Ultimaker to jedna z dwóch najbardziej znanych na świecie firm produkujących niskobudżetowe drukarki 3D. Firma została założona w 2011 roku przez trójkę Holendrów Serta Wijnia, Martijna Elsermana i Erika de Bruijn. Były to bardzo znane w rodzącej się, międzynarodowej społeczności RepRap nazwiska – de Bruijn należał do grona osób rozwijających wspólnie z dr Adrianem Bowyerem projekt RepRap w drugiej połowie lat 00-nych, podczas gdy Wijnia organizował w Holandii pierwsze warsztaty związane z budową Darwina – pierwszego projektu RepRapa na świecie. Cała trójka była sfrustrowana ograniczeniami jakie posiadał projekt wzorcowy, co przywiodło ich do stworzenia własnego projektu, który stał się jedną z kanonicznych konstrukcji inspirując rzesze naśladowców.

W przeciwieństwie do projektu Bowyera, twórcy Ultimakera nie zamierzali tworzyć „samoreplikującej się” drukarki 3D, tylko lepszy i bardziej funkcjonalny produkt. Ich pierwszy produkt – Ultimaker Original, był zamkniętą w drewnianej konstrukcji drukarką 3D, charakteryzującą się z jednej strony dużo lepszą jakością wydruków – a z drugiej niedościgłą dla innych prędkością. Drukarka 3D Holendrów od początku wykorzystywała tzw. extruder Bowdena, który jest zainstalowany na obudowie urządzenia, a nie głowicy drukującej, dzięki czemu ma ona mniejszą masę i może się dużo szybciej poruszać.

Pierwszy Ultimaker był od początku wersją do samodzielnego montażu – i co więcej, jego projekt był otwarty, dzięki czemu każdy mógł zbudować go samodzielnie. Jesienią 2013 roku, światło dzienne ujrzała nowa odsłona tego urządzenia w postaci Ultimakera 2. „Dwójka” była już sprzedawana w wersji złożonej, a w jej produkcji zrezygnowano całkowicie z elementów drewnianych, na rzecz dibondu i tworzyw sztucznych. Poprawiła się również jakość wydruków i zwiększona została jeszcze bardziej prędkość pracy. Lecz co najważniejsze, drukarka 3D zyskała niezwykły – wręcz Apple`owski wygląd, stając się z miejsca jednym z najchętniej kupowanych urządzeń tego typu na świecie.

Ultimaker 2 08

Co ciekawe, twórcy Ultimakera w dalszym ciągu pozostali wierni idei open-source, otwierając w marcu zeszłego roku pliki źródłowe swojej drukarki 3D.

Mimo, iż Ultimaker święcił triumfy na świecie, skutecznie omijał nasz kraj. Jedyne egzemplarze z jakich korzystano w Polsce, były kupowane bezpośrednio z Holandii, lub przez któregoś z pośredników, który… i tak kupował je jak każdy inny od producenta. Ta sytuacja zmieniła się w na początku bieżącego roku, gdy swoją działalność uruchomił polski oddział iGo3D – dużego, niemieckiego dystrybutora drukarek 3D i filamentów, który posiadał w ofercie m.in. właśnie Ultimakery. W marcu tego roku, dzięki uprzejmości iGo3D Polska otrzymaliśmy Ultimakera 2 na testy, dzięki czemu mogliśmy się samodzielnie przekonać się, czy ta drukarka 3D zasługuje na swoją renomę? Oto wyniki naszych testów…

Ultimaker 2 02

Ultimaker 2

Ultimaker 2 jest kompaktową drukarką 3D dedykowaną dla użytkownika indywidualnego, jednakże może być wykorzystywany również komercyjnie. Jest bardzo prosty w obsłudze, a największy nacisk położono na jego sferę wizualną. Minusem jest dość wysoka cena urządzenia na poziomie 8 495,93 PLN netto / 10 450,00 PLN brutto, które nawet na rynkach zagranicznych odstaje od innych drukarek 3D tego typu.

Specyfikacja techniczna urządzenia:

  • obszar roboczy: 22,5 x 22,5 x 20,5 cm
  • ilość głowic: 1
  • średnica głowicy: 0,4 mm
  • rodzaj filamentu: ABS, PLA oraz kompozyty PLA
  • średnica filamentu: 2,85 mm (producent dopuszcza również 3 mm)
  • podgrzewany stół roboczy z szybą
  • podświetlenie komory roboczej
  • komunikacja: karta SD i USB
  • wyświetlacz LCD.

