Pawie każdy z nas miał klocki Lego, za pomocą których budowaliśmy prawdziwe dzieła sztuki. Budowanie zamków, statków kosmicznych czy całych miast zajmowało nam wiele godzin i było świetną zabawą. Wraz z pojawieniem się nowych technologii, rola klocków Lego nie zmalała. Pojawiły się gry komputerowe, których akcja rozgrywa się w świecie klocków Lego jak również filmy pełnometrażowe, które odniosły spory sukces. Ale czy niepozorne klocki można użyć do bardziej poważniejszych zastosowań?

Okazuje się że tak! Wraz ze wzrostem popularności projektu RepRap zaczęły pojawiać się konstrukcje drukarek 3D oparte nie o drukowane plastikowe części, ale właśnie o te niepozorne wydawałoby się klocki. Okazało się, że świetnie się sprawdzają się w roli głównego budulca drukarki 3D.

Jakiś czas temu na portalu Instructables pojawił się projekt nietypowej drukarki 3D. Użytkownik Gosse Adema zbudował własną drukarkę 3D. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że użył do tego celu klocków Lego.

Cały projekt bazuje na sprawdzonej konstrukcji Prusy i3, która jest jedną z bardziej udanych konstrukcji amatorskich drukarek 3D. Jak zapewnia Gosse Adema, do budowy swojej „Lego Prusy” użył wyłącznie podstawowych klocków. Nie korzystał z jakiegokolwiek zestawu klocków Lego Mindstorms, które służą do nauki programowania oraz robotyki. Oczywiście oprócz samych klocków drukarka 3D posiada też części elektroniczne i metalowe jak np. silniki krokowe, pręty liniowe itp. Elektronika została oparta o sprawdzony zestaw Arduino Mega plus Ramps 1.4.

Jeszcze bardziej niesamowitą drukarkę 3D zbudował użytkownik tego samo portalu o pseudonimie Mastermind. Zbudował drukarkę 3D również używając w tym celu również klocków Lego. Jego maszyna jest bardziej skomplikowana niż „Prusa Lego„, która drukuje w technologii FDM. Maszyna użytkownika Mastermind nosi nazwę Chimera i drukuje w technologi DLP.

Ze względu na użycie do jej budowy nie tylko klocków Lego, ale też projektora oraz napędów DVD, robi ona naprawdę spore wrażenie. Jeszcze bardziej zaskakujący jest fakt, iż całość kosztowała tylko 60 dolarów. Maszyna wygląda dość oryginalnie i w ogóle nie przypomina typowej drukarki 3D. Biorąc pod uwagę, że jest to maszyna w pełni amatorska to jakość wydruków jest relatywnie bardzo dobra. Dodatkowym atutem obu konstrukcji jest w pełni opisany proces ich budowy oraz  poszczególnych etapów drukowania tak, aby uzyskać jak najlepszą jakość wydruków. Daje nam to wyjątkową okazję prześledzenia całego procesu powstawania nie tylko obu urządzeń, ale przede wszystkim pierwszych w pełni udanych wydruków.

Kiedy myślimy o drukarce 3D zazwyczaj staje nam przed oczami obraz dość sporej maszyny wykonanej z najnowocześniejszych materiałów. Użycie zwyczajnych dziecięcych kloców pokazuje, że nawet nie mając potrzebnych części i dość ograniczone środki finansowe, może stworzyć niesamowite maszyny, które w pełni zasługują na miano drukarek 3D. Obie drukarki 3D są idealnym przekładem idei DIY oraz całego ruch Make. Więc jeśli zastanawiacie się nad zbudowaniem własnej drukarki 3D z jeszcze bardziej nietypowych materiałów niż klocki Lego to nie zwlekajcie ani chwili dłużej i postarajcie się, aby wasze projekty jak najszybciej ujrzały światło dzienne.

Źródło: www.3dprint.com

Łukasz Czuba
Miłośnik druku 3D. Elektronik-amator, szkoleniowiec i konstruktor. Członek lubelskiego FabLabu i Makerspace. Miłośnik literatury s-f, gier strategicznych, kotów oraz herbaty.

    3 Comments

    1. Ej no, ja wcale nie budowałem żadnych zamków i miast 🙁 Od razu były dźwigi, koparki i inne ruszające się maszyny, w sumie tak mi do dziś zostało 🙂

    2. Ja bym tylko powiedział, że Chimera nie jest nie tylko z klocków lego, ale także z https://en.wikipedia.org/wiki/K'Nex

    3. For building instructions for my printer:

      http://www.instructables.com/id/LEGO-3d-Printer/

      Don’t forget to vote in the 3D printing contest.

    Comments are closed.

    You may also like