Pamiętacie Remix 3D, platformę od Microsoft dającą dostęp do modeli przestrzennych do wykorzystania zarówno w druku 3D jak i animacjach? Mogłoby się wydawać, że inicjatywa tworzenia kolejnej bazy projektów w czasach, gdy internet daje wręcz nieograniczony dostęp do dowolnego rodzaju modeli jest bezzasadny. Jak się jednak okazuje, koncepcja wirtualnej płaszczyzna zrzeszająca twórców, dzielących się swoimi pomysłami cieszy się coraz większym powodzeniem a w ślad za Microsoft idą kolejni ważni gracze z branży IT.

W odpowiedzi na rosnące oczekiwania użytkowników Google wdraża Poly – własną bibliotekę poligonalnych obiektów przestrzennych, umożliwiającą przeglądanie i pobieranie modeli przestrzennych, które następnie mogą zostać wykorzystane zarówno do druku 3D jak i pracy z wirtualną rzeczywistością.

Głównym rozszerzeniem modeli przestrzennych obsługiwanym przez Poly jest .obj, którego przewaga nad klasycznym formatem .stl polega przede wszystkim na możliwości zapisu nie tylko geometrii ale również kolorów czy struktury powierzchni. Rosnąca popularność formatu OBJ wynika z również z wysokiej rozdzielczości tworzonych modeli przy jednoczesnym, optymalnym wsparciu importowania i eksportowania z niemal wszystkich programów CAD.

Format plików jest wspierana przez większość slicerów i programów dedykowanych do przygotowania modeli do prawidłowego wykonania modelu przestrzennego (wyposażonych m.in. w opcję automatycznej korekty siatki), dając możliwość wydruku 3D w pełnej gamie kolorów.

Poly przewiduje nie tylko możliwość pobrania czy udostępnienia modelu, ale również możliwość wprowadzania zmian przez użytkownika czy nanoszenia niezbędnych korekt. Remiksowanie gotowych projektów możliwe jest za pomocą programów graficznych tego samego producenta (Tilt Brush lub Blocks) –  co ciekawe, Google dbając o prawa autorskie twórców, do remiksowanych modeli przypisuje linki do oryginału.Czy zatem baza projektów przestrzennych od Google może stanowić realną konkurencję dla Remix 3D? Na wielu płaszczyznach Poly i biblioteka modeli Microsoftu są bliźniaczo podobne – obie platformy pozwalają na przeglądanie, pobieranie czy remixowanie przy zastosowaniu odpowiednich narzędzi (w Microsoft odpowiednikiem Tilt Brush’a jest Paint 3D).

Główna różnica polega na innych docelowych obszarach działania – podczas gdy Micorosoft stawia na druk przestrzenny (szerszy wachlarz obsługiwanych plików, niedawno wprowadzona funkcja druku 3D modeli bezpośrednio z gry), Poly skupia się przede wszystkim na technologii wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości.

Źródło: 3dprintingindustry.com,

Magdalena Przychodniak
Inżynier biomedyczny śledzący najnowsze doniesienia dotyczące biodruku oraz zastosowań druku przestrzennego w nowoczesnej medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like