1. Rozpoczęcie pracy

Egzemplarz jaki otrzymaliśmy był niestety dość poobijany… Wcześniej drukarka 3D trafiła do gimnazjalistów z CD Action, którzy mocno ją poturbowali – do tego stopnia, iż połamali fragmenty jej obudowy [SIC!]. Na szczęście urządzenie było w pełni funkcjonalne i drukowało bez zarzutu.

Pierwsza rzecz jaka rzuca się w oczy po wyjęciu Ultimakera 2 z pudełka, to jego fantastyczny wygląd. To naprawdę jedna z najlepiej i najstaranniej wykonanych drukarek 3D na rynku – i to mimo tego, że w jej produkcji nie użyto wcale jakichś wyjątkowych materiałów. Fantastycznym rozwiązaniem jest menu drukarki 3D, które obsługujemy za pomocą estetycznego, wpuszczonego w obudowę pokrętła.

Ultimaker 2 10

Druga niesamowita rzecz jaką odkrywa się na początku pracy z Ultimakerem 2, to jego prędkość. I nie chodzi bynajmniej o samą prędkość druku 3D – niezwykłym jest już nawet to, w jakim tempie podnosi się stół roboczy. Widać tutaj, że twórcy urządzenia dołożyli wszelkich starań, aby sława Ultimakera 2 jako najszybszej drukarki 3D na rynku nie pozostawiała nikomu najmniejszych wątpliwości w tym zakresie.

Ultimaker 2 11

Ultimaker 2 jest równie szybki co łatwy w obsłudze. Dla kogoś kto miał wcześniej jakiekolwiek doświadczenie w pracy z drukarką 3D, rozpoczęcie pracy z tym urządzeniem nie sprawi najmniejszych kłopotów. Wszystko jest oczywiste i naturalne. Komunikacja odbywa się za pomocą wyświetlacza i pokrętła, menu urządzenia jest skonstruowane w prosty i przejrzysty sposób. Początkujący użytkownicy mogą czuć pewną tremę związaną z obsługą nowego typu urządzenia, lecz również szybko dojdą do tego, jak z niego korzystać bez potrzeby zaglądania do instrukcji (choć to zasadniczo zalecam).

Ultimaker 2 04

Filament zakłada się na specjalnym ramieniu, które jest zamocowane z tyłu drukarki 3D. Następnie przeciąga się go wokół specjalnej prowadnicy (która jest niestety wydrukowana na drukarce 3D – o czym poniżej) i wprowadza do extrudera, przytwierdzonego do tylnej części obudowy. Aby wprowadzić filament do głowicy, należy uruchomić stosowną opcję w menu drukarki 3D. Głowica rozgrzewa się do określonej temperatury (w zależności czy wybraliśmy PLA czy ABS), a za pomocą pokrętła kręci się extruderem, który wprowadza filament do rurki prowadzącej go do głowicy. Nie wiem jeszcze na ile jest to kłopotliwe rozwiązanie w przypadku częstej wymiany filamentów, jednakże na tyle na ile miałem okazję z tego korzystać, bardzo mi się to podobało… 🙂

Ultimaker 2 13

Poziomowanie stołu roboczego jest manualne. Po wyborze odpowiedniej opcji w menu, stół podjeżdża do góry, a na wyświetlaczu pojawiają się kolejne instrukcje jak wypoziomować go za pomocą kartki papieru i pokręteł pod stołem. Dla doświadczonych użytkowników drukarek 3D jest to banał, ale i początkujący nie powinni mieć z tym większych problemów.

2. Praca z drukarką 3D

Trudno napisać tutaj coś szczególnego…? Ultimaker 2 po prostu drukuje… Niestety mieliśmy okazję testować wyłącznie PLA z Innofilu, niemniej jednak nie nastręczał on nam najmniejszych problemów. Producent zaleca smarowanie stołu roboczego klejem, jednakże my korzystaliśmy z niezawodnego Dimafixu. Zarówno w przypadku PLA jak i ABS stół roboczy jest podgrzewany.

