Polski ośrodek badawczy SAJTOM Light Future Sp. z o. o. pod kierownictwem dwóch chemików: dr Szymona Wojtyły i dr Tomasza Barana postanowił pochylić się nad drukiem z ABS, PLA, PET i nylonu w kontekście emisji zanieczyszczeń. Wyniki są zgodne z wcześniejszymi badaniami na ten temat: przy dobrej wentylacji i odrobinie zdrowego rozsądku tworzywa używane w druku 3D są całkowicie nieszkodliwe dla użytkowników.

Przyjrzyjmy się jednak dokładniej temu, co powstaje w procesie topienia filamentu… W procesie produkcji tworzyw termoplastycznych z paliw kopalnianych faktycznie powstają szkodliwe gazy, ale przy ich spalaniu osiągane są temperatury rzędu 460-600°C. W typowych drukarkach FDM standardowa, maksymalna osiągalna temperatura to 250°C. Autorzy badania podkreślają, że jest to temperatura znacznie niższa, niż ta konieczna do pirolizy, w czasie której mogą wydzielać się tlenek węgla i cyjanowodór. Temperatura 250°C pozwala jednak na częściowy rozkład tworzywa, z wydzieleniem – w zależności od stosowanego materiału – m.in. toluenu, styrenu i glikolu propylenowego.

Naukowcy ogrzewali badane próbki do 250°C, a następnie przez 10 minut mierzyli emisję lotnych związków organicznych. Procentową zawartość konkretnych związków w zależności od badanego materiału przedstawiono na wykresie:

Biorąc pod uwagę standardowe wymiary obszaru roboczego drukarki 3D na poziomie  400 x 390 x 520 mm i objętość powietrza ustanowioną jako ok. 50% objętości urządzenia, stężenie organicznych zanieczyszczeń produkowanych podczas ogrzewania ABS w ciągu godziny sięga 280 ppm. Dla PLA stężenie to wynosi 191 ppm. PET i nylon produkują odpowiednio 5 i 7 razy mniej lotnych związków organicznych niż PLA.

Liczby wyglądają groźnie, jednak podane stężenia są zupełnie niegroźne dla zdrowia, jeśli tylko pokierujemy się zdrowym rozsądkiem i od czasu do czasu przewietrzymy pomieszczenie z drukarkami 3D. Jeśli mimo to boisz się o swoje zdrowie, możesz pomyśleć o zainstalowaniu filtru HEPA, lub o wydzieleniu dla drukarek 3D osobnego, dobrze wentylowanego pomieszczenia.

Źródło: www.tandfonline.com via www.3dprintingindustry.com

Klaudia Misztal
Studentka kierunku lekarskiego. Od kilku lat pośrednio związana z branżą FDM. Wbrew pozorom, pisze nie tylko o druku 3D w medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like