Modern Meadow udało się stworzyć skórę naturalną w nieco nienaturalny sposób – za pomocą drożdży. Firma ta działa od 2011, pod przewodnictwem Andrasa Forgacsa, który jest głęboko zaangażowany w różnorodne zastosowania  biodruku 3D.

Modern Meadow za cel postawiło sobie za pomocą biotechnologii stworzyć produkty zdolne do zastąpienia produktów zwierzęcych. Uwaga firmy skupiła się jak na razie w szczególności na skórze – głównie ze względu na względnie niskie skomplikowanie jej struktury. Następnym krokiem ma być produkcja mięsa, wszystko oczywiście w celu ograniczenia zabijania zwierząt.

Wytrzymałość i elastyczność tkanki skórnej są determinowane przez białka budujące macierz pozakomórkową, czyli swoiste rusztowanie dla komórek. Na te białka składają się w większości włókna kolagenowe i elastyna. Kolagen jest produkowany przez komórki skóry w postaci łańcuchów polipeptydowych, następnie zostaje wydzielony poza komórkę jako prokolagen. Pozakomórkowe enzymy modyfikują cząsteczkę prokolagenu, tworząc tropokolagen, który ma zdolność do samodzielnej polimeryzacji w dużo większe włókna kolagenowe. Kierunek ułożenia włókien, determinowany przez oddziałujące na tkankę siły, ma duży wpływ na końcową elastyczność skóry.

Skórzana kurtka znacząco się różni od skóry na ciele zwierzęcia, zwłaszcza pod względem składu. Skomplikowany proces produkcji powoduje, że z tkanki usuwane są komórki i większość elementów macierzy pozakomórkowej, pozostawiając w zasadzie jedynie kolagenowy szkielet. Warto zaznaczyć, że właściwości skóry naturalnej – w tym jej wytrzymałość – zależą nie tylko od gatunku zwierzęcia, od jakiego ją pozyskano, ale również od doboru sposobu jej obróbki. Dodatkowo problemem są wszystkie ewentualne skazy na skórze, spowodowane bliznami i znamionami u zwierzęcia, jak również sam rozmiar i kształt wypreparowanej skóry. Nie wspominając o trosce o środowisko motywowanej używaniem substancji petrochemicznych, czy o życie zwierząt.

Tutaj wkracza Modern Meadow, ze swoją marką Zoa. Innowacyjne podejście firmy pozwala całkowicie wyeliminować udział zwierząt w procesie produkcji odzieży, butów i wyposażenia ze skóry naturalnej. Zauważono bowiem, że można ominąć cały proces usuwania niekolagenowych elementów składowych i produkować od razu sam kolagen. Osiągnięto to przez modyfikację genetyczną drożdży tak, by były w stanie syntetyzować prokolagen. Otrzymywane w formie płynnej białko jest następnie biodrukowane do dowolnego pożądanego kształtu, pozwalając na uzyskanie skomplikowanych w kształcie elementów bez widocznych łączeń ani szwów, o dowolnej grubości i gęstości, a nawet fakturze. Otrzymana skóra jest następnie garbowana tak, jak ta pozyskana od zwierzęcia. Jak na razie, drożdże syntetyzują jedynie krowi kolagen, ale w bliskiej przyszłości mogą pojawić się materiały zastępujące luksusowe skóry aligatora lub strusia.

Bioprodukowana skóra naturalna, pozbawiona skaz, o dowolnym kształcie i właściwościach, może stanowić nową jakość w przemyśle skórzanym, jednoczesnie konkurując ceną z najwyższej jakości  skórami naturalnymi pochodzącymi od zwierząt.

Produkty stworzone z użyciem bioprodukowanej skóry zadebiutują na wystawie w Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Nowe materiały pojawią się również na wystawie w SoHo. Modern Meadow nie ma zamiaru poprzestawać na luksusowych produktach skórzanych, za kolejny cel stawiając sobie bioprodukcję mięsa.

Źródło: www.theatlantic.com3dprintingindustry.com

Klaudia Misztal
Studentka kierunku lekarskiego. Od kilku lat pośrednio związana z branżą FDM. Wbrew pozorom, pisze nie tylko o druku 3D w medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like