Ultimaker 2 01

Stół roboczy rozgrzewa się z przeciętną, typowym dla większości drukarek 3D tempem. Progres podgrzewania stołu jest prezentowany na wyświetlaczu w formie paska postępu. W ten sam sposób jest później prezentowany status ukończenia drukowanego modelu. Fajną opcją jest informacja o czasie potrzebnym na wydrukowanie danego modelu, prezentowany na wyświetlaczu LCD obok nazwy każdego pliku zapisanego na karcie. Dzięki temu możemy szybko zadecydować, czy mamy czas na to, aby wydrukować dany obiekt, czy nie? W trakcie druku 3D, mamy dostęp do większości opcji zaawansowanych. Możemy ręcznie zmieniać temperaturę oraz prędkość druku 3D.

Ultimaker 2 03

Na sam koniec pracy miała miejsce drobna usterka. Jak wspominałem na początku, z tyłu drukarki 3D jest zamocowane specjalna prowadnica na filament wydrukowana na drukarce 3D. Dość nieoczekiwanie złamała się nam w trakcie drukowania. Chociaż nie miało to większego wpływu na przebieg samego druku 3D czy też jego jakość, prowadnica napina filament poprawiając jego prowadzenie do extrudera. Oglądając wyłamany element, nie sposób nie uznać, iż powinien być wydrukowana w lepszej jakości. Na szczęście wystarczyło go dodrukować.

Ultimaker 2 15

3. Jakość wydruków

Ultimaker 2 drukuje z bardzo dobrą jakością, chociaż jest to uzależnione (jak w przypadku większości drukarek 3D) od szybkości pracy urządzenia. Jeżeli ją przyspieszymy chcąc wykorzystać jego sławetną prędkość, odbędzie się to kosztem jakości wydruku. Tym samym robimy to wyłącznie na własną odpowiedzialność. Nominalna prędkość wynosi 50 mm/sek., ja przyspieszyłem ją do 300%, czyli 150 mm/sek. Efekty były kiepskie… Na krawędziach wydruków pojawiły się artefakty, a w jednym przypadku z powodu zbyt dużej prędkości pojawiły się dziury na jego krawędziach.

Ultimaker 2 12

Poza tym należy pamiętać, iż zwiększając istotnie prędkość należy zwiększyć temperaturę głowicy, aby nadążyła topić filament.

Ultimaker 2 14

Ogólnie pod względem jakościowym Ultimaker sprawdza się poprawnie, nie mogę jednak powiedzieć, aby przewyższał pod tym względem inne drukarki 3D na rynku.

4. Oprogramowanie

Ultimaker 2 korzysta ze znanej i cenionej w środowisku RepRap Cury. Tak naprawdę za popularnością tego programu stoi właśnie Ultimaker, który od początku bardzo mocno go wspierał. Cura jest bardzo dobrym i łatwym w obsłudze softem, który posiada jeden z najlepszych silników do cięcia modeli 3D.

Ultimaker 2 05

Jeśli chodzi o Curę w kontekście Ultimakera, to drukując jeden z modeli zapisanych na karcie SD odkryłem pewną ciekawą rzecz w postaci możliwości kilku modeli… jeden po drugim. Polega to na tym, iż drukarka 3D nie drukuje modeli równocześnie przechodząc z jednego na drugi na poziomie pojedynczej warstwy, tylko drukuje najpierw jeden z nich, a po skończeniu pracy przechodzi do drukowania kolejnego. Przyznam szczerze, iż spotkałem się z tym po raz pierwszy i nie wiem jeszcze na ile jest to funkcjonalna opcja?

5. Podsumowanie

Ultimaker 2 to bardzo dobra drukarka 3D, w pełni zasługująca na pozycję jaką zajmuje wśród innych urządzeń tego typu na świecie. Jest idealna do tego aby rozpocząć z nią przygodę z drukiem 3D, znajdzie również wielu klientów wśród użytkowników profesjonalnych. Jednakże jest dedykowana przede wszystkim dla użytkownika domowego. I tutaj pojawia się istotny problem – Ultimaker 2 jest koszmarnie drogi jak na domową drukarkę 3D, co drastycznie wpłynie na jej popularność w Polsce. Nie ma co się oszukiwać – 10 tysięcy złotych to kwota absolutnie zaporowa dla znakomitej większości osób – i mimo faktu, iż jest to naprawdę świetne urządzenie, potrzeba nie lada pasjonata, który będzie skłonny wydać na nie aż tyle pieniędzy.

