Jak wielokrotnie o tym pisaliśmy na łamach portalu, pandemia COVID-19 i jej skutki ekonomiczne wywołane lock-downem gospodarczym, miała katastrofalne skutki dla całej masy firm, tworzących liczne gałęzie gospodarki. Również w branży druku 3D czołowe firmy w postaci 3D Systems, Materialise, GE Additive czy Stratasysa odniosły poważne obrażenia w postaci znaczących spadków sprzedaży i niskich przychodów. Nie oznacza to jednak, że pandemiczny lock-down był dla wszystkich równie dotkliwy – szereg firm produkujących tanie drukarki 3D i materiały eksploatacyjne do nich święciły rekordy sprzedaży, a niektóre z nich wykorzystały ten czas na to, aby pozyskać dodatkowe finansowanie swojej działalności ze strony funduszy inwestycyjnych i prywatnych inwestorów.

W trakcie pandemii, branża druku 3D stała na pierwszym froncie wielu działań. W chwili gdy tradycyjne łańcuchy dostaw zostały przerwane, a pojawiła się konieczność wyprodukowania deficytowych produktów, bądź opracowania całkowicie nowych rozwiązań, drukarki 3D pracujące w różnych technologiach addytywnych stanęły na wysokości zadania. Tak zwana rozproszona produkcja po raz pierwszy pokazała światu swój realny potencjał, gdy za jej pomocą setki tysięcy osób na całym świecie produkowało produkty ochrony osobistej – przyłbice, maski, przejściówki do filtrów, czy pałeczek do wymazów.

Równocześnie, oprócz zastosowań związanych z samą pandemią, produkcja przyrostowa zaczęła odgrywać ważną rolę w kontekście odbudowy zakłóconych łańcuchów dostaw komponentów i narzędzi produkcyjnych. Decentralizacja produkcji oparta o drukarki 3D pozwoliła na produkcję dowolnych komponentów w dowolnym miejscu na świecie.

To wszystko zostało zauważone przez inwestorów, którzy po raz kolejny dostrzegli w drukarkach 3D duży potencjał. Tym razem jednak nie w obszarze zastosowania indywidualnego (niesławny koncept „drukarki 3D w każdym domu”), ale tam, gdzie technologie przyrostowe miały od zawsze największe zastosowanie – w przemyśle wytwórczym.

Wśród firm, które niedawno ogłosiły pozyskanie wielomilionowych dofinansowań znalazły się:

Additive Industries
  • siedziba: Eindhoven, Holandia
  • specjalizacja: druk 3D z metalu
  • kwota inwestycji: 14 mln EUR
Arevo
  • siedziba: Milpitas w Kalifornii, USA
  • specjalizacja: technologia ciągłego druku 3D z włókna węglowego
  • kwota inwestycji: 25 mln USD
Azul3D
  • siedziba: Skokie w Illinois, USA
  • specjalizacja: wysokowydajna technologia druku 3D
  • kwota inwestycji: 12,5 mln USD
BCN3D
  • siedziba: Barcelona, Hiszpania
  • specjalizacja: producent desktopowych drukarek 3D Sigma, Sigmax, Epsilon
  • kwota inwestycji: 2,8 mln EUR
DyeMansion
  • siedziba: Monachium, Niemcy
  • specjalizacja: producent automatycznych systemów do post-processingu
  • kwota inwestycji: 14 mln USD
ICON
  • siedziba: Austin w Teksasie, USA
  • specjalizacja: druk 3D w budownictwie
  • kwota inwestycji: 35 mln USD
Kumovis
  • siedziba: Monachium, Niemcy
  • specjalizacja: druk 3D w medycynie
  • kwota inwestycji: 3,6 mln EUR
Mighty Buildings
  • siedziba: Oakland w Kalifornii, USA
  • specjalizacja: druk 3D w budownictwie
  • kwota inwestycji: nieujawniona; do tej pory firma pozyskała łącznie 30 mln USD
VELO3D
  • siedziba: Campbell w Kalifornii, USA
  • specjalizacja: druk 3D z metalu
  • kwota inwestycji: 40 mln USD.

Równocześnie doszło też do kilku istotnych przejęć firm przez większe podmioty. Wśród nich można wymienić:

Podobnych wydarzeń nie zabrakło także na polskim rynku – na samym początku pandemii Fundusz EEC Magenta zainwestował w krakowski Sinterit 10 mln PLN, a w kwietniu Warsaw Equity Group zainwestowało z grupą mniejszych inwestorów 5 mln PLN we wrocławski ZMorph.

Powyższa lista potwierdza, że druk 3D ponownie wraca do łask inwestorów, którzy po pęknięciu bańki spekulacyjnej z lat 2012-2015 na nowo dostrzegają potencjał drzemiący w technologiach addytywnych, tym razem jednak w tym miejscu, gdzie faktycznie ma przewagi nad innymi metodami wytwórczymi.

Źródło: www.forbes.com

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

Comments are closed.

You may also like

More in News