Ostatnie miesiące nie były zbyt pomyślne dla branży druku 3D. O ile pojedyncze firmy odnosiły mniej lub bardziej błyskotliwe sukcesy, o tyle w ujęciu ogólnym można mówić o regresie i spadku zainteresowania technologiami przyrostowymi. Zarówno media głównego nurtu jak i zwykli ludzie przestali ekscytować się drukarkami 3D, czując zawód i rozczarowanie tym, że za ich pomocą nie można „wydrukować sobie wszystkiego„, a jedynie „coś z plastiku i to w kiepskiej jakości„. Sprzedaż drukarek 3D notowana przez największe firmy w branży spada, a kursy ich akcji na giełdzie szorują po dnie.

Kilka dni temu dwóch największych graczy rynkowych – 3D Systems i Stratasys, opublikowało swoje wyniki finansowe za drugi kwartał bieżącego roku. Czy wskazują na pogłębiającą się recesję, czy może sygnalizują tak oczekiwane odbicie? Na początek prezentujemy dokonania 3D Systems…

Zaledwie rok – dwa lata temu, 3D Systems było niekwestionowanym liderem rynku druku 3D na świecie. Dziś zajmuje wciąż dobrą, drugą pozycję, ustępując pola wyłącznie swojemu „odwiecznemu” rywalowi – Stratasysowi, jednakże przechodzi szereg skomplikowanych zmian natury organizacyjnej i operacyjnej. Po niespodziewanym odejściu wieloletniego CEO firmy – Aviego Reichentala, stery w 3D Systems przejął były wiceprezes HP – Vyomesh Joshi, na barki którego spadł problem odzyskania rentowności przez firmę oraz wyklarowania jej sytuacji organizacyjnej.

W drugim kwartale br. firma osiągnęła dochód na poziomie 158,1 mln $ oraz zysk brutto na poziomie 50,9%. Wygenerowała 12,9 mln $ w gotówce z działalności operacyjnej, dzięki czemu posiada aktualnie 176,2 mln $ wolnych środków finansowych. Koszty operacyjne wyniosły 84,1 mln $ i są niższe niż w analogicznym kwartale zeszłego roku. Koszty działalności firmy zmniejszyły się o 21%, a koszty R&D o 19%.

Produkcja i sprzedaż drukarek 3D nadal spada (-7% w stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku). Największy wzrost (aż 50,9%) 3D Systems zanotowało w obszarze sprzedaży oprogramowania, własnych rozwiązań medycznych oraz wysokomarżowych materiałów eksploatacyjnych (możemy zakładać, że chodzi o sproszkowany metal i tworzywa sztuczne oraz wybrane żywice). Firma wskazuje na to, że kluczowe było tutaj odejście od rozwiązań niskobudżetowych (vide zamknięcie marki Cubify) i skupienie się na segmencie profesjonalnym.

W drugim kwartale 2016 r. 3D Systems nie zanotowało żadnego gwałtownego odbicia, jednakże sukcesywnie wdraża nową strategię zapoczątkowaną przez nowe kierownictwo. Spółka przechodzi gruntowną restrukturyzację, lecz udaje się jej notować w tym czasie relatywnie dobre wyniki. Pytanie czy pomoże to powrócić jej na dawne szczyty?

Źródło: www.3dsystems.com

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

Comments are closed.

You may also like

More in News