Ultimaker 2 07

Kolejna sprawa, czy faktycznie jest ono aż tyle warte? Mimo wszystko wydaje mi się, iż z Ultimakerem 2 jest trochę jak z produktami Apple, gdzie płaci się nie tylko za wysoką jakość, lecz przede wszystkim za markę i poczucie wyjątkowości. Ultimaker to prawdziwa legenda wśród niskobudżetowych drukarek 3D, stojąca obok MakerBota na samym szczycie popularności tego typu urządzeń. Kupując Ultimakera 2 trafiamy do swoistego grona koneserów, między innymi dlatego, że wydaliśmy na niego aż tak dużo pieniędzy.

Ultimaker 2 06

Kolejnym minusem jest kwestia filamentów. Ultimaker 2 drukuje z materiałów o średnicy 2,85 mm, które są dużo mniej popularne od 1,75 mm. W momencie gdy realizujemy pojedyncze wydruki, nie ma z tym większych problemów, jednakże gdybyśmy stanęli w obliczu jakiejś dużej produkcji – z doświadczenia wiem, iż ściągnięcie w szybkim czasie kilku – kilkunastu kilogramów filamentu o tej średnicy będzie bardzo kłopotliwe. Teoretycznie specyfikacja dopuszcza stosowanie filamentów o średnicy 3 mm, jednakże o ile w przypadku PLA nie powinno być z tym problemu, doświadczenie pracy z innymi drukarkami 3D podpowiada mi, że w przypadku ABS mogłoby się to po prostu nie udać. Dopóki Ultimaker nie przejdzie na filamenty 1,75 mm (a może to być kłopotliwe z uwagi na extruder Bowdena), należy przed zakupem tej drukarki 3D upewnić się, że mamy dostęp do dobrego dostawcy filamentów, które są dedykowane do tego urządzenia.

Podsumowując, testy Ultimakera 2 potwierdziły jego klasę, jednakże cena może być dla wielu osób zaporowa…

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

21 Comments

  1. My mamy filament w średnicy 2.9 i to bdb jakości i cenie 🙂

    1. Heh, przy wilkach z Wiedźmina potrzebowaliśmy ok. 20 kg srebrnego koloru w przeciągu 48 godzin. I to 1,75 mm. Dałbyś radę z taką ilością, z tym 2,9 mm…? 😉

      1. w 48 nie ale w tydzień pewnie tak 🙂

        1. a zapomniałem… 2.85 też da się załatwić i chyba w 48h 🙂

          1. Trzymam za słowo. Zrobiłem printscreena, więc nie masz już odwrotu 🙂

  2. Dziękujemy za recenzje!
    Cena została obniżona: 10059,00 zł brutto (netto: 8178,05 zł).
    No i pamiętajmy, że jest alternatywa: Ultimaker 2 GO ( tańszy, a drukuje tak sami dobrze) no i duży Extended:)
    „Mały” jest naszym pupilem!:)

  3. Swietna recenzja. Czy jest szansa na recenzje kolejnych polskich drukarek, w szczególności budżetowych (np. Gate2.0, Pirx One, Prime) ? Trudno jest dotrzeć do materiałów obiektywnie przedstawiających poszczególne modele.

    1. Prime już wkrótce. Nie będziesz nią zawiedziony, jeszcze nie było w PL tego typu recenzji jaką zamierzamy zrobić 🙂 Co do GATE 2.0 – zależy od producenta…? 😉 Co do Pirx One – już nie sądzę…

      Ale zamierzamy napisać recenzję dwóch innych drukarek 3D, które są polskie i (raczej) dość dobrze znane na rynku, mimo iż reprezentują dwa kompletnie różne podejścia do tematu.

      1. Czekam z niecierpliwością. Przy okazji, fajny portal, czytam regularnie. Przymierzam się do zakupu wiec każda informacja na wagę złota.

        1. mam gate 1.0 no jeśli masz stalowe nerwy, to jest coś dla ciebie
          nie wiem jak 2.0 ale mój gate pierwszej generacji resetuje się jak gaszę światło w pokoju…

          1. No i bądź tu mądry. Też jestem przed zakupem drukarki. Myślałem że już mam typa (Gate 2.0), ale jak czytam takie komentarze, to normalnie ręce opadają przed wydaniem 5 tyś. zł na coś co może zawodzić.

