest czymś co nagle wyniesie firmę na niedostępne dla niej do tej pory wyżyny – raczej oznacza to, że jej atrakcyjność i wartość jest na tyle wysoka, że przyciąga do niej tej klasy specjalistów. Gdy w połowie czerwca 2013 r. po raz pierwszy wspominałem na łamach Centrum Druku 3D ówczesnego wtedy CEO Autodesk, prezentował się on jako przedstawiciel wielkiej korporacji, który z pobłażaniem wypowiadał się na temat branży druku 3D, podczas gdy Formlabs był zaledwie niewielkim i początkującym start-upem. Dziś Bass dołącza do tej firmy, w roli doradcy. Kolejny znak czasów…

Źródło: www.all3dp.com

Scroll to Top