Omni3D to bez wątpienia jedna z najważniejszych firm na polskim rynku niskobudżetowego druku 3D. Powstała z początkiem 2013 r., a jednym z jej założycieli był Bartek Barłowski – współtwórca RapCrafta, pierwszej autorskiej drukarki 3D w Polsce. Początek działania Omni3D był imponujący – firma szturmem weszła na rynek, wznosząc w tamtym okresie kwestie sprzedaży czy marketingu na niedostępny dla innych firm poziom. Niestety później na jaw zaczęły wychodzić różne dość kontrowersyjne tematy (jak np. kwestia Felixa), a i sama firma również dostała zadyszki i początkowy impakt stopniowo wygasał. Skończyło się to tym, iż w naszym plebiscycie branżowym, Omni3D zdobyło niechlubny tytuł największego rozczarowania 2014 r. Jednakże dziś wydaje się, że wszystkie problemy firma ma już za sobą. Z końcem zeszłego roku Omni3D przeszło gruntowną restrukturyzację, a teraz powraca z dawno już zapowiadanym Factory 2.0. Czy dzięki temu wyjątkowemu produktowi Omni3D uda się powrócić na szczyt, na którym stało w latach 2013 / 2014…?
Choć dla części osób z branży nie jest to żadne novum, warto podkreślić, iż z dawnego Omni3D pozostało już niewiele. Jeśli chodzi o najbardziej znane osoby, to współzałożyciel firmy – Bartek Barłowski od przeszło roku jest poza firmą, Przemek Kazanowski – były dyrektor ds. rozwoju biznesu od końca zeszłego roku jest prezesem w 3DKreatorze, a Kamil Dziadkiewicz, a.k.a. „Reality Maker„, od kwietnia tego roku pracuje w nowatorskim start-upie Swimmo, z którym zdobył pokaźne dofinansowanie na Kickstarterze. Tak naprawdę jedyną osobą „ze starego składu” jest Konrad Sierzputowski – słynny „człowiek z werwą„, który „daje słowo„. Znakomita większość osób obecnie tworzących firmę jest nowa.
Jeśli chodzi o nową drukarkę 3D, czyli Factory 2.0, to jej zapowiedź pojawiła się w połowie zeszłego roku, wzbudzając z jednej strony duże zainteresowanie ze względu na swoje parametry techniczne, a z drugiej niedowierzanie ze strony części branży niskobudżetowego druku 3D, co do tego jak będzie ono funkcjonować. Ponieważ to co wyróżnia tą drukarkę 3D z grona pozostałych urządzeń tego typu to jej olbrzymi obszar roboczy na poziomie 50 x 50 x 50 cm, który jest na dodatek zamknięty i podgrzewany. Niestety mimo powracających co jakiś czas informacji na temat tej drukarki 3D, prawie nikt jej nie widział w akcji, co dało jej status urządzenia „wirtualnego„… Teraz to wszystko ma szansę się odmienić, ponieważ Factory 2.0 wchodzi do oficjalnej sprzedaży, a w sieci pojawiły się pierwsze filmy prezentujące drukarkę 3D w akcji.
Cechy wyróżniające Factory 2.0 to m.in.:
- obszar roboczy na poziomie 50 cm w każdej osi
- 10 mikroprocesorów sterujących pracą drukarki 3D i kontrolujących takie wskaźniki jak temperatura i wilgotność w komorze roboczej, czy przepływ filamentu potrzebnego do konkretnej realizacji
- zastąpienie wszystkich elastycznych elementów stałymi, czyli rezygnacja z gumowych pasków napędzających osie XY
- automatyczne poziomowaniu stołu roboczego
- zamknięta, podgrzewana komora robocza
- 7-calowy wyświetlacz, pozwalający na błyskawiczne i intuicyjne sterowanie urządzeniem
- autorskie oprogramowanie – Mak3r (chociaż na stronie internetowej w dalszym ciągu jest podana informacja o oprogramowaniu darmowym?).
Pełna specyfikacja techniczna drukarki 3D jest dostępna pod tym adresem.
Factory 2.0 produkowana będzie w Polsce, w liczbie minimum 100 sztuk miesięcznie. Większość produkcji przeznaczona będzie na eksport. W chwili obecnej Omni3D prowadzi przedsprzedaż tego modelu z planowaną dostawą urządzeń na przełom września i października 2015.