            W ogóle myślę, że podstawowym grzechem większości polskich producentów drukarek jest ich „garażowa” natura.
            Przez co, gdy przychodzi do sprzedaży ich zapewne dobrego produktu, to sprzedają go ale nie dla Kowalskiego, tylko dla innych „objawionych” i tych co „wiedzą”. Innymi słowy, innym garażowcom.

            I teraz ja, klient, który chce kupić drukarkę która będzie po prostu drukować. Miota się po stronach ze zdawkowymi informacjami, bez nagrać pracy drukarki, bez porządnych zdjęć wydruków. Ogólnie nie ma na tych stronach nic, co by sprawiło że chce się kupić ten produkt nie obawiając się że jest to produkt krzak.

            Może da się coś z tym zrobić drodzy producenci polskiej myśli technologicznej?

          2. Rzeczywiście, brakuje dobrych prezentacji drukarek na filmach, przynajmniej trwających 5 minut. Ja też ciągle zastanawiam się, którą drukarkę kupić – 2 lata!
            Ale Gate 2.0 to nie jest już „garażowa” konstrukcja.

          3. Mówiąc o garażowej naturze, miałem na myśli fakt nie przykładania dużej dbałości do szeroko pojętej prezencji i usposobienia majsterkowicza. Myślę że wynika to z tego, że tacy ludzi są pasjonatami z krwi i kości. Siedzą w tym tak mocno, że zdarza im się zapominać o zwykłych śmiertelnikach, którzy nie mają tej samej wiedzy co oni.

            Stąd też nawiązałem do „wtajemniczenia” i „objawienia”. Szukając informacji nt. Gate 2.0, natrafiłem na temat na
            forum prezentujący drukarkę, gdzie przez połowę postów dywagowano odnośnie wykorzystania śrub kulowych na osi Z – co mi osobiście kompletnie nic nie mówi. Nikt nic nie wspomniał o takich ficzerach jak auto-leveling, zmiana filamentu w locie itd. Nigdzie nie ma tego udokumentowanego, pokazanego itd. Atuty napapierze to jak brak atutów.

            Jak dla mnie to warto się uczyć niczym z podręcznika od
            nich: http://www.atom3dp.com/en/atom2/#top

            osobiście kupiłbym tą drukarkę gdyby nie preorder i brak
            podgrzewanego stołu.

            edit: Oczywiście zgadzam się że Gate 2.0 wygląda bardzo profesjonalnie.

          4. Śruby kulowe i czy warto je wykorzystywać – sprawa myślę jest na tyle klarowna, że nie ma sensu się o tym rozpisywać. Śruby kulowe są precyzyjnie wykonane, co przekłada się na prowadzenie całej osi Z.

          5. W Gate 2.0 jest całkowicie nowa elektronika sterująca. To mechanicznie i elektronicznie całkowicie inny produkt niż Gate 1.0 – pozostała taka sama nazwa jak i zarys konstrukcji całej drukarki. Gate 2.0 to nie „garażowa produkcja”.

          6. No i wywołałem burzę w szklance wody. Teraz niczym w polityce – czy powiedział garaż czy stodoła 😉 A mi chodziło tylko o podejście do tematu – ale to też już tłumaczyłem, więc daruję sobie ciągłe pisanie tego samego niczym obłąkaniec.

            A o plusach i minusach i ficzerach Gate 2 przekonam się na własnej skórze, mam nadzieję że już w następnym tygodniu, jeśli dotrze do mnie drukarka.

          7. Filtr sieciowy wstaw przed drukarkę. Może być listwa z filtrem, może być oddzielnie.

  4. Dodałem do artykułu kilka zaginionych w akcji zdjęć wydruków testowych.

  5. Brakuje mi tylko informacji na temat jakości druku przy różnych ustawieniach grubości warstwy.

    1. Duże zdjęcia przedstawiają wydruki na warstwie 0,2 mm, a zdjęcia z galerii 0,1 mm

  6. Nie wiem, czy nie za późno na pytanie, ale czy nie dochodzi do kolizji pomiędzy kablami w oplocie a filamentem poniżej ekstrudera?

Comments are closed.

You may also like