Będąc na tegorocznych targach formnext (14-17.11.17) trudno było nie dostrzec wyższości metod produkcji addytywnej z wykorzystaniem proszków metalicznych nad pozostałymi technologiami. Wśród szerokiej gamy maszyn zdolnych do produkcji zarówno wielkogabarytowych elementów jak i ultra precyzyjnych detali z metalu szczególną uwagę zwiedzających skupiała szumnie zapowiadana premiera urządzenia od GE, które ma szansę wpłynąć na zmianę dotychczasowego sposobu produkcji addytywne .

General Electric we współpracy z firmą zależną Concept Laser, zaprezentowało wersję beta przemysłowej drukarki przestrzennej,  stworzonej w ramach projektu ATLAS (Additive Technology Large Area System). Urządzenie dzięki dużemu obszarowi roboczemu, a także możliwości dostosowywania parametrów procesu wytwarzania elementów konstrukcyjnych nadaje nowy charakter produkcji addytywnej z metalu. Jak przyznają twórcy, projekt ATLAS stanowi rozwiązanie dla klientów, którzy mogą zwiększać wydajność produkcji addytywnej poprzez dostosowanie jej do indywidualnych potrzeb.

Pole robocze urządzenia o wymiarach 1.1 x 1.1 x 0.3 m (skalowalna architektura daje możliwość rozszerzenia osi Z nawet do jednego metra) przewyższa rozmiarem największą profesjonalną drukarkę 3D dostępną w ofercie Concept Laser. Wysoka jakość produkowanych detali jest wynikiem wykorzystania lasera o mocy 1 kW oraz zastosowaniem systemu zoptymalizowanych przepływów gazów wewnątrz komory – cały proces monitorowany jest za pomocą Predix, autorskiego oprogramowania od GE wpisującego się w koncepcje IIoT (Industrial Internet of Things).

Stanowisko GE Additive na targach formnext 2017

Skalowalność zarówno pod względem konstrukcji jak i właściwości urządzenia addytywnego daje możliwość konfiguracji oraz dostosowywania do określonych zastosowań branżowych – ATLAS dedykowany jest przede wszystkim przedsiębiorstwom z branży automotive, lotniczej oraz z szeroko pojętego przemysłu. Zanim maszyna doczeka się swojego komercyjnego debiutu przewidywanego na 2018 rok, trafi do szeregu firm w ramach pierwszych beta testów, które wskażą obszary wymagające ewentualnego udoskonalenia systemu.

Producenci podkreślają, że przygotowanie drukarki przestrzennej uzupełniającej dotychczasowe potfolio GE trwało jedynie dziewięć miesięcy, co jest ich sposobem na gwałtowne przyspieszenie rozwoju branży addytywnej. Niewątpliwie, dotychczasowy wkład General Electric w rozwój przyrostowych technik produkcji detali ma nieocenioną wartość – w ciągu ostatnich dziesięciu lat koncern zainwestował blisko 1,5 mld dolarów w druk przestrzennych.

GE stara się zyskać miano wiodącego dostawcy rozwiązań z zakresu technologii addytywnej, skupiając się na profesjonalnych systemach produkcyjnych, obejmujących nie tylko urządzenia przemysłowe ale również dedykowane oprogramowanie czy szeroką gamę materiałów eksploatacyjnych.

Niestety, pomimo że formnext 2017 był miejscem światowej premiery urządzenia, jej fotografowanie było zabronione – drukarka 3D była odgrodzona od zwiedzających barierką a dodatkowo nadzorowana przez dwóch pracowników ochrony. Musicie więc uwierzyć nam na słowo, że maszyna robi wrażenie.

Magdalena Przychodniak
Inżynier biomedyczny śledzący najnowsze doniesienia dotyczące biodruku oraz zastosowań druku przestrzennego w nowoczesnej medycynie.

    1 Comment

    1. „Producenci podkreślają, że przygotowanie drukarki przestrzennej
      uzupełniającej dotychczasowe potfolio GE trwało jedynie dziewięć
      miesięcy”

      Ładnie to brzmi, tylko że wcześniej wydali 1,5mld $ na R&D i kolejne 1,5mld $ na przejęcie Concept Laser. 🙂 Żeby zrozumieć skalę – Polska zbudowała gazoport w Świnoujściu za 1/3 tej kwoty…

    Comments are closed.

    You may also like