Od czasu do czasu, gdzieś na świecie pojawia się ktoś próbujący zwrócić na siebie oczy całej branży druku 3D jakimś niekonwencjonalnym pomysłem lub rozwiązaniem. Czasem jest to coś nowatorskiego i funkcjonalnego – czasem beznadziejnie głupiego i absurdalnego w swoich założeniach. Jeśli chodzi o tą drugą kategorię, do moich bezwzględnych faworytów należą Aaron Rowley i druk 3D tkanin (a raczej ich nieudolne próby) oraz Disney i ich drukarka 3D drukująca z wełny (będącą w istocie zmodyfikowaną maszyną do szycia). Do listy można też z powodzeniem dodać MakerBot Replicatora przerobionego na maszynę do tatuowania oraz Lewihe Sneaker – hiszpańską drukarkę 3D dedykowaną do drukowania butów (chociaż tu głupia była akurat komunikacja marketingowa, gdyż samo urządzenie nie wyróżnia się niczym specjalnym od innych). Do tego grona dołącza właśnie dwójka studentów Chia-Ling Lin i Maria Nelson, którzy stworzyli drukarkę 3D do drukowania… gum do żucia.

Studenci studiują w Londynie na London’s Royal College of Art i Imperial College i na co dzień zajmują się badaniami w wykorzystaniu technologii druku 3D w medycynie, a konkretnie w tworzeniu kości i regeneracji chrząstek. Na bazie przeprowadzania różnych eksperymentów wpadli na dość niecodzienny pomysł, wydrukowania gumy do żucia. Do produkcji używają tej samej żywicy, z której jest wykonywana prawdziwa (normalna) guma do żucia. Do tego dochodzi odpowiednia mieszanka smakowo-kolorystyczna. Guma jest drukowana w technologii zbliżonej do FDM, czyli nakładania materiału warstwa po warstwie za pomocą specjalnej głowicy drukującej.

Dzięki tej nowatorskiej drukarce 3D możemy osiągnąć to co zwykle w takich przypadkach – każdy może wydrukować swoją unikalną gumę do żucia, charakteryzującą się innym, spersonalizowanym kształtem, kolorem i smakiem. I jak zwykle w tego typu przypadkach na usta ciśnie się jedno pytanie: tylko kto i po co miały to robić?

Źródło: www.3dprintingindustry.com

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

3 Comments

  1. W sumie jak przy takim wydruku coś ci nie wyjdzie to sobie zawsze możesz pożuć materiał przed wyrzuceniem do kosza, już nie wspominając o supportach i rafcie 😉

    1. po co to drukować, ja bym od razu z rolki wcinała gumę 😉

      1. I taki oto własnie jest absurd tego urządzenia, po co drukować gumę jak i tak większość będzie ją prosto z rolki wcinać 🙂

Comments are closed.

You may also like