MakerBot – kiedyś symbol konsumenckiego druku 3D, po przejęciu przez Stratasys przeszedł gruntowną restrukturyzację i obecnie kojarzony jest głownie z sektorem edukacji i z małymi przedsiębiorstwami. Pod nowym zarządem firma przechodziła i nadal przechodzi poważne perturbacje, do których zaliczyć możemy redukcję zatrudnienia, likwidację nowojorskiej fabryki oraz przekazanie produkcji drukarek 3D firmie zewnętrznej. Kilka dni temu MakerBot udostępnił specjalną platformę eksperymentalną MakerBot Labs, która może zostać uznana za puszczenie oka do społeczności, z której się wywodzi.

Przez bardzo długi okres MakerBot kojarzony był głównie z drukiem z PLA i wielu użytkowników nadal odbiera ich sprzęt w ten sposób. Jednym z głównych założeń powołanego MakerBot Labs jest eksperymentowanie z drukarkami 3D od tego producenta również w zakresie stosowania nietypowych filamentów. W tym celu powołano do życia Experimental Extruder.

Nowy extruder posiada wiele podobieństw do Smart Extruder + i konstrukcyjnie specjalnie od niego nie odbiega. Posiada jednak kilka udoskonaleń, z których najważniejszymi są wymienne dysze. To właśnie one otwierają nam drogę do korzystania z nowych tworzyw oraz zmiany standardowych parametrów druku. W chwili obecnej dostępne są cztery rodzaje dysz:

  • standardowa dysza mosiężna o średnicy 0,4 mm,
  • dysza mosiężna o średnicy 0,6 mm dla zwiększenia prędkości druku z tradycyjnych filamentów,
  • dysza stalowa o średnicy 0,6 mm do szybkich wydruków z filamentów ściernych, takich jak na przykład Carbon,
  • dysza stalowa o średnicy 0,8 mm dla jeszcze szybszych wydruków z filamentów ściernych.

Dyszę można wymienić w prosty sposób, przy użyciu dwóch kluczy oraz opublikowanej na portalu Thingiverse, specjalnej „stacji dokującej”, w którą wkładamy cały extruder. Dzięki Experimental Extruderowi możemy w kilka chwil przekształcić naszego Replikatora w eksperymentalną drukarkę 3D do druku z bardziej wymagających tworzyw, a po chwili powrócić do extrudera klasycznego.

Eksperymentalna platforma MakerBot Labs to nie tylko nowy extruder, to również społeczność, która rozwiązuje wszelkiego rodzaju problemy, ale też wymienia się swoimi doświadczeniami oraz profilami druku dla nietypowych filamentów.

Równie ważnym krokiem jest udostępnienie interfejsu API dla oprogramowania MakerBot. Otwiera to drogę do modyfikacji, rozszerzania funkcjonalności oraz implementacji rozwiązań pochodzących od firm trzecich w drukarkach 3D tego producenta.

Źródło: www.fabbaloo.com

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

Comments are closed.

You may also like