Pod koniec sierpnia ubiegłego roku prezentowałem południowo-koreańską (bo przecież nie północną…) drukarkę 3DISON, będącą dość dosłowną kopią amerykańskiego MakerBot Replicatora 2. W artykule dzieliłem się swoimi przemyśleniami nt. różnego rodzaju start-upów (do tego miana aspiruje producent drukarki 3D – ROKIT), które kopiując czyjeś pomysły lub rozwiązania ogłaszają stworzenie czegoś wyjątkowego i unikalnego. Firma powraca teraz z trzema kolejnymi urządzeniami, a ja piszę o nich, ponieważ nieoczekiwanie pojawił się w tym wszystkim pewien polski akcent. Otóż założyciel ROKIT – Yoo Seok-hwan, zanim postanowi wejść w branżę druku 3D piastował m.in. stanowisko dyrektora zarządzającego DEAWOO w naszym kraju. Ot, taka ciekawostka…

Firma została założona w 2012 roku i stosunkowo szybko stała się największym producentem drukarek 3 w Korei Południowej. Tylko w zeszłym roku sprzedała 4300 szt. urządzeń z czego 3100 stanowiły modele pierwszego 3DISONA. O ile pierwszy 3DISON był po prostu kopią Replicatora 2, o tyle nowe urządzenia dość mocno się od nich różnią. Przynajmniej wizualnie, choć to akurat trzeba zaliczyć na minus, gdyż drukarki 3D są po prostu brzydkie… Nie mniej jednak specyfikacja techniczna przedstawia się całkiem interesująco i jeżeli nie jest tylko i wyłącznie marketingową projekcją, mogą stanowić potencjalną alternatywę dla amerykańskiego pierwowzoru. 

Nowa seria 3DISON charakteryzuje się m.in.:

  • zastosowaniem wysokiej jakości części mechanicznych w postaci 2 GT pasa i koła pasowego
  • posiadaniem dwóch głowic drukujących
  • samopoziomującym się, podgrzewanym stołem roboczym z wymienialnym frontem, ułatwiającym zdejmowanie wydruków i czyszczeniem go
  • filtrem węglowym
  • możliwością druku 3D z 50 różnych materiałów (m.in. ABS, PLA, SPLA, nylon, PVA, materiały drewnopodobne, elastyczne oraz ceramiczne, srebrne, miedziane, stalowe i czekoladowe [???])
  • bardzo dużymi obszarami roboczymi drukarek 3D: 3DISON MULTI – 27 x 14,5 x 18 cm, 3DISON PRO – 30 x 20,5 x 25 cm oraz 3DISON H700 – 29 x 20,5 x 70 cm.

Ponadto drukarki 3D posiadają komplet certyfikatów: KC (dla Korei), CE (dla Europy) i FCC (dla USA).

3DISON 02

Lecz żeby nie było tak pięknie jest pewna rzecz, która rzuca pewien cień podejrzenia na całą powyższą specyfikację. Otóż ROKIT podaje, że jego drukarki 3D są w stanie drukować obiekty z prędkością 1000 mm / sek. Dla porównania, powszechnie uważany za jedną z najszybszych niskobudżetowych drukarek – 3D Ultimaker 2, drukuje z maksymalną prędkością 300 mm / sek. Hmm… 1000 mm to 1 metr. Hmm… to bardzo szybko, prawda? Szczególnie jak na drukarkę 3D z tradycyjnym extruderem bez bowdena? Jeżeli to nie błąd, to kładłoby się to pewnym cieniem na rzetelność przekazu marketingowego. Nawet jeśli drukarka 3D byłaby w stanie wydrukować coś w tym tempie, to jakość wydruku byłaby fatalnej jakości. Tym bardziej, że ROKIT pisze też o druku 3D z dokładnością do 25 mikronów…

3DISON 03

Jak jest naprawdę przekonamy się dopiero w momencie gdy ktoś w Polsce zdecyduje się na dystrybucję tych urządzeń w kraju i zaprezentuje któreś z nich na targach bądź evencie. Na papierze 3DISONY prezentują się fantastycznie. Czy tak jest w rzeczywistości? Przydałby się jakiś ochotnik na dystrybutora…

3DISON 04

Źródło: www.3ders.org
Grafika: [1] [2] [3] [4]

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

Comments are closed.

